Okulista sadysta...?

No rzeczywiście to nowość - okulista sadysta, ja słyszałam o sadystach-ginekologach :/

Dobrze, że przetrwałaś i masz to wszystko za sobą. Jakiś dziwny ten facet... Ja na szczęście do tej pory nie spotkałam na swojej drodze żadnych okulistów-sadystów.

Ja właśnie wróciłam od okulisty, naprawdę świetny facet - na luzie, delikatnie, wszystko ok. Współczuję Ci Twojej wizyty! A to jakiś okulista z dobrymi opiniami? Może lepiej znaleźć jakiegoś polecanego gdzieś w Twojej okolicy? :)

A może masz po prostu niski próg wrażliwości na dotyk i Ci się wydawało , że on tak dociska?;)
U nas rodzina do okulisty jeździe w Sopocie (dr. Czuszyński, przyjmuje w Krzywym Domku) i w życiu nigdy nie słyszałam, żeby złe słowo powiedzieli.
Pierwszy raz też czytam, że okulista może być sadystą:)
i ginekolog (że co???)

A tak serio - to i tak ludzie są różni, bez względu na to czy lekarze czy nie i zawsze można trafic na jakiś element.

Ja też jeszcze nie trafiłam na takiego okulistę i mam nadzieję, że nie trafię. Ci, u których do tej pory byłam są naprawdę ok, bezproblemowi.

Współczuję doświadczenia :)

Ja długo nie mogłam znaleźć dobrego okulisty w Gliwicach. Może nie miałam aż tak traumatycznych przeżyć jak autorka tematu, ale brak profesjonalizmu u niektórych bił po oczach, że się tak wyrażę. Na szczęście trafiłam w końcu na http://optyk-gliwice.pl/okulistyka/ i jestem bardzo zadowolona :)