Nic nie czuję podczas stosunku

napisał/a: lagnieszkal 2011-07-28 00:22
Witam, mam 20-kilka lat, jestem ze swoim mężem w związku 7 lat, a stosunki, w których "coś czułam" można policzyć na palcach..., seks po prostu nie sprawia mi przyjemności, czasami w pozycji od tyłu jest lepiej i coś poczuje,ale w każdej innej to jakby go nie było..niestety nie mam pojęcia czym jest orgazm, nigdy tego nie doświadczyłam. Mąż nie jest moim pierwszym mężczyzną, przed nim było tak samo, więc problem na pewno nie leży w nim. Strasznie mnie to nurtuje, chcę przeżywać to razem z mężem, chcę żeby mi też było dobrze, a praktycznie robię to tylko dla niego... bo ja i tak nic nie czuje.
Czytałam na innych forach i widzę że nie tylko ja mam ten problem, ale nigdzie nie znalazłam przyczyny . Piszą że do tego czasami trzeba dojrzeć.... ale ile można czekać ? 7 lat to mało...?
napisał/a: ~Anonymous 2011-07-28 13:39
Hey zacznijmy może od takiego pytania jak według Twojej własnej interpretacji powinien wyglądać prawdziwy orgazm bo pewnie jakąmś wiedze teoretyczną powinnaś posiadać na ten temat
napisał/a: lagnieszkal 2011-07-28 15:08
Hmm.... oragazm.. myślę że jest to silne uczucie zaspokojenia seksualnego,duuże podniecenie,wielka rozkosz, która jest wywołana stymulacją pochwy......której ja niestety prawie nie czuję....więc nie mam orgazmu
Tak jakbym miała niewrażliwe ścianki pochwy.... już sama nie wiem co może być powodem.
napisał/a: ~Anonymous 2011-07-28 15:50
A no właśnie już tłumacze każda kobieta uwaza tak samo jak ty że organzm taki właśnie powinnien być tak się go powinno odczuwać.Wszędzie też tak piszą więc dlaczego my zwykli ludzie mamy twierdzić i żyć w przekonaniu że jest inaczej niż jest napisane, czy też opowiadane przez inne osoby ,choćby reakcje ukazywane w filmach pornograficznych ,erotycznych że orgazm jest największym doznaniem podczas odbywania stosunków,wielkim szczytowaniem wywołanym bardzo mocnym podnieceniem ,którym towarzyszą różne reakcje i emocje,jednak chce cię zapewnić że jeśli chodzi o realia i w praktyce jest zupełnie inaczej niż my uważamy,kobiety na ogół tak mocno nie odczuwają tego doznania i pisze ci to powaznie ,każda z nas przeżywa takie uniesienie inaczej i na swój sposób ,jest to sprawa indywidualna nie koniecznie tak jest jak to jest opisywane ,u niektórych kobiet sygnałem orgazmu mogą świadczyć np. szybszy oddech, drżenie wszystkich mięśni nawet całego ciała,nasza pochwa też się podczas orgazmu zmienia staje sie większa,twardnieja nam sutki,możesz odczuwać gorąco,twoje ciaało mogą przechodzic dreszcze i wiele wiele innych odczuc ,ale to kazda kobieta odczuwa inaczej ,jedna może miec wszystko co wymieniłam,albio i więcej ,a druga tylko jedną rzecz .Piszesz też że podczas pozycji od tyłu odczuwasz jakieś doznania ,więc warto popróbować jakie pozycje poprostu będą dostarczac wam większych doznań bo czasami i tak bywa że dana pozycja poprostu jednej ze stron nie przypasuje i nie będzie odczuwac przyjemności pomimo tego że druga odczuwa podniecenie i przyjemnośc,Ja uwazam że nie masz się co martwic tym brakiem orgazmu bo napewno on jest tylko twoje ciało inaczej to wyraża i nie sugerować się tym co napisałaś jaki on powinien być:)
napisał/a: lagnieszkal 2011-07-28 15:59
Ale ja nie czuję satysfakcji z seksu, chcę, potrzrebuję, czuję że chcę bardziej, więcej, ale poprostu się nie da... czasem czuję silną potrzebę wyładowania seksualnego, gdy dochodzi do stosunku , nie czuje się zaspokojona... Po długich staraniach mojego męża, po prostu mówię żeby dochodził bo nic z tego.... ja i tak nic nie czuje( oczywiscie nie mówię mu tego przy każdym stosunku, bo by się załamał chłopak)
Ale w tej pozycji rzeczywiście jest inaczej, już czuję jakąś przyjemność, ale po jakimś czasie to mija i jest dalej tak jak było.
czasami czuję coś bardziej przy baaardzo intensywnych i szybkich ruchach..
napisał/a: czybit161 2011-07-28 16:12
Należy się zastanowić czy penis partnera ma odpowiednią grubość w wyniku czego bardziej pocierane są scianki pochwy. Można też pokusić się o nakładki na penisa. Pozdrawiam
napisał/a: ~Anonymous 2011-07-28 16:20
Ale popatrz sama piszesz że czasami "coś' odczuwasz nie masz oporów przed seksem wrecz przeciwnie piszesz że go potrzebujesz że go pragniesz,czujesz potrzebe wyładowania się :) moja propozycja jest taka żeby popróbować jakie pozycje będą wam sprawiac przyjemności i satysfakcje z seksu bo nie każda pozycja to sprawia:) pozatym ja uważam że dalej w głowie masz że orgazm powinien być taki jak z góry już założyłas sobie co jest będem i powinnas sie tej myśli pozbyć bo tak nie jest i to utrudnia ci cieszenie sie z seksem widać że możesz być osobą otwartą na nowe doznania i zabawy bądz kreatywna z mężem jeśli chodzi o sprawy łózkowe może czegoś poprostu brakuje,piszesz że jest lepiej przy bardzo szybkich i intensywnych ruchach,warto pokombinować i tak się tym nie przejmować bo właśnie zaczyna nam się robić taka blokada którą ciężko potem nam usunąć.A spytam jeszcze czy mąż ma problemy typu np:jego penis jest za krótki ,albo ma małą objętośc?
napisał/a: ~Anonymous 2011-07-28 17:05
Luknij sobie w link może coś wybierzecie dla siebie:)-polecam http://erotykum.w.interia.pl/pozycje.html
napisał/a: hellen1 2011-08-01 22:40
Twoje niedostateczne pobudzenie może wynikać z niewielkich gabarytów członka Twojego męża. Według mnie jednak problem leży nieco gdzie indziej. Analizując Twoje wypowiedzi wywnioskowałam, że podczas stosunku jesteś zbyt mało podniecona. JAk wygląda Wasza gra wstępna? Czy wiesz, które pieszczoty i w jakich okolicach sprawiają Ci największą przyjemność? No i czy dzielisz się tą wiedzą ze swoim mężem? Bo "robienie tego dla męża" na dłuższą metę nie zda egzaminu. W pewnym momencie seksualna frustracja może Was przerosnąć. I jedna albo druga strona po prostu spasuje.
napisał/a: Cycatka 2011-08-03 14:45
U mnie orgazm jest poprzedzony jakby pewnym oczyszczeniem umysłu i skupieniem się tylko na podnieceniu moim i mojego partnera i wydaje mi się że nakręcamy się na wzajem. Mój szybszy oddech go podnieca, mnie jeszcze bardziej podnieca jego podniecenie. Kiedyś miałam problem z osiąganiem orgazmu. Wyjadę mi się że w pewnym momencie nauczyłam się wprowadzać w jakiś taki odpowiedni stan umysłu.
Elwirka napisal(a):Analizując Twoje wypowiedzi wywnioskowałam, że podczas stosunku jesteś zbyt mało podniecona. JAk wygląda Wasza gra wstępna? Czy wiesz, które pieszczoty i w jakich okolicach sprawiają Ci największą przyjemność?


