Pieczenie i ból oczu

napisał/a: Pietrek 2008-10-14 22:19
Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc. Do tej pory nosiłem okulary jednoogniskowe o mocy dwóch szkieł OL+4,00 i OP +6,0. Ale zacząłem mieć małe problemy z czytaniem. Więc udałem się do okulisty który stwierdził, że powinienem nosić osobne okulary do czytania o mocy +5,5 lub progresywne. Żeby nie narażać się na niepotrzebne koszty z ewentualnym nie przystosowaniem się do noszenia progresów zgłosiłem się do optometrysty. Po szczegółowym badaniu jakie przeszedłem optometrysta wykluczył szkła progresywne z uwagi na moją wadę i to, że jestem prawie „jednooczny ”. Natomiast polecił mi szkła dwuogniskowe ale z małym cylindrem -0,25/90 . Od szesciu dni noszę nowe okulary dwuogniskowe o mocach OP +4,00 OL +4,00 -0,25/90 oraz OP +5,50 OL +5,50 -0,25/90 . Pierwsze 2 dni były dla mnie koszmarne ból głowy, pieczenie oczu i ciągłe łzawienie. Teraz po tych szesciu dniach jest nieco lepiej ale późnym popołudniem dalej pojawia się łzawienie, pieczenie i silne zmęczenie oczu. Zastanawiam się czy optometrysta dobrze zrobił zalecając mi noszenie małych cylindrów? Czy moje oczy przywykną do nowych szkieł po dłuższym czasie? Czy nie pogorszę sobie wzroku noszeniem tych szkieł?Chciałbym też otrzymać informację co zrobić gdybym nie zaakceptował tych szkieł z cylindrem. Czy mogę domagać się zwrotu poniesionych kosztów za szkła tymbardziej, że optometrysta nie poinformował mnie, że mogę mieć problemy z adaptacją cylindrów jedynie wskazał na prejsciowe problemy z adaptacją szkieł dwuogniskowych. Przecież jako klient nie muszę się znać na doborze szkieł. Moje odczucia podczas badania były takie, że widziałem obraz o wiele wyraźniej niż w poprzednich okularach. A przez chwilę patrzenia przez szkła w trakcie badania nie odczuwałem żadnych dolegliwości.
napisał/a: Pietrek 2008-10-15 08:07
Pietrek napisal(a):Zwracam się z gorącą prośbą o pomoc. Do tej pory nosiłem okulary jednoogniskowe o mocy dwóch szkieł OL+4,00 i OP +6,0. Ale zacząłem mieć małe problemy z czytaniem. Więc udałem się do okulisty który stwierdził, że powinienem nosić osobne okulary do czytania o mocy +5,5 lub progresywne. Żeby nie narażać się na niepotrzebne koszty z ewentualnym nie przystosowaniem się do noszenia progresów zgłosiłem się do optometrysty. Po szczegółowym badaniu jakie przeszedłem optometrysta wykluczył szkła progresywne z uwagi na moją wadę i to, że jestem prawie „jednooczny ”. Natomiast polecił mi szkła dwuogniskowe ale z małym cylindrem -0,25/90 . Od szesciu dni noszę nowe okulary dwuogniskowe o mocach OP +4,00 OL +4,00 -0,25/90 oraz OP +5,50 OL +5,50 -0,25/90 . Pierwsze 2 dni były dla mnie koszmarne ból głowy, pieczenie oczu i ciągłe łzawienie. Teraz po tych szesciu dniach jest nieco lepiej ale późnym popołudniem dalej pojawia się łzawienie, pieczenie i silne zmęczenie oczu. Zastanawiam się czy optometrysta dobrze zrobił zalecając mi noszenie małych cylindrów? Czy moje oczy przywykną do nowych szkieł po dłuższym czasie? Czy nie pogorszę sobie wzroku noszeniem tych szkieł?Chciałbym też otrzymać informację co zrobić gdybym nie zaakceptował tych szkieł z cylindrem. Czy mogę domagać się zwrotu poniesionych kosztów za szkła tym bardziej, że optometrysta nie poinformował mnie, że mogę mieć problemy z adaptacją cylindrów jedynie wskazał na przejsciowe problemy z adaptacją szkieł dwuogniskowych. Przecież jako klient nie muszę się znać na doborze szkieł. Moje odczucia podczas badania były takie, że widziałem obraz o wiele wyraźniej niż w poprzednich okularach. A przez chwilę patrzenia przez szkła w trakcie badania nie odczuwałem żadnych dolegliwości.