Objawy podobne do zespołu jelita drażliwego.
napisał/a:
nowy_user
2010-09-26 12:07
Witam.
Wszystko zaczęło się jakieś pół roku temu.
Mniej więcej raz na miesiąc(a dokładniej pod koniec każdego miesiąca dopadała mnie 1-2 dniowa biegunka a wypróżnienie poprzedzał silny ból w podbrzuszu. Pomiędzy tymi "incydentami" męczył mnie tępy ból w prawym boku pod żebrami,
Gdy sytuacja powtarzała się 4. miesiąc z rzędu postanowiłem udać się do lekarza.
Zalecił badania i dietę wątrobową(biorąc pod uwagę, że wcześniej odżywiałem się niezbyt zdrowo(gyros, pizza, chipsy, piwo, etc). Badania krwi(ob, morfologia, helicobacter, biochemia(w tym aspat, alat, cholesterol, trójglicerydy)) i moczu - w najlepszym porządku. Usg jamy brzusznej - w normie, nie licząc gazów w jelitach. Przez 2 miesiące byłem na wspomnianej diecie i biegunka/bóle brzucha już się nie pojawiały, natomiast regularniej się wypróżniam(1-3x dziennie, wcześniej zdarzały się nawet 3 dni bez wizyty w toalecie), tyle, że mam twardy stolec(problem u mnie od kilku lat) i często śluz w kale oraz "żywą" krew na papierze(nigdy w kale).
Występuje też częste odbijanie(przeważnie po posiłku) i uczucie niepełnego wypróżnienia a od jakiegoś tygodnia bóle głowy a czasami ucisk w lewym boku jakieś 5 cm od pępka, ustępujące po wypróżnieniu.
Piję wodę mineralną niegazowaną, jem codziennie warzywa/owoce/sucharki/pieczywo z ziarnami. Cały czas staram się przestrzegać diety wątrobowej.
Czy ktoś wie, co może być przyczyną?
Z tego co szukałem w internecie, widzę, że mam wiele objawów towarzyszących zespołowi jelita drażliwego, ale z drugiej strony regularnie się wypróżniam.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.
Wszystko zaczęło się jakieś pół roku temu.
Mniej więcej raz na miesiąc(a dokładniej pod koniec każdego miesiąca dopadała mnie 1-2 dniowa biegunka a wypróżnienie poprzedzał silny ból w podbrzuszu. Pomiędzy tymi "incydentami" męczył mnie tępy ból w prawym boku pod żebrami,
Gdy sytuacja powtarzała się 4. miesiąc z rzędu postanowiłem udać się do lekarza.
Zalecił badania i dietę wątrobową(biorąc pod uwagę, że wcześniej odżywiałem się niezbyt zdrowo(gyros, pizza, chipsy, piwo, etc). Badania krwi(ob, morfologia, helicobacter, biochemia(w tym aspat, alat, cholesterol, trójglicerydy)) i moczu - w najlepszym porządku. Usg jamy brzusznej - w normie, nie licząc gazów w jelitach. Przez 2 miesiące byłem na wspomnianej diecie i biegunka/bóle brzucha już się nie pojawiały, natomiast regularniej się wypróżniam(1-3x dziennie, wcześniej zdarzały się nawet 3 dni bez wizyty w toalecie), tyle, że mam twardy stolec(problem u mnie od kilku lat) i często śluz w kale oraz "żywą" krew na papierze(nigdy w kale).
Występuje też częste odbijanie(przeważnie po posiłku) i uczucie niepełnego wypróżnienia a od jakiegoś tygodnia bóle głowy a czasami ucisk w lewym boku jakieś 5 cm od pępka, ustępujące po wypróżnieniu.
Piję wodę mineralną niegazowaną, jem codziennie warzywa/owoce/sucharki/pieczywo z ziarnami. Cały czas staram się przestrzegać diety wątrobowej.
Czy ktoś wie, co może być przyczyną?
Z tego co szukałem w internecie, widzę, że mam wiele objawów towarzyszących zespołowi jelita drażliwego, ale z drugiej strony regularnie się wypróżniam.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.