Pęcherzyki we wlosach łonowych. POMOCY

deep83 napisal(a):

są suche, nie swędzą i nie pieką, po wycięciu leci krew.

jak to po wycięciu?
nic dziwnego ze leci krew jak sobie wycinasz kawałki skóry

jestes pewien ze wczesniej ich nie było? moze nie zauwazyles po prostu?

Mój chłopak ma coś takiego z tym że u niego te pęcherzyki są jakby zaczerwienione. Co to jest?? On ma to na penisie (od niego się zaczęło) i we włosach łonowych. Zauważyłam dziś też jeden pęcherzyk na brzuchu... Co to jest? Miał to ktoś w was?

deep83, a golisz się od czasu do czasu w tych rejonach?

Daffodil, myślisz, że to od golenia? Mój chłopak się nie goli a takie pęcherzyki ma. Najpierw na penisie i tylko 3, potem coraz więcej i nagle całe mnóstwo we włosach łonowych. 1 pęcherzyk nawet na brzuchu i 1 na udzie. Nigdy nie miał czegoś takiego. I nagle - bum. U mojego chłopaka te pęcherzyki są jakby trochę zaczerwienione dokoła a góra jakby biała.

marata, coś takiego?

To zapalenie mieszków włosowych.

Katherina napisal(a):

To zapalenie mieszków włosowych.

też tak sądzę, jeśli chodzi o opis marata.. ale zdjęcia autora tematu to raczej coś innego co?

A może to rogowacenie okołomieszkowe? Nie jestem pewna. Najlepiej zapytać lekarza

Katherina, nie tak to wygląda. Pęcherzyki, które ma wyglądają tak jak na zdjęciach deep83 z tym że są dokoła zaczerwienione. Nie sądzę aby było to zapalenie mieszków włosowych bo te pęcherzyki są pomiędzy włosami. Podobne pryszcze jak na zdjęciu, które wysłałaś, ma na nogach, z tym że tam też nie ma w środku włosa. To co ma na nogach to podobno potówki. Dodam, że ma je cały rok, nawet w zimę, tylko mniej. Ostatnio całe nogi ma w tych pryszczach. A ok tygodnia temu pojawiły się też na penisie i we włosach łonowych (zaznaczam jednak, że te w okolicach narządów płciowych są nieco inne, bardziej pulchne, "balonikowe").

Aha, ostatnio, zanim zauważył te pęcherzyki, bardzo się pocił (pracuje fizycznie). Wracał cały mokry, jakby wyszedł spod prysznica. Może to od potu zapalenie jakieś?

marata napisal(a):

Aha, ostatnio, zanim zauważył te pęcherzyki, bardzo się pocił (pracuje fizycznie). Wracał cały mokry, jakby wyszedł spod prysznica. Może to od potu zapalenie jakieś?

Może to łojotokowe zapalenie skóry. Choć nie wiem czy występuje ono w okolicach intymnych. Choc tam też są włosy, a najczęściej objawia się to właśnie w miejscach owłosionych...

Jurni, to chyba też nie to... bo łojotokowe zapalenie skóry objawia się skórą zwykle zaczerwienioną, na której powierzchni pojawiają się drobne, szare lub żółte łuski (http://nasze-choroby.pl/517-c-%C5%81ojotokowe%20zapalenie%20sk%C3%B3ry%20.html). U mojego chłopaka skóra wygląda ok, tylko te pęcherzyki są niepokojące...
Dziś udało mi się zaciągnąć go do dermatologa (oczywiście zapisać się trzeba w kolejkę - na 9 września np...). Wepchnął się i zapytał czy łaskawa pani doktor go przyjmie. Powiedział, że ma problem w miejscu intymnym, że pojawiły mu się tam pęcherzyki. Pani dermatolog kazała pokazać (mówiąc, że już nie przyjmują i trzeba się zapisać w kolejkę - na któryś wolny termin). Pokazał, a ona na to: to żadne pęcherzyki, to normalne, smaruje pan spirytusem i jeśli przez kilka dni nie zejdzie to się umówi na wizytę. On na to, że to nie jest normalne bo tego wcześniej nie miał i żeby mu powiedziała co to jest i od czego. Ona na to: my wszyscy doskonale wiemy co to jest i od czego, smaruje spirytusem. I teraz chłopak mnie obwinia, że go zaraziłam jakimś świństwem... Łaskawa pani dermatolog, która dostaje pieniądze za to, że daje ludziom diagnozy i pomaga leczyć różne, czasem przykre i wstydliwe dolegliwości, pogoniła, bo przyjechaliśmy 40 minut przed końcem jej pracy i miała jeszcze 2 pacjentów. Nastraszyła (bo nastraszyła, insynuując chorobę weneryczną) i zbagatelizowała równocześnie (mówiąc o smarowaniu spirytusem). Potraktowała chłopaka jak dziwkarza, sprawiła, że zaczął podejrzewać mnie o zarażenie go... Ehhh... Słów brak... Wizyta u szacownej pani dermatolog zaliczona i nadal nie wiadomo co to za cholerstwo i skąd się wzięło... Polska i nasza służba zdrowia... Niestety nie każdego stać na prywatnego lekarza. Zresztą, płaci się składki zdrowotne, to chyba należy się lekarz?! I pytanie pozostaje nadal bez odpowiedzi. Strach i stres pozostał...

