nie mam z kim pogadać

napisał/a: kaja000 2012-10-26 18:38
Witam.Wstaję rano do pracy,wstawiam wodę i idę do łazienki, podnoszę rękę żeby się uczesać i ręka zawisa mi miejscu jak bym się zatrzymała,Pustka w głowie i lęk.Zmuszam się by dokończyć toaletę chcę się napić kawy sięgam po filiżankę i to samo jak bym wszystko zapominała,docieram do pracy ,pracuję jako kasjerka i na kasie biorę pieniądze do ręki i też nie wiem co z nimi zrobić i ten lęk nie do opisania.Takie coś robi mi się nie raz po południu w domu wtedy szybko się ubieram i jadę do rodziców.oni już tego słuchać nie mogą i wierzę im.nie pytajcie u ilu lekarzy już byłam wszyscy twierdzą że zapomina mi się od nerwów.wszystko dla mnie jest problemem zamarznięty samochód panika,kontrola kierownika który nawet na mnie nie spojrzy a ja zapominam gdzie co leży w sklepie.Pięc minut póżniej wstanę panika że spóżnię się do pracy i już mi się zapomina i zatrzymuje tak to nazywam.inni śmiali by się z tego wszystkiego podeszli z humorem .Strasznie się pocę, często dusi mnie w klatce piersiowej i ciągle mi się wydaje że jestem na coś chora ,widzę też same straszne rzeczy choroby,wypadki nie daje rady.Boję się też brać leki bo po przeczytaniu ulotki mam wszystkie skutki uboczne z ulotki.Boję się zapomnę kim jestem, że zapomnę wszystkiego.Czy to nerwica tak jak twierdzą wszyscy? Z mojego opisu wyszedł groch z kapustą ale jak to inaczej opisać.
napisał/a: Polis1 2012-10-27 18:03
Rozumiem Cię w pełni bo sama przechodzilam/przechodzę to samo. Ostatnie dwa tyg były świetne myślałam, ze już mi przeszło, ale kilka dni temu powróciło:( tez już nie chce zameczac wszystkich w okol moimi problemami i staram sie to przechodzić sama. Codziennie mysle o smierci, o tym, ze kiedyś umrę. A co najgorsze boje sie, ze nastąpi to niedługo.:( wiem, ze to irracjonalne i powinnam prźestac o tym myslec ale nie umiem. Czasami jest dobrze długi czas i nagle pomyśle o smierci i wpadam w panikę. Ciagle czytam o chorobach, już chyba prżerabialam wszystko co możliwe:P ale najbardziej boje sie chorób serca i układu krążenia. I cała moja panika i leki skupiają sie właśnie w okol serca, boje sie, ze nagle przestanie bić:/ i jak tylko pomyśle o sercu wpadam w panikę i odechciewa mi sie żyć a z drugiej strony przeraźliwie boje sie smierci:/ ehh. Czasami sie śmieje sama z siebie, ale czasami zupełnie mi nie do śmiechu.
napisał/a: kaja000 2012-10-27 18:18
Wielkie dzięki że odpisałaś.Ty myślisz o sercu a ja ubzdurałam sobie że to iż tak mi się zapomina i zatrzymuję się jak ja to nazywam spowodowane jest może czymś w mojej głowie.niedługo będę miała urlop i cały pewnie przeznaczę na załatwianie tomografii co nie jest łatwe na kase ale muszę się przekonać czy tam w tej głowie nic nie mam.nie jest łatwo a życie ucieka.tak bardzo chciała bym czuć się na luzie i korzystać z życia.pozdrawiam
napisał/a: Polis1 2012-10-27 18:30
Mi tez ostatnio coraz częściej zdaza sie zapominać, moze nie aż tak ze wyciągnę po cos rękę i zapomnę po co, ale jak np idę po cos do kuchni. W ogole osatnio bałam sie ze tracę pamięć, bo coraz wiecej rzeczy, ktore kiedyś sie zdarzyły zapominam. A zawsze miałam dobra pamięć do tych szczególnie miłych rzeczy. A teraz np rozmawiam z koleżanka i ona mówi a pamiętasz jak rok temu jak byliśmy na wakacjach to działo sie to i to, a ja nie pamietam. Oczywiście nie o wszystkim zapominam, ale coraz częściej sie zdarza.:/ i co najbardziej mnie przeraża już kilka razy miałam tak ze jak sie przebudzilam w nocy to nie wiedziałam gdzie jestem chociaż byłam we własnym łóżku. Wiem, ze to sie czasami zdarza, ale to rownież mnie martwiło.
napisał/a: kaja000 2012-10-28 12:57
hejka witam.To może faktycznie się nakręcamy same, sama nie wiem ale dzisiaj już od rana mi niedobrze i głowę mam taką zamuloną że bałam się wsiąść do auta.Pogoda śliczna a ja zaszyła bym się w kąt pod piec i tam siedziała masakra.Fajny chłopak chce do mnie na kawe przyjechać( jestem sama od 4 lat)a ja już się wycofuję mam tak niską samoocenę że i tak nic z tego nie będzie.nie mam siły.pozdrawiam
napisał/a: Polis1 2012-10-28 19:26
To skoro chłopak fajny, to powinnas sie z nim spotkać.:) mysle, ze to mogłoby Ci pomoc. Zajmiesz sie czymś:) a samotnosc w tym przypadku to najgorsze wyjscie. Więc głowa do góry i spróbuj sie przemoc. Daj chlopakowi szanse:)
napisał/a: ~Anonymous 2012-12-09 16:30
Nie tylko wy macie takie problemy.
Ale ja obejrzałem film:
https://www.youtube.com/watch?v=CVmDm0wmNM4
Polecam cały
A jak nie pomoże to książka "Potęga podświadomości" --- ja jej jeszcze nie czytałem ale słyszałem ze bardzo pomaga.
Pozdrawiam