Ostre zapalenie trzustki

napisał/a: Gryyyzli 2008-07-15 09:26
9.01.2008, z pracy zabrało mnie pogotowie Objawy - myślałam, że mam zawał, opasujący przygniatający ból w okolicach mostka, problemy z oddychaniem, splątanie, nagle bardzo spadło mi ciśnienie. Wcześniej żadnych tego typu dolegliwości. Diagnoza - ostre martwiczo-krwotoczne zapalenie trzustki. Po tygodniu szpitalnych "tortur" i czekania na to, że sonda do żołądka i karmienie dożylne wystarczą - 16 stycznia operacja, usuwanie ropni, powikłanie - przetoka trzustkowa. Potem OIOM - niewydolność oddechowa. Zmiana szpitala i po 21.01 zaczęło się "poprawiać". 31 stycznia kolejne pogorszenie, wysoka temperatura, nudności. Morfologia spadła "na łeb na szyję", dostałam krew. Tomografia - tworzący sie ropień/martwiak. Od nowa głodówka, potem dieta. Wyszłam do domu 14.02, z dziurą i drenem w brzuchu. Tuż przed świętami dren mi usunięto.

Nie ustalono przyczyny mojej choroby, wykluczono alkohol i kamicę żółciową. Gastolog powiedział, że to prawdopodobnie złe odżywianie, stres i papierosy (dużo paliłam). Możliwe że to tabletki hormonalne w połączeniu z podwyższonymi triglicerydami. Wszystko to tylko MOŻLIWE...

Biorę Kreon 25000 3xdziennie i 2xdziennie No-spę a mimo to męczą mnie ciągłe biegunki (jakościowo a nie ilościowo) i mam zawroty głowy. Jestem na diecie niskotłuszczowej (w zasadzie beztłuszczowej). Nie palę. Nie piję alkoholu, kawy, herbatę w małych ilościach. Jem 4-5 posiłków, wszystko gotowane, nic spoza listy dozwolonych produktów. Właściwie jem ciągle to samo i jednego dnia mi nie szkodzi a drugiego biegunka i bóle (kłucia i rżnięcia) nadbrzusza i jelit.

Od dwóch tygodni pracuję (wypisano mnie do pracy, bo siedząca i mało stresująca !!! - jestem informatykiem) i zaczęły się bóle trzustki. Pobolewania pojawiają się zazwyczaj po trzecim posiłku, bez względu na to co zjadlam (w zasadzie i tak jem ciągle to samo) i przechodzą po ok pół godziny, czasem powtarzają się wieczorem. Brzuch mam wtedy wzdęty i twardy z lewej strony, jakbym połknęła piłkę.

Tomografia z zeszłego tygodnia: Głowa trzustki 31-30mm, trzon i ogon w normie.
Nie wiem, czy jeżeli na poprzednich wynikach USG (trzy razy) po wyjściu ze szpitala pisali że trzustka w normie a teraz głowa ciut przekracza normę a właściwie jest na jej granicy, to znaczy, że znowu coś się zaczyna dziać ? Jak długo może jeszcze potrwać moja rekonwalescencja ? Co mówią statystyki co do kolejnych ataków i zagrożenia rakiem trzustki ?
Czy OZT często przechodzi w PZT ? Chciałabym wiedzieć na czym stoję...
Wizyta u gastrologa dopiero 24 lipca.

Pozdrawiam serdecznie
Aga