Omega Artre

Słyszałem o tym - moja ciocia choruje na RZS i bylem z nią ostatnio u lekarza i właśnie mówił o tym suplemencie. Generalnie są tam takie składniki, które rzeczywiście zmniejszają stan zapalny w stawach - to jest stwierdzone naukowo. Ten specyfik po prostu łączy je w jednej kapsułce co wzmaga działanie. Nie kłóci się też z jakąkolwiek inną kuracją na RZS, więc możesz go brać z powodzeniem z innymi lekami - to jest tylko suplement diety który ma pomagać a nie przeszkadzać czy zastępować normalne leczenie :) generalnie warto chyba spróbować, moja ciocia na razie się zastanawia.

Ja się chyba zdecyduję... byłam jeszcze raz u lekarza i generalnie powiedział mi to samo co Baron :) czytałam też trochę na stronie producenta (www.nutrivia.pl) i prognozy na poprawę są raczej dobre, chociaż jak zwykle w takim przypadku nie ma pewności. Ale spróbować nie zaszkodzi :)

heh, mi nie przyszło do głowy żeby o tym suplemencie pogooglować :) producent zadbał, żeby na stronie było dużo informacji o działaniu, czego zazwyczaj mi bardzo brakuje w przypadku nowych leków - po prostu człowiek nie ma pojęcia jak to działa a hasła reklamowe nie zawsze oddają rzeczywistość - tu widać rzetelność :) zwłaszcza, że to nowość i nawet większość lekarzy nie wie co to takiego i nie umie powiedzieć jak działa do końca. Pokazałem cioci trochę z tych informacji i chyba ją przekonało :)

Hm, ciekawe. JA na szczęście nie jestem chory, ale moja siostra jest i sprawie jej to ogromne problemy, jak chyba każdemu... dobrze że powstają nowe terapie, oby tylko były skuteczne... To omega artre wydaje się być sensownym pomysłem i myślę, że można spróbować pozażywać - nie wiecei może po jakim czasie powinny być widoczne jakieś efekty? pewnie z miesiąc co najmniej trzeba brać ten suplement...

Cóż, to chyba są działania długoterminowe - IMO nie ma co się spodziewać, że po tygodniu coś się poprawi - w przypadku takich specyfików nie ma chyba reguły i na każdego będzie pewnie działał inaczej... ale myślę, że po miesiącu już można będzie odczuć jakieś różnice - chociaż w przypadku RZS to nigdy nie wiadomo, czemu się poprawia czy przez leki czy zmianę diety, czy zmianę przyzwyczajeń, czy przez takie środki jak Omega Artre właśnie - zawsze jest dobrze spróbować wszystkiego, żeby potem nie żałować :)

Ehe, pytałam się lekarza o to kiedy powinnam się jakichś reakcji spodziewać i powiedział mi, że to trudno stwierdzić - to są na tyle powolne i subtelne zmiany, że ciężko jest jakąkolwiek granicę widoczną wyznaczyć - ale kazał mi przychodzić co jakiś czas na badania i zobaczymy czy uda się coś stwierdzić - na razie na pewno jeszcze jest za szybko żeby coś było widać, ale chyba nawet głupi efekt placebo działa bo czuję się po tym Omega Artre jakoś lepiej ;) bardziej optymistycznie :)

No to powiem szczerze, że jak dla mnie to jest bardzo dobra rekomendacja - jeśli ten suplement poprawia humor i ogólnie samopoczucie to myślę, że niedługo zrobię siostrze prezent mały :) fajnie, że coś takiego się pojawiło :)

Ja też w sumie się cieszę - trzeba przyznac, że coraz lepiej u nas działa świadomość co to jest RZS, jest szybciej diagnozowane, ludzie przestają się go powoli bać… chociaż jeszcze pewnie dużo pracy zanim zostanie całkowicie odmitologizowane. A dzięki temu nowe kuracje są coraz szybciej i szerzej dostępne - nawet takie jak Omega artre - niby prosty suplement, a pomóc może :D widac że fundacja na www.rzs.pl działa i trzyma się dobrze :) oby tak dalej!

Heh, dzięki za ten link!! nie miałem wcześniej pojęcia, że w ogóle taka fundacja ani strona istnieję (chociaż adres ma oczywisty...) poczytałem sobie trochę i super naprawdę - robią bardzo dużo dobrego dla nas :)
A tak przy okazji - kupiłem omega artre już (tak ze 2 tygodnie temu) i rzeczywiście - samopoczucie mi się poprawiło, nawet moja rodzina to zauważyła. Czyli jak dla mnie plan minimum jest osiągnięty, za jakiś czas zobaczymy jak tam moje stawy :) na razie różnice są mninimalne - że tak powiem w granicy błędu, ale zawsze coś :)

Ja też nie wiedziałam o tej stronie! bardzo dobra inicjatywa, nie spodziewałam się, że są w Polsce ludzie którym naprawdę na nas zależy... miło się rozczarowałam :) a co do działania omega artre to musze przyznać, że poza poprawą humoru to naprawdę bóle zmalały - nie całkowicie niestety, ale nie są już tak uciążliwe, co i tak jest duużym plusem:)