Opuchnięte i opuszczone podniebienie miękkie

Tak jak w temacie... Obudziłem się dzisiaj rano odczuwając dyskomfort w gardle. Na początku pomyślałem, że może go powodować jakaś wydzielina, którą spróbowałem przełknąć. Nic jednak nie "przeszło", poczułem natomiast silny ból. W obecnej chwili minęła około godzina od przebudzenia a ja mam problemy z mówieniem oraz przełykaniem, boli mnie gardło i wyraźnie czuję, że albo część miękka podniebienia jest opuchnięta, albo zdrętwiała i zapadnięta. Picie ciepłych napojów nie pomaga oraz nie uśmierza bólu. Dla pomocy mogę jedynie powiedzieć, że w nocy z soboty na niedzielę bawiłem się na weselu i to właśnie po nim zaczęły się te objawy. Niektórzy w tym momencie mogą się zacząć śmiać, ale ja jeszcze nigdy nie miałem aż takich problemów z gardłem mimo bardziej "żwawych" imprez. Wyczytałem także, że stan taki może być spowodowany alergią - ale ja nigdy nie byłem na nic uczulony, robiłem także testy. Bardzo proszę o pomoc, oraz witam wszystkich czytających ten wątek, jest to mój pierwszy post na tym forum. Z góry dziękuję za pomoc.