Niewyjaśnione niedobory żelaza

napisał/a: Zula 2011-11-22 10:54
Oczywiście razem z żelazem łukam Vit C, kw. foliowy. jeśli chodzi o zaparcia to faktycznie indywidualne predyspozycje plus tryb życia ale jakoś sobie radzę . W miedzyczasie byłam na konsultacji u ginekologa i wyglada na to, że wszystko jest ok, czekam jeszcze na usg ale terminów na ten rok już nie ma a prywatnie niestety w tej chwili nie mogę sobie pozwolić. Na razie łykam tabletki i czekam na usg. Jeśli sie potwierdzi i faktycznie bedzie ok to będę szukała przyczyn dalej.
napisał/a: zlomiarz82 2011-11-22 15:59
ja doradzę inną metodę leczenia,otóż miałam styczność z metodą one brain i totalną biologią. według tych metod anemia to niechęć do życia, organizm mówi 'chcę umrzeć' . 'nie chcę żyć'/ czasem to jest wynikiem problemów które przeżyliśmy 5 lat temu. ja miałam tak w ciąży-pgrom problemów,nie radziłam sobie z nimi i płakałam, nie miałam siły żyć już, po porodzie gdy syn miał 9miesięcy okazało się że ma anemię-mimo że bardzo dużo jadł w porównaniu z moją córką , trafiłam na osobę zajmującą się tymi metodami leczenia i zaniemówiłam gdy usłyszałam o tych teoriach. teraz gdy ja jestem 9miesięcy po 'tych problemach' tzn w jakiś sposób uwolniłam się od nich też mi wyszła anemia, myślę że to nie przypadek że syn miał 9 miesięcy po porodzie gdy miał anemię, a teraz ja 9 miesięcy po zakończeniu tych problemów też mam anemię.