Witam wszystkich piszacych o tym dosc nie typowym problemie.
Ja nazywam sie Dr. Patrycja jestem praktykujacym lekarzem.
Opisywane przewz was pecherzyki nie sa zadnymi zapaleniami mieszkow wlosa ani niczym podobnym !!!!!!!!!!!!!
ps do pani
marata: nie wiem u jakiego dermatologa pani byla i uczeszcza byc moze ale radze zmienic placowke opieki zdrowotnej:)
Przechodzac do danego tematu ponizej znajdziecie odpowiedz na wasze pytania dotyczace mieczaka zakaznego tak naprawde sie nazywa ta zmiana skorna:) NA SAMYM DOLE PONIZEJ CALEGO OPISU ZMIANY SKORNEJ PODAJE PANSTWU LEK KTORY LECZY MIECZAKA ZAKAZNEGO..
ALE MUSZE UPRZEDZIC ZE LECZENIE JEST DOSC DLUGIE ALE SKUTECZNE.
KOBIETY MAJACE MIECZAKA ZAKAZNEGO NIE MOGO UZYWAC LEKU PODCZAS MANSTRUACJI PONIEWAZ MOGA BYC SKUTKI UBOCZNE:)LEK JEST WAZNY DO 4 TYG OD 1 SZEGO UZYCIA ZAWIERA ON 5 -PROCENTOWY WODOROTLENEK POTASU:)NAZWA LEKU WYSWIETLI SIE NA SAMAYM DOLE:)
Choroba zakaźna skóry oraz błon śluzowych.

Zakazić się można przez bezpośredni kontakt fizyczny (również przez stosunki płciowe) oraz za pośrednictwem przedmiotów (ubrania, zabawki, itp..).



Czynnik zakaźny – MCV (molluscum contagiosum virus) - wirus z grupy ospy (Poxviridae). Rozróżnia się jak dotąd dwa typy wirusa – MCV-1 i MCV-2. Za większość zakażeń odpowiedzialny jest wirus MCV-1, ale oba powodują ten sam obraz kliniczny.



Epidemiologia: Zakażenia spotykane są na całym świecie. Najczęściej chorują dzieci do 5. roku życia oraz dorośli w wieku 15-29 lat. U dorosłych mięczak zakaźny częściej ma charakter choroby przenoszonej drogą płciową. Nierzadko towarzyszy innym chorobom wenerycznym, często spotykany u osób współżyjących z większą ilością partnerów.

Można się również zarazić w halach sportowych, na basenach, itp (często spotykany u sportowców i masażystów).

Grupą szczególnie podatną na zakażenia są osoby z obniżoną odpornością (np. poddani leczeniu immunosupresyjnemu, chorzy na AIDS, sarkoidozę, nowotwory,..)



Zmiany skórne występują w postaci niewielkich, półprzezroczystych grudek lub guzków, wyraźnie odgraniczonych od otoczenia, z charakterystycznym zagłębieniem w części środkowej.

Wykwity mogą mieć barwę perłową, cielistą, szarawą, lub nawet żółtą.

Okres wylęgania wynosi od tygodnia do 6 miesięcy (średnio jest to 2-3 miesięcy).

Początkowo są wielkości główki od szpilki, następnie powoli powiększają się, osiągając po kilku tygodniach rozmiar 3-5 milimetrów. Rzadko obserwuje się wykwity ponad 1,5 cm.

Mogą występować pojedynczo lub w skupiskach, czasem się zlewają. Zwykle jest ich od kilku do kilkudziesięciu, u osób z upośledzoną odpornością może ich być nawet kilkaset.

Nieraz układają się linijnie, ba skutek tzw. samozaszczepienia (czyli przenoszenia poprzez drapanie – tzw. objaw Koebnera).

Zdarza się, że wykwitom towarzyszy niewielki świąd lub tkliwość a w ok. 10% obserwuje się obwódkę zapalną wokół guzków (tzw. molluscum dermatitis), która szybko ustępuje po usunięciu guzka.



Umiejscowienie

Zmiany przenoszone drogą płciową umiejscawiają się zwykle na skórze członka, u kobiet - na wzgórku łonowym, wewnętrznej powierzchni ud, na wargach sromowych większych, w szparze pośladkowej oraz w pachwinach.

Rzadko spotyka się wykwity na błonach śluzowych narządów płciowych.



U dzieci zmiany zwykle występują na odsłoniętych partiach skóry (na twarzy, kończyn oraz klatki piersiowej), mogą jednak wystąpić w każdym miejscu.

Rzadko spotyka się je na dłoniach i stopach.

Umiejscowione na powiece mogą powodować zapalenie spojówek lub rogówki (keratitis punctata).



Przebieg choroby jest przewlekły – nie leczone zmiany utrzymują się ok. 2-4 miesięcy, ale mogą i znacznie dłużej (kilka lat).

Zdarza się nadkażenie bakteryjne zmian.

Zmiany zwykle ustępują samoistnie, nieraz na skutek pojawiającego się stanu zapalnego (np. uraz mechaniczny, zakażenie bakteryjne).

(PODAJE NAZWE LEKU DOSTEPNEGO W APTEKACH NA ZAMOWIENIE BEZ RECEPTY!!!!!!!!!)
>>>>SOLPHADERMOL