Nie mogę wyprostować ani zgiąć kolana na maxa

Witam na poczatku wakacji jechałem na rowerze w pewnym momencie przy dużej prędkości zsuneła mi sie noga z pedała i wpadła pod kolano a stope naciagnełem tak że palcami szurałem po asfalcie gdy sie zatrzymałem niemogłem ustać na nodze.
Mineło z 20-30minut posiedziałem z wyprostowanom nogą myślałem że rozchodze i będzie dobrze podczas powrotu do domu niemogłem zgiąc ani wyprostować nogi na szczęście nadjechali kumple i zcholowali mnie do domu.
W domu było jeszcze gorzej kolano mi napuchło niemogłem chodzić skakałem na jednej nodze myślałem że do nastepnego dnia przejdzie ale było jeszcze gorzej a więc pojechałem do szpitala obejrzał mnie chirurg wypytał co sie stało i dał skierowanie na rentgen zobaczył zdjęcie i powiedział że kości są całe i kazał za 3 dni przyjść do kontroli gdy przyszedłem do kontroli był tam inny chirurg i powiedział że trzeba zrobić punkcje zrobił mi punkcje było tam 5cm krwi z tłuszczem i zostawił na oddziale leżałem tam przez 3 dni i tylko dostawałem kroplówke wkońcu nie wytrzymałem zadzwoniłem do wujka on do szpitala a ma paru znajomych i przyszedł do mnie sam ordynator ortopedi zbadał i stwierdził skręcenie lewego stawu kolanowego wypisał do domu kazał leżeć i robić zimne okłady i za 2 tygodnie do gipsu.Teraz już poleżałem w domu i jest coraz lepiej mam noge bardziej wyprostowaną i moge troche więcej ją zgiąć jednak pod wieczór troche boli. W czwartek ide do kontroli i nie wiem czego sie spodziewać mógł by mi ktoś coś doradzić ?? Ponieważ niemoge tej nogi wyprostować na maxa jest taka jak by blokada a jak zginam to tak jak by mi coś sie przemieszczało.
P.S prawdopodobnie jeszcze ortopeda mówił że mam krwiaka w kolanie czy coś w tym stylu. Cały czas mówie o lewym kolanie.
Pod wieczor boli mnie oni po prawej stronie i na środku