okres czy krwawienie

Witam. Przedostatni moj cykl mial 48 dni (normalnie 28). Miałam dwa skoki na owulacje , oba ze szczytem śluzu itd. Pierwszy 17 dc , drugi 33. Po pierwszym temp wrosly 0, 2 i podwyższone utrzymywały sie trzy dni potem skakały pod linie podstawową ale minimalnie. Czasem mam takie spadki więc raczej się nimi nie przyjęłam . Niestety nie dostalam okresu za to 33 dc, temp skoczyła powyżej 37 + objawy owulacyjne. I taka utrzymywala sie do dnia 48. Mozna więc przyjąć przesunięcie owulacji. Robilam kilka testów wszystkie ujemne. Żadnych objawów. 49 dc temp spadla I zaczęłam okres . Trwał 8 dni z czego dwa intensywne ze skrzepami reszta delikatna. Temp jak na początek cyklu dość wysokie .Niepokoją mnie jednak inne dziwne objawy , ból w okolicach pachwiny z dretwieniem nogi (2 dni) , a dwa dni temu miałam ból ramienia promieniujacy do łokcia, wczoraj dołączył bol szyi .boli mnie również brzuch w okolicy jajnika nie jest intensywny , raczej tkliwy przy dotyku podobny do odczuć pooperacyjnych , czasem zakuwa mnie dość mocno . Wszystkie te objawy raz są raz ich nie ma. Byłam 2 razy u lekarza , pierwszy z pachwiną dostałam ketonal , drugi raz wczoraj z bolem brzucha , mocz czysty. Dostalam jednak nitrofurantoin (3×4) tak na wszelki wypadek. Również na wizytach miałam robiony test ciążowy (-). Mieszkam w UK, nikt tu nie robi hcg, na dodatek wczoraj spotkałam się tylko z pielęgniarką do lekarza dostanę się w przyszłym tygodniu. Na badanie ginekologiczne czy usg trzeba swoje doczekać. I tu po tych zawiłościach moje pytanie czy możliwe jest aby ostatni okres był jednak krwawieniem . Bóle brzucha I ramienia źle mi się kojarzą, czy testy mogły nie wykryć (10miu/ml) ewentualnej patologicznej ciąży?