Objawy nerwicy czy może to być coś innego?
napisał/a:
intense
2013-06-25 09:50
Jeszcze napisze kilka zdan o mojej nerwicy.
Pierwszy atak dostalem w lipcu 2012 roku i bylo to bardzo niespodziewanie.
Mialem wtedy leciec samolotem do Katowic do mojego lekarza ILADS (leczylem chlamydie i podejrzenie boreliozy).
Jechalem autem i nagle poczulem sie slabo tak dziwnie, zaczelo mi brakowac tchu, pozniej caly czas bylo coraz gorzej z oddechem i sila. Myslalem, ze te bakterie dalej w mnie siedza i sie pogarsza wszystko i nakrecalem sie jeszcze bardziej bo pierwszy raz mialem takie objawy. Leczylem sie na chlamydie pneumoniae i chorowalem od wrzesnia 2010 roku.
W Goleniowie na lotnisku tak sie zle czulem, ze tuz przed wylotem zadecydowalem, ze jednak nie lece, karetka mnie zabrala z Goleniowa do szpitala i podali mi jakies mineraly czy cos w kroplowce, a czulem sie caly czas bardzo zle. Bardzo ciezki oddech, scisk w mostku itd.
Po kilku dniach meki pojechalem pociagiem do tego lekarza w Katowicach. Podroz ta byla pieklem, myslalem ze tam nie dojade, czulem sie jakbym umieral, taki slaby i dusilem sie.
Po powrocie wykupilem antybiotyki i zaczalem brac, po jakis 2 tyg troche objawy zmalaly. Nie wiem czy to placebo czy faktycznie mialem jakies bakterie... ale teraz mi sie wydaje, ze to nerwica tak powodowala bo wczesniej leczylem sie pol roku antybiotykami i nie mialem w ogole takich objawow.
2 tygodnie przed tym wyjazdem do lekarza tez mialem meke. W nocy nie moglem spac, bylem kilka razy w szpitalu na SOR.
Mialem dusznosci, uderzenia goraca do glowy, robilo mi sie slabo, drganie miesni itd. Czulem sie tak samo jakbym mial miec zawal czy cos podobnego.
Teraz juz jest duzo lepiej niz wtedy ale czuje jeszcze czasami mocniejszy ten scisk w mostku, ciezki oddech, a ostatnie tez takie skurcze miesni dloni. Maly palec mi tak pulsuje i nie moge nic na to poradzic. Czulem tez takie skurcze i pulsowanie w lewym przedramieniu. Biore magnez + potas od wczoraj i zobaczymy czy to cos da. Do tego lecze tez ten kregoslup.
Co o tym myslisz? Czy to faktycznie nerwica moze to wszystko powodowac?
Te skurcze miesni sa takie jakby bicie serca co sekunde takie pulsowanie i pare razy, a pozniej mija i za jakis czas znowu.
Moze to jakies problemy krazeniowe czy raczej nie?
Pierwszy atak dostalem w lipcu 2012 roku i bylo to bardzo niespodziewanie.
Mialem wtedy leciec samolotem do Katowic do mojego lekarza ILADS (leczylem chlamydie i podejrzenie boreliozy).
Jechalem autem i nagle poczulem sie slabo tak dziwnie, zaczelo mi brakowac tchu, pozniej caly czas bylo coraz gorzej z oddechem i sila. Myslalem, ze te bakterie dalej w mnie siedza i sie pogarsza wszystko i nakrecalem sie jeszcze bardziej bo pierwszy raz mialem takie objawy. Leczylem sie na chlamydie pneumoniae i chorowalem od wrzesnia 2010 roku.
W Goleniowie na lotnisku tak sie zle czulem, ze tuz przed wylotem zadecydowalem, ze jednak nie lece, karetka mnie zabrala z Goleniowa do szpitala i podali mi jakies mineraly czy cos w kroplowce, a czulem sie caly czas bardzo zle. Bardzo ciezki oddech, scisk w mostku itd.
Po kilku dniach meki pojechalem pociagiem do tego lekarza w Katowicach. Podroz ta byla pieklem, myslalem ze tam nie dojade, czulem sie jakbym umieral, taki slaby i dusilem sie.
