płukanie kanalika łzowego u 3 latki

napisał/a: córeczka 2008-12-12 21:48
witam! mam ogromna prosbe o odpowiedz czy udrazniac kanaliki łzowe czy nie ?
córka ma 3 latka i od dłuzszego czasu (6 ms.) zawsze rano w kacikach oczu ,albo czasmi na rzesach ma troche ropy. nie jest tego duzo ale jest. (wczesniej miała leczona gradówke)żadne krople i maście z antybiotykiem nie pomagały. nie miała robionego wymazu z oka okulistka skierowała ja na płukanie kanalików łzowych .troche sie obawiam tego zabiegu gdyz słyszałam ze okropnie to wyglada a dziecko moze sie ruszyc podczas takiego zabiegu i wtedy moze sie narobić" bigosu"
czy płukanie tych kanalików jest w moim przypadku konieczne? czy nie ma innych sposobów na odetkanie ich? czy jest niebezpieczne? co sie dzieje z okiem jesli takiego zabiegu sie nie wykona? czy sa jakieś konsekwencje? bardzo prosze cos poradzić nie chce niepotrzebnie narażac dziecka na cierpienie jesli nie jest ono konieczne . pozdrawiam serdecznie
napisał/a: bela2 2008-12-13 15:25
córeczka napisal(a):witam! mam ogromna prosbe o odpowiedz czy udrazniac kanaliki łzowe czy nie ?
córka ma 3 latka i od dłuzszego czasu (6 ms.) zawsze rano w kacikach oczu ,albo czasmi na rzesach ma troche ropy. nie jest tego duzo ale jest. (wczesniej miała leczona gradówke)żadne krople i maście z antybiotykiem nie pomagały. nie miała robionego wymazu z oka okulistka skierowała ja na płukanie kanalików łzowych .troche sie obawiam tego zabiegu gdyz słyszałam ze okropnie to wyglada a dziecko moze sie ruszyc podczas takiego zabiegu i wtedy moze sie narobić" bigosu"
czy płukanie tych kanalików jest w moim przypadku konieczne? czy nie ma innych sposobów na odetkanie ich? czy jest niebezpieczne? co sie dzieje z okiem jesli takiego zabiegu sie nie wykona? czy sa jakieś konsekwencje? bardzo prosze cos poradzić nie chce niepotrzebnie narażac dziecka na cierpienie jesli nie jest ono konieczne . pozdrawiam serdecznie

witam! mój synek miał udrożniony kanalik łzowy gdy był niemowlakiem ,u niego była troszkę inna sytuacja ponieważ urodził się już z tym problemem.Na początku też stosowaliśmy maści z antybiotykiem,kazano nam robić masaż niestety nic nie pomogło.Oczko było ropiące,sklejało się no i kiedy mały plakal nie leciały mu z niego łzy.Musieliśmy udać się do szpitala .Byłam przerażona,nie pozwolili mi wejść z dzieckiem na oddział,zabrali maluszka,a po ok.10 minutach przynieśli mi go z powrotem i wróciliśmy z nim do domu.Dzisiaj moje "maleństwo" ma już 9 lat i problem z oczkiem poszedł w zapomnienie.Obawiasz się że twoja córeczka się poruszy i stanie się coś złego,doskonale rozumiem twoje obawy ale pomyśl moj niemowlak też nie rozumiał że ma leżeć spokojnie podczas zabiegu ,a wszystko skończyło się dobrze.Tak więc głowa do góry,trzymam kciuki i powodzenia życzę.Kiedy będziecie już po daj znać.Pozdrawiam .
napisał/a: córeczka 2008-12-17 17:57
no tak ale u ciebie to co innego mojej az tak strasznie oczka nie ropieja tylko ropka zbiera sie z nocy w kacikach oczu (tzw. spiochy>?) łzy leca jej normalnie tylko przy płaczu więc mam watpliwoosci czy to faktycznie jest niedrozny kanalik łzowy czy może cos innego ? na jakiej podstawie okulista wydaje taka ocene? czy nie robi sie tych zabiegów zbyt rutynowo? czytałam gdzies ze takie udraznianie nie jest wcale konieczne ale też mam wątpliwości .poprostu nie wiem czy "gra jest warta świeczki"nie chce bez potrzeby jej narazac .ona ma 3 latka i ogromna siłe jak lekarze ją unieruchomia zeby sie nie ruszyła?a jesli jej cos uszkodzą(bez urazy dla specjalistów...ale tyle sie teraz słyszy...)
napisał/a: Aneta_78 2008-12-17 20:47
jak moja córeczka miała 6 miesięcy to dostałam podobne zalecenie od lekarza, ale tak bardzo przerażał mnie ten zabieg, ze się nie zdecydowałam. Płukałam oko dziecku solą fizjologiczna i jej przeszło i nie żałuję teraz mojej decyzji.
napisał/a: córeczka 2008-12-18 12:07
no właśnie czyli nie było potrzeby a jakie miała objawy?
napisał/a: orlanda 2009-01-13 19:52
córeczka - czy możesz wyjaśnić co ma oznaczać ten 'bigos' jeśli dziecko się poruszy podczas zabiegu? oczywiscie wyobrazam sobie najgorsze....ale my się zdecydowaliśmy na zabieg - mój 6-ciomiesieczny synek ma problemy z okiem od urodzenia. podczas porodu nastapiło zakażenie, zapalenie spojówek i choć stosowaliśmy 4 rózne antybiotyki w kroplach, masaż kilka razy dziennie i nic nie pomaga. Ropa powraca, a łzy prawie cały czas stoją w oczku.

w grudniu Mały przechodził badanie CUM, które nie należy do najprzyjemniejszych - cewnikowanie, wprowadzenie kontrastu i zdjecia RTG - opowieści były straszne, a okazało się, ze nie było tak strasznie...moze i to udrażnianie jest mniej przerażające niż się o nim opowiada...
napisał/a: córeczka 2009-01-17 12:37
piszac" bigos "mam namysli uszkodzenie oczka u małej w wyniku poruszenia przez nią główka? bo z tego co wiem udrażnianie polega na wbijaniu cienkiej igły w kacik oka i wpuszczanie przez nia soli fizjologicznej .przeraża mnie taki zabieg dlatego sie na niego nie zdecydowałam , nie widze u małej jakiegos wielkiego dramatu z tymi oczkami - nie sklejaja jej sie powieki a łzy odpływają normalnie "problem" polega tylko na tym ze po przebudzeniu w kacikach oczu ma "śpiochy". mam poprostu wątpliwości czy jest to wskazaniem do tak drastycznego zabiegu nie miałabym gdyby faktycznie oczka miała tak strasznie zaropiałe ze nie mogła by ich otworzyć dlatego prosze o jakies informacje od osób które miały podobny przypadek.dziekuje pozdrawiam!