Po artroskopii kolana

Tak więc jestem po artroskopii kolana. Pierw miałam podejrzenia uszkodzenia łąkotki, ale w czasie zabiegu okazało się, że miałam przyrost ciała Hoffy i jakieś torbiele.. ogólnie jestem około 1,5 miesiąca po artroskopii już... Po 3 tygodniach zaczęłam normalnie chodzić i żadnych dolegliwości nie miałam... Niestety od tygodnia - 1,5 tygodnia noga znów mi cały czas puchnie tak jak miałam pierwsze objawy jak mnie noga bolała. Nie ma dnia żeby mnie choć trochę nie bolało kolano bądź cała noga. Niekiedy przy wstawaniu towarzyszy mi ból i nie mogę stąpnąć tak jak było to pierwszym też objawem tego, że coś mam z nogą... Hmm no a także bywa że idę idę idę i w pewnym momencie czuję jak mi coś wyskoczyło tak jakby w kolanie i jak dam kolejny krok to po chwili mi to wskoczy. Kiedy siedzę albo stoję bezczynnie noga mi cierpnie a czasem nawet jak idę w pewnym momencie cierpnie noga.. Nie mogę stać na obydwóch nogach wyprostowanych bo odrazu odczuwam taki dziwny ból.. Lewa wyprostowana, a prawa [ta chora] zgięta. Także przy siedzeniu muszę ruszać lekko nogą, bo też dziwne odczucie. A jeśli stoję i okręcę się lekko wraz z kolanem, albo jak idę i tak zrobię, to straszny ból.. Mama już dzwoniła do lekarza, powiedział że nic takiego nie powinno występować..ani noga nie powinna puchnąć ani cierpnąć i wgl. Dopiero wizytę mam we wtorek.. A strasznie się denerwuję bo teraz wakacje a ja już 4 miesiące się męczę z nogą, bo w marcu zaczęły się problemy bo upadku na schodach. Jeśli ktoś wie co to może być, czy będę musiała mieć drugą artroskopie, bądź chodzić w stabilizatorze bez szyny, bądź z szyną to proszę o napisanie. Narazie do wtorku mam się oszczędzać, mało chodzić.