Po powrocie wykupilem antybiotyki i zaczalem brac, po jakis 2 tyg troche objawy zmalaly. Nie wiem czy to placebo czy faktycznie mialem jakies bakterie... ale teraz mi sie wydaje, ze to nerwica tak powodowala bo wczesniej leczylem sie pol roku antybiotykami i nie mialem w ogole takich objawow.
2 tygodnie przed tym wyjazdem do lekarza tez mialem meke. W nocy nie moglem spac, bylem kilka razy w szpitalu na SOR.
Mialem dusznosci, uderzenia goraca do glowy, robilo mi sie slabo, drganie miesni itd. Czulem sie tak samo jakbym mial miec zawal czy cos podobnego.
Teraz juz jest duzo lepiej niz wtedy ale czuje jeszcze czasami mocniejszy ten scisk w mostku, ciezki oddech, a ostatnie tez takie skurcze miesni dloni. Maly palec mi tak pulsuje i nie moge nic na to poradzic. Czulem tez takie skurcze i pulsowanie w lewym przedramieniu. Biore magnez + potas od wczoraj i zobaczymy czy to cos da. Do tego lecze tez ten kregoslup.
Co o tym myslisz? Czy to faktycznie nerwica moze to wszystko powodowac?
Te skurcze miesni sa takie jakby bicie serca co sekunde takie pulsowanie i pare razy, a pozniej mija i za jakis czas znowu.
Moze to jakies problemy krazeniowe czy raczej nie?
napisał/a:
wikam2
2013-06-25 10:57
Moja kuzynka w czasie napadu (a miała ich kilka kilkudniowych) wylądowała w szpitalu z objawami można powiedzieć dość silnymi bo : niedowład (kompletny) nóg, zaprzestanie widzenia (kompletne), drżenia, paliptacje, histeria itp itd. Generalnie wyglądała jakby miała umrzeć. Zrobiono testy na boreliozę, badania na sm (oczywiście MRI kompletne), zrobiono punkcję, zbadano wzrok itp, itd. Zalecenia - psychiatra. Powód złego stanu zdrowia - żaden, prócz wahań hormonalnych. Niemniej te hormony są teraz ustawione a ona ma problemy z kręgosłupem - wg. niej nie rezonansu. Więc pokrótce można je wykluczyć.
No tak czy owak przy nerwicy możesz mieć WSZYSTKIE objawy. Zwłaszcza problemy z oddechem, drętwienia itp.
No tak czy owak przy nerwicy możesz mieć WSZYSTKIE objawy. Zwłaszcza problemy z oddechem, drętwienia itp.
napisał/a:
intense
2013-06-25 11:09
No to kuzynka miala jeszcze gorzej ode mnie.
Jak sie teraz czuje?
Czy w ogole taka nerwice mozna wyleczyc czy tylko zaleczyc i bedzie sie co jakis czas odnawiac?
Na razie biore leki miesiac i lepiej z oddechem ale kilka dni temu znowu mialem ciezej na te kilka dni.
Do tego teraz te skurcze miesni dloni, rak, takie pulsowanie jak puls...
To nerwica czy raczej cos innego bo mam to od tygodnia, a wczesniej nigdy?
Zaznacze, ze lecze tez kregoslup szyjny bo opis mam:
Wykonano badanie TK kręgosłupa szyjnego.
Uwidoczniono niewielkie kostne zmiany zwyrodnieniowe. Zagłębienie po stronie lewej w górnej powierzchni trzonu kręgu C3 ma charakter dotrzonowej wypukliny jądra miażdżystego tarczy międzytrzonowej C2/C3.
Klinowate obniżenia ku tyłowi szpar miedzytrzonowych C3/C4 i C4/C5.
W badanym odcinku kręgosłupa nie stwierdzono dokanałowych przepuklin tarcz międzytrzonowych.
Jak sie teraz czuje?
Czy w ogole taka nerwice mozna wyleczyc czy tylko zaleczyc i bedzie sie co jakis czas odnawiac?
Na razie biore leki miesiac i lepiej z oddechem ale kilka dni temu znowu mialem ciezej na te kilka dni.
Do tego teraz te skurcze miesni dloni, rak, takie pulsowanie jak puls...
To nerwica czy raczej cos innego bo mam to od tygodnia, a wczesniej nigdy?
