Oparzenie

napisał/a: Astrals 2008-09-26 13:53
Witam!
Mam problem, otóż oparzyłem się wyrobem pirotechnicznym i mam poparzenie (nie mocne, ale jednak) Byłem 2x u lekarza, pierwszy raz posmarował mi maścią ręce i założył opatrunek. Drugi raz zdjął mi skórę z rąk (na górze) posmarował czymś i założył znowu opatrunek. Bolało tylko przy zdejmowaniu skóry (mrowienie) potem wszystko było OK. Dopiero rano na drugi dzień ręce zaczęły boleć przy wszelkim poruszaniu nimi. Tak jakby pieką (dość dziwne uczucie) No i tu moje pytanie: czy to normalne, czy coś jest nie tak?
pozdrawiam
PS: Poparzenie mam tylko na dłoniach (na górze do kostki)
napisał/a: Astrals 2008-09-26 17:56
I jeszcze coś. Pod opatrunkiem czuje jakby było mokro ;( (ropa) pomocy :(
napisał/a: sitak23 2008-09-27 13:23
oparzenie najlepiej sie goja bez jakis bandarzy itp sprubuj rywanol , na noc zabandarzuj reke w dzien chodz bez opatrunku
napisał/a: Peter 2008-09-29 07:53
Dokładnie tak. Nie bandażuje się oparzeń!!
Zwyły bandaż drażni i powoduje gromadzenie się wysięku.
napisał/a: Astrals 2008-10-08 15:25
Dzięki Wam bardzo, tak zrobiłem i już się goi, powoli schodzi wszystko :D
Dzięki!
Pozdrawiam!
napisał/a: kondratowicz5 2008-12-12 02:48
Pamiętam jak mi na ręce wylał się gorący rosół, byłem u lekarza który nie znał się zupełnie na swoim fachu. Pozakładał mi pełno opatrunków i bandaży. Efekt jest taki że mam wielkie blizny na rękach. Właśnie rozważam operacje plastyczną bo nie jestem w stanie patrzeć na swoje dłonie. Zresztą widzę że inni też nie mogą na nie patrzeć. Ale nie wiem czy jest to bezpieczne
napisał/a: Peter 2008-12-12 09:12
Masz prawo domagać się refundacji z NFZ.
Jesli to zrobi specjalista chirurg plastyk, to nie ma żadnego zagrożenia.