No, a taki super, mega orgazm to mogę mieć właśnie tylko po odpowiednich pieszczotach, po jakich to już chyba sprawa indywidualna. Pieszczoty doprowadzają mnie do mega podniecenia i już nie mogę się doczekać kiedy we mnie wejdzie i stąd to już prosta droga do orgazmu.

Moje orgazmy są fajne, tylko że niestety rzadko :/
Życzę powodzenia
napisał/a: hellen1 2011-08-03 23:46
napisal(a):No, a taki super, mega orgazm to mogę mieć właśnie tylko po odpowiednich pieszczotach

Każda kobieta ma swój ulubiony repertuar pieszczot. One ją zachęcają do seksu, rozpalają a czasem - doprowadzają do orgazmu. To jest język, który trzeba odnaleźć ze swoim parterem. To właśnie elementy gry wstępnej, które wcale nie są przereklamowane. Przecież nawet do biegania należy się rozgrzać :) Podobnie jest w seksie :)
napisał/a: viki71 2011-08-04 21:56
Nie każda kobieta a nawet powiem więcej ,mało która kobieta osiąga orgazm pochwowy.Najprędzej osiągnie się go pobudzając łechtaczkę.Oczywiście gra wstępna i dopiero stymulacja łechtaczki.Gdzieś kiedyś wyczytałam,że orgazm jest wyuczony.Po prostu metodą prób i błędów a także przez poznawania swoich ciał z mężem powinniście pokazywać,co sprawia Wam więcej przyjemności a co mniej.Napewno natraficie na miejsce,które doprowadzi do szczytowania.Penis raczej nic nie ma do tego,czy jest mały,czy duży.Możecie poeksperymentować ze sztucznym penisem.Oszukiwanie,że jest wszystko w porządku przed męzem nie jest dobrym pomysłem.Marastają w Tobie frustracje,zaczynasz podejżewać,że może być lepiej a stąd tylko krok od zdrady.Zacznijcie od nowa.Jeśli nie chcesz mówić głośno,że tak jest dobrze a tak nie,daj sygnał głośniejszym oddechem,czy jęknięciem.Mąż będzie wiedział,że dobrze trafia.Nie wyobrażam sobie sexu bez orgazmu.Raz tak się zdarzyło i miałam taki żal,że prawie się popłakałam.Nigdy do tego już nie dopuściliśmy.Lepiej rzadziej ale porządniej:)