nie czuje nic podczas seksu

napisał/a: domi1231 2014-09-05 17:23
witam, mam 18 lat. około 3 tygodnie temu straciłam dziewictwo, jednak zaniepokoiło mnie to, że nic nie poczułam poza chwilowym bólem przy pierwszym pchnieciu, wcześniej miałam doczynienia z seksem oralnym. Po tym kompletnie nic nie czułam. kochałam się ponad 2 godziny, w prawie każdej pozycji, kochalismy się również oralnie i wtedy również nic nie czułam. co jest nie tak? nie czuje ani dyskomfortu ani bólu ani przyjemności, dodam że mam bardzo dużo sluzu w pochwie, boję się że mogę być zbyt " wilgotna". naprawdę się boję, chcialabym odczuwać przyjemność, może nic nie czułam bo to był pierwszy raz? jestem trochę skrepowana moim cialem ponieważ mam nadwage i starałam się wciagac brzuch by partner uważał moje cialo za idealne jednak i tak później o tym zapominalam i się rozluznialam. może jakieś porady co powinnam robić, jak coś poczuć? masturbowalam się kilkakrotnie i przeżyłam orgazm lechtaczkowy jednak kiedy partner dotyka lechtaczki to czuje dyskomfort a nie przyjemność, co robić?
napisał/a: Konstans 2014-09-06 10:11
Witaj,
jesteś jeszcze bardzo młodą kobietą i choc Twoje ciało juz dojrzało, to niekoniecznie sfera emocjonalna. I musisz to wziąc pod uwagę. Nie potrzebnie sie zadręczasz i zbyt szybko wszystko chcesz !
Na dopasowanie sie w łóżku, na czerpanie przyjemności z uprawiania seksu także trzeba czasu. Zwłaszcza jeśli jest się dopiero na początku tej drogi :)
Pozwól, że zadam Ci pytanie - czy kochasz swego chłopaka? jak bardzo go kochasz? czy tylko lubisz?
Jak bardzo emocjonalnie podchodzisz do Waszego pożycia?
Czy bardziej na zasadzie "zrobić, by odfajkować", by było za mną, zaliczone?
Ponadto, jak sama pisałaś, krępuje Cie Twoje ciało. A uwierz u kobiety to bardzo wazne, by czuła sie piękna dla swojego partnera ale i dla SIEBIE. Jak się ograniczasz, zamykasz, bo najzwyczajniej w swiecie sie wstydzisz, to nie dziw sie, że wszystkie inne emocje sa też zahamowane.
Ja jestem trochę starsza od Ciebie i mam więcej przeżyć w tej materii a nawet teraz, gdybym czuła się mało atrakcyjna dla partnera to nie przeżywałabym rozkoszy. U mnie to zawsze idzie w parze z samoakceptacją siebie. Ja kwitnę, puszczam hamulce i wypuszczam wszystkie inne emocje z podświadomości :)))
Tak to zazwyczaj działa ! :)

Spokojnie, daj sobie czas. Musisz dojrzeć i do takich emocji. Nauczyć sie czerpac z nich przyjemność ale najpierw popracuj nad własną samooceną. Chłopak Cie pragnie, podobasz mu się, więc nie szukaj w sobie kompleksów ! Jesteś piękna !
A najlepiej by było, gdybyś się jeszcze powstrzymała przed łóżkowymi ekscesami, bo masz na to czas. Pozwól psyche dojrzeć a zobaczysz jak będzie Ci przyjemnie :))))
Pozdrawiam młoda dziewczyno :)