Nieustający katar, powiększone węzły chłonne i kaszel

Witam, od ponad miesiąca męczy mnie nieustający katar. Wciąż mam zatkany nos i nie mogę normalnie oddychać. Miesiąc temu zachorowałam na angine i miałam powiększone węzły chłonne zlewej strony na szyi i pod pachą. Otrzymałam wtedy antybiotyk Duomox 1g i zastrzyki Gentamicyne 40 mg. Węzły chłonne pod pachą zniknęły ale nadal mialam powiększony węzeł na szyi, dalej również bolało mnie gardło i mialam katar. Mimo to wróciłam do pracy lecz nie minęło 3 dni i znów byłam chora z tym, że teraz na zapalenie płuc. Zgłosiłam się do otolaryngologa, który znów przepisal mi kolejny antybiotyk. Zrobiłam również w tym czasie morfologię i rozmaz, crp. Wyniki nie były za ciekawe. Miałam bardzo duży spadek limfocytów. Norma zaznaczona była od 20-45%, ja zaś miałam zaledwie 4,7% białych krwinek i wzrost krwinek czerwonych. Po zażyciu kolejnego antybiotyku kaszel minął, płuca były czyste ale katar nadal sie utrzymywał. Po 7 dniach zwolnienia wróciłam do pracy. Przepracowałam 2 dni i znów jestem chora. Wciąż męczy mnie katar, który napływa do oskrzeli i powoduje że sie duszę, bolą od kaszlu też płuca. Boli mnie również lewa pierś.
Proszę o odpowiedź na pytanie co jest powodem tego, że tak długo utrzymuje się u mnie ten katar, że tak często choruje i nie mogę dojść do siebie? Chciałąbym zaznaczyć, że nigdy wcześniej nie chorowałam na żadne alergie i wyniki są ujemne.
Proszę też powiedzieć jaki powinnam zrobić jeszcze badania, zeby znaleźć przyczyne tego, że wciąż mam katar, powiększony węzeł chłonny na szyi, kaszel.
Za pomoc bardzo dziękuje.