Owulacja

ale to go poznaj. prowadź kalendarzyk, obserwuj owulacje, mierz temperaturę, notuj zmiany w samopoczuciu typu ból w okolicy jajników, itp.. po kilku miesiącach nic Cię nie zaskoczy :)

pewnie i masz racje ale to do łatwych napewno nie nalezy:)

bez przesady, trochę samodyscypliny ;) podobno 3-4 tygodnie wystarczają do zmiany lub nabycia nawyku bez względu na dziedzinę :)

Hmm a mogę mieć znowu zahamowany okres ? Powtórka z rozrywki z zeszłego roku ze trzeciego swojego okresu juz mogę nie mieć tylko tabletkami musiałam go uruchomić? Bo mam mieć okres za tydzień a nie czuje żadnych objawów jak to miało miejsce w poprzednich dwóch miesiącach

Czy może być tak że po dwóch miesiącach normalnego okresu może mi się trzeci zatrzymać co będzie konieczne do wzięcia tabletek na wywołanie ? Miałam tak w zeszłym roku. Zastanawia mnie to bo przez dwa miesiące miałam objawy przedokresowe bol piersi w głównej części a teraz nie czuje nic, wiec mogą być potrzebne tabletki ?

Jeśli masz PCO to może tak być. Pigułki na wywołanie Cię nie leczą więc nie widzę sensu żeby je brać.

Tylko czym ja wywołań ten okres jak nie pigulkami

podstawowe pytanie to po co masz wywoływać okres. samo wywoływanie nie uzdrawia Cię z PCO, nie rozkręca jajników do pracy na stałe. tylko tyle możesz osiągnąć, że biorąc takie czy inny lek a potem go odstawiając uzyskasz substytut miesiączki.
oczywiście wielu ginów proponuje takie "terapie" jak pigułki anty, czy progesteron na kilka dni w miesiącu, bo dzięki temu mają pacjentki. wydałam majątek na takie "leczenie PCO" a latami cykle miałam bezowulacyjne i totalnie nieregularne, oczywiście non stop schizując, że jestem w ciąży, bo puchłam, miałam wielkie bolesne piersi, itp.
odkąd nie biorę żadnych leków pseudo pomocnych, dobrze się odżywiam i mniej przejmuję tematem, cykle mam prawie jak w zegarku i obecnie każdy z owulacją.
polecam lekturę: http://www.tlustezycie.pl/2014/02/pcos-czyli-zespo-policystycznych.html

Czyli proponujesz odstawić leki i czekać na samoistne pojawienie się okresu? Bo inaczej się wyregulować nie da. Pamiętam kiedyś mi to pisałaś, odstawiłam leki pierwsze dwa miesiące ok bolące piersi objawy przed pms teraz 32 dc brak objawów nie wiadomo kiedy okres się pojawi wydaje mi się ze zniknie tak jak kiedyś

ja nie jestem od proponowania. próbuję Ci tylko uzmysłowić, że zespół zaburzeń który masz nie jest banalnym problemem, który można wyleczyć terapiami hormonalnymi od ginekologa. bo bez względu na to jakie to będą środki, będą wyłączać aktywność Twojego układu hormonalnego, a gdy przestaniesz je stosować - problem wróci.
to co masz do zrobienia to czytać, żeby zrozumieć o co chodzi w PCO, po to żeby wyrobić sobie opinię, przekonanie, jak chcesz dalej postępować. jeśli pasuje Ci branie pigułek anty to je bierz, nie moja sprawa. ale dobrze by było żebyś wiedziała z czym się to wiąże na przyszłość.
niestosowanie leków hormonalnych może oczywiście wiązać się z krótszymi czy dłuższymi przerwami w miesiączkowaniu, ale uwierz, że nie ma nic lepszego w wywołanej sztucznie miesiączce.
jeśli uważasz, że ogarniecie tego Cię przerasta to może faktycznie powinnaś stosować pigułki czy inna wkładkę i nie zawracać sobie głowy.

Jesli chcesz sobie wyznaczać dni płodne w takim przypadku to moim zdaniem dobrym rozwiązaniem jest mikroskop owulacyjny, bo jest wielokkrotnego użytku.

Powie tak mogę spróbować bo nic mi nie zaszkodzi czekanie dłużej na miesiączkę. Np teraz wydaje mi się ze dłużej poczekam bo nie mam objawów żadnych przed okresem. Następnie będę obserwować i zapisywać w który dzień mam jaki śluz. Pomożesz mi z własnego doświadczenia ? Jak wnioskowalas na podstawie sluzu czy są płodne czy nie płodne itd.