Po rekonstrukcji wiazadeł w kolanie (ACL)

napisał/a: error91 2009-07-02 13:23
Dziendobry. Jestem 10 dni po rekonstruckji wiazadla krzyzowego przedniego. Zabieg prowadzil chirurg Malinowski. Po 10 dniach noge w zginam w okolo 70-80 stopniach moglbym wiecej ale sie boje. Leze na wyprostowanej nodze nic mnie nie boli i to mnie najardziej martwi. Czy to mozliwe ze zabieg moglby sie nie powiesc? Wyglada to tak jakbyy wiazadlo bylo zamocowane za luzno bo w takim okresie po operacji myslalem ze nie bede zdolny do zycia. Operacja byla przeprowadzona w Makowie Maz. sposobem srub tytanowych czy cos takiego. Prosze o pomoc.
napisał/a: dimedicus 2009-07-02 19:24
Nie bardzo rozumiem, jak nie boli to źle?masz wątpliwości możesz udać się do lekarza(z tego co pamiętam dr.Malinowski ma dobrą opinię,)który sprawdzi czy wszystko jest w porządku a sądzę że jest,należy pamiętać,że,to jeszcze zabieg świeży.Czy stosujesz już ćwiczenia wzmacniające mięśnie uda?
napisał/a: error91 2009-07-02 21:07
no zdziwilo mnie ze jest az tak dobrze. dr. Malinowski ma bardzo dobra opinie i ogolni bardzo fajnie sie z nim rozmiawia. Nie chcialem mu niczym ujac tym postem tylko jak mowie zdziwiony jestem ze jest tak dobrze i myslaem ze po takim zabiegu wiazadlo musi sie rozciagnac a kat zgiecia jest juz duzy. Cwiczen nawet nie zaczolem robic ale noge mialem dobrze przygotowana do zabiegu gdyz cwiczylem miesnie ud.
napisał/a: dimedicus 2009-07-02 21:16
Teraz należy stosować zestaw ćwiczeń stosowanych po zbiegu artroskopii kolana
napisał/a: galactica 2010-08-30 16:39
Witam, potrzebuję opini kogoś kompetentnego. Jestem 5 tyg. po operacji, ćwiczę ostro z rehabilitantem (uważam nazwet że za ostro, robię już wypady, wejścia na schody z obciążeniem, półprzysiady). Po ostatnim intensywnym seansie kolano spuchło, i odchorowałam 3 dni ( gorączka i osłabienie ), nie jestem pewna czy to z powodu kolana, troche bolało, ale nie wiecej niż zwykle... poradźcie co powinnam zrobić ??
napisał/a: Klmn 2019-04-11 17:35
Część. Jestem po drugie rekonstrukcji ACL , przy pierwszej rekonstrukcji po( 3latach) okazało się szczep mi sie nie przyjął , a miałam brany z mięśnia trzworoglowego , pierwszy zabieg był dla mnie niemal bez bolesny w porównaniu do drugiego , łatwo mi było zginąć , prostowac. Teraz 3 tygodnie temu miałam robioną kolejna rekonstrukcje , ale tym razem szczep miałam brany z więzadła rzepki i bardzo boli , zginam nogę na siłę do 90° a sama do 30 a przy wyproscie bolą mnie wszyie mięśnie w nodze. Moim zdaniem ból zależy od tego skąd był brany szczep.