plamienie implantacyjne

napisał/a: wikam2 2010-09-12 18:35
A testy owu? Stosowalaś?
napisał/a: justyssa1 2010-09-12 18:38
suzana666 napisal(a):To jest tak z tą wysoką prolaktyną , że owulacja jest nie do końca, pęcherzyk rośnie do pewnego momentu a potem się wchłania . I dlatego są regularne miesiączki . Ja tak miałam . Jedyne co ja odczuwałam to bolące jajniki przy owulacji.

U mnie bylo dokladnie tak samo! Ja do tego mialam skok temeratury (ostatni lekarz stwierdzil, ze skoro skoki byly to i owulka byla, ale mysle, ze racje ma ten, co usg robil)
A tetsty owu stosowalam - krecha testowa zawsze byla, ale nigdy taka jaka powinna byc. Dopiero w momencie, gdy ginek stwierdzila, ze owulka jest prawidlowa test owu wyszedl pozytywny.
napisał/a: anusia14 2010-09-18 22:29
dzisiaj powinnam mieć @ a nie dostałam, od samej owulacji pobolewa mnie podbrzusze, natomiast przez ostatnie dni mam dosyć częste kłucia jajników i takie trochę ciągnięcie aż w pachwinach.Mam nadzieję, że to plamienie, którym rozpoczęłam ten wątek to było jednak plamienie implantacyjne. Trochę boję się myśleć o tym,że mogło się udać, po tylu już rozczarowaniach, ale jakoś tak dziwnie się czuję tam w środku i taka siedzi we mnie nadzieja,że nie dostanę okresu.No ale jeszcze troszkę poczekam:)
napisał/a: ivi.kiwi 2010-09-19 12:52
Trzymam kciuki :)
napisał/a: wikam2 2010-09-19 14:54
Jesteś 15 dni po owulacji, zrób test :)))))))))))))))))))))))
Czekam(y) niecierpliwie na wynik :)
napisał/a: anusia14 2010-09-19 15:15
No dzisiaj też ani widać moją @,ale poczekam jeszcze do jutra i rano zrobię test.4 dni temu miałam takie bardzo delikatne i jednorazowe plamienie beżowe i myślałam że zaraz przyjdzie @ a tu nic.
napisał/a: wikam2 2010-09-19 19:30
Czekam niecierpliwie do jutra! :)))))))))))))))))))
napisał/a: anusia14 2010-09-22 20:31
Niestety nie jestem w ciązy:((2 dni temu miałam plamienia brązowe i silny ból jajników i pleców a dzień później zaczęłam krwawić i to niestety dość intensywnie i z dużą ilością skrzepów takich bardzo ciemnych:((Dzisiaj dopiero wróciłam do normalnej rzeczywistości,bo przez dwa dni byłam rozkojarzona, kolejny raz rozczarowana i podłamana...Dobrze,że mam męża, który mnie wspiera i kochaną siostrę bo nie wiem co by to było ze mną.Nie mogłam się skupić na pracy itd, a pracuję w przedszkolu,więc nie mogłam dać dzieciom po sobie poznać,że coś jest nie tak,ale ciężko było. Na szczęście dzisiaj wstąpiła we mnie jakaś pozytywna energia, wiara że może nastepny miesiąc przyniesie niespodziankę:)Ciężko jest wytrzymać na dłuższą metę z takim nastawieniem,ale muszę się postarać. W tym cyklu mam brać dalej bromergon i clo oraz pregnyl.Zobaczymy co z tego wyjdzie...Jak narazie jestem dobrej myśli:)
napisał/a: ivi.kiwi 2010-09-22 21:14
Przykro mi Aniu... napewno niedlugo Wam sie uda.. ja tez niestety dostalam @, ale jakis dziwny.. skapy i bez skrzepow i tylko delikatnie bolal mnie brzuch a zawsze musze wziac kilka tabletek zeby minelo..no co mamy kolejny cykl i kolejne starania.. choc ja nie wiem czy w tym cyklu bede sie starac..
napisał/a: wikam2 2010-09-22 21:41
Anusia mocno, mocno, mocno trzymam za Ciebie kciuki :))))
napisał/a: anusia14 2010-09-22 22:39
Dziekuję bardzooo:))szczezrze mówiąc jak czytam niektóre posty na tym forum to jakoś mi się tak czasem poprawia humorek:)
napisał/a: anusia14 2010-09-28 20:00
kolejny cykl bez rewelacji,dalej biorę bromergon od 5 do 9 dnia cyklu brałam clo i dzisiaj (10dc) byłam na USG i niestety brak pęcherzyka dominującego:(trochę mnie to zmartwiło bo be z clo w zeszłym cyklu pęcherzyk był a teraz nie ma...idę jeszcze w piątek na USG, bo Pani dr powiedziała,że czasem tak jest że po zakończeniu serii clo pęcherzyk zaczyna rosnąć, tym bardziej że cykle mam 32 dniowe.Tak bardzo chcę mieć dziecko,a jestem już psychicznie zmęczona tym wszystkim:(