pęknięcie kości nadgarstka z przesunięciem

półtora roku temu mialem pekniety nadgrstek,po 2 miesiacach noszenia gipsu lekarz stwierdzil pekniecie z przesunieciem,nosilem gips kolejne 2 miesiace.Po zdjeciu lekarz stwierdzil ze zroslo sie prawidlowo,zalecil mi rechabilitacje na ktora nie uczeszczalem,gdyz sadzilem ze dojdzie sama tak sie jednak nie stalo przez jakis czas cwiczylem w wodzie lecz niesystematycznie.Minal juz rok a nadal nie jestem w stanie wygic reki ani wykonac najprostszych czynnosci takich jak pompki,utrudnia mi to prace,od 2 tygodni regularnie cwicze reke w wodzie z szarym mydlem jest zauwazalna niewielka poprawa jednak po wyjeciu z wody reka wraca do pierwotnego stanu.Nie wiem co robic?kontynulowac cwiczenia?czy sa jakies inne sposoby rechabilitacji?czy jest nadzieja ze kiedykolwiek odzyskam sprawnosc reki?czy czeka mnie operacja?prosze o rade!