PMS, zmiany nastroju, srodki uspokajajace?

ja też mam ten problem. mam zmienne nastroje i depresję. od kiedy wiem, że to jest związane z okresem, staram się hamować. inaczej musiałabym być na lekach non stop ;/

Raczej odradzałabym stsosowanie silnych środków uspokajajaących, jedynie takie na bazie ziól [Mod: reklama usunięta]. Faktycznie porada lekarza może być w tym wypadku najlpeszym rozwiązaniem. Ja też mam objawy PMS, ale u mnie to się objawia większą wrażliwości, rozdrażnieniem, nie wpadam raczej w furie, ale często z byle powodu jest mi przykro i łzy cisną sie do oczy np podczas oglądania filmu :)

empe, miałam podobny problem i ginekolog poradził mi preparat ziołowy - nazwy tutaj chyba podać nie mogę, ale bazą jest niepokalanek mnisi. Wpływa na regulację cyklu i złagodzenie objawów PMS, o ile bierze się go minimum przez 3 miesiące. Ja brałam chyba z 5 miesięcy i faktycznie zauważyłam poprawę. Jeżeli ważysz do 60 kg, to powinnaś przyjmować po 1 tabletce codziennie rano, jeśli ponad 60 kg - 2 tabletki. Spróbować nie zaszkodzi, lepsze to (bo naturalne) niż faszerowanie się lekami uspokajającymi.

Ja mam straszny PMS. Jestem płaczliwa, zmierzła, ciągle głodna. Współczuję ludziom, którzy mnie otaczają ;)