Zaznacze, ze lecze tez kregoslup szyjny bo opis mam:
Wykonano badanie TK kręgosłupa szyjnego.
Uwidoczniono niewielkie kostne zmiany zwyrodnieniowe. Zagłębienie po stronie lewej w górnej powierzchni trzonu kręgu C3 ma charakter dotrzonowej wypukliny jądra miażdżystego tarczy międzytrzonowej C2/C3.
Klinowate obniżenia ku tyłowi szpar miedzytrzonowych C3/C4 i C4/C5.
W badanym odcinku kręgosłupa nie stwierdzono dokanałowych przepuklin tarcz międzytrzonowych.
napisał/a:
wikam2
2013-06-25 12:26
Bardzo dobrze...
Zaczyna ją coś "boleć" dostaje szybkie zje*ki od rodziny i kończy marudzić. Wiem, że to nie działa na każdego ale jak widać każdy musi znaleźć swoją drogę. Co robi jeszcze - stara się odstresować.
Siedzisz teraz i czytasz co pisze i założe się, że jesteś ... spięty. Spójrz na barki ramiona? Są rozluźnione?
Kuzynka ma pracę, dziecko, inne zajęcia więc nie bardzo ma czas na wsłuchiwanie się w odgłosy ciała. Jak zaczyna to robić jest gorzej, jak odpuszcza jest oki. Zresztą o wiele lepiej zrobiło się po wykonany trzecim RMI :P
Ona funkcjonuje normalnie. Co jest i tak niezłe w związku z tym, że nie ma żadnej terapii itp.
A tego to już nie wiem. Jedni się z nią żegnają na stałe, inni żyją z nią ale nie jest uciążliwa aż tak...Wszystko zależy do tego jak sobie z nią radzisz. Niemniej o wszystkim powie Ci lekarz odpowiedniej dziedziny.
A jakie leki? Na co?
Po raz kolejny powtarzam - ja(!) uważam, że to nerwica. A wg. Ciebie to jakie ona ma niby objawy?
W dziale nerwicy masz multum postów, opinii, rad, wskazówek, objawów od ludzi cierpiących na nerwicę.
Pamiętam kiedyś podczas edycji czytałam o forowiczce, która cyt. chodziła po ścianach bądź na czworakach. Tak ją ów choroba zmogła. Była taka, która sama nie wychodziła z domu, taka, która sama w domu zostać nie mogła itp. Chyba nie chcesz aby rozwinęło się u Ciebie do tego stopnia?
napisał/a:
intense
2013-06-25 13:10
Leki na nerwice. Mam juz 2 wizyty u psychiatry za soba.
Venlectine 75mg dziennie i Hydroxyzinum 10mg trzy razy dziennie.
Pewnie, ze nie chce aby sie u mnie az tak rozwinela.
Teraz nie czuje sie super ale na pewno lepiej niz te objawy w lipcu 2012. Wtedy to umieralem... najgorzej bylo z uciskiem w mostku i niemoznoscia lapania oddechu.
Tak samo mam, ze jak sie czyms zajme czy ide do znajomych lub spacer to objawy mam slabsze, a jak siedze dlugo w miejscu czy mysle o tym badz siedze sam to sie nasilaja.
Mialem juz multum badan i wykluczyly rozne inne choroby.
MRI glowy tez mialem jak i TK. Bylo ok wszystko.
Jedynie ten kregoslup i nerwica...
Venlectine 75mg dziennie i Hydroxyzinum 10mg trzy razy dziennie.
Pewnie, ze nie chce aby sie u mnie az tak rozwinela.
Teraz nie czuje sie super ale na pewno lepiej niz te objawy w lipcu 2012. Wtedy to umieralem... najgorzej bylo z uciskiem w mostku i niemoznoscia lapania oddechu.
Tak samo mam, ze jak sie czyms zajme czy ide do znajomych lub spacer to objawy mam slabsze, a jak siedze dlugo w miejscu czy mysle o tym badz siedze sam to sie nasilaja.
Mialem juz multum badan i wykluczyly rozne inne choroby.
MRI glowy tez mialem jak i TK. Bylo ok wszystko.
Jedynie ten kregoslup i nerwica...