podniecenie

qwaszx napisal(a):

Nie chce byc jakim gejem czy osoba biseksualna.

No skoro od dawna bardziej podniecają Cię faceci niż kobiety to raczej jesteś gejem lub bi. Tak to już jest, że orientacji seksualnej się nie wybiera. Piszesz, że szukasz partnerki-kobiety. Widzisz, musisz sobie poukładać tą stronę Twojego życia (postaraj się wsłuchać w siebie, może jakiś psycholog by Ci pomógł) zanim zdecydujesz się na poważny związek z kobietą. Bo jeśli na siłę będziesz chciał być z kobietą, mimo że podniecają Cię mężczyźni (np. myśląc, że żona, dzieci Cię "wyleczą") to tylko zrobisz krzywdę tej dziewczynie. Nawet nie świadomie. Już pominę kwestię, że żona miałaby pełnić rolę "zasłony dymnej" dla rodziny, znajomych i kolegów z pracy. Poczytaj na necie chociażby, jak wyglądało życie małżeńskie kobiet - żon gejów i jakimi wrakami emocjonalnymi są one po kilku latach małżeństwa, w którym czuły się niekobieco, niekochane itd. Jaką traumę przeżyły np. przyłapując męża czy chłopaka w łóżku z kochankiem.
W każdym razie musisz zaakceptować siebie takim jakim jesteś i tyle.

madrze powiedziane, ale ja sobie nie wyobrazam, ze kiedykolwiek mogl bym spac z jakims kolesiem (az mnie w tylku sciska). Jezeli bede z jakas dziewczyna to wierze, ze zawsze bede jej wierny wiec nie traktowal bym jej jako zaslony dymnej.

qwaszx, jesli nie wyobrazasz sobie ze móglbys spac z mezczyzna to moze jednak nie jestes gejem.. moze Twoj 'zachwyt' męzczyznami jest czysto estetyczny a Tobie sie wydało ze erotyczny?
a wyobrazasz sobie ze móglbys współzyc z kobietą?

w kazdym razie warto udac sie do psychologa

Faktycznie powinieneś porozmawiać o tym z psychologiem. Dla mnie jest to trochę dziwne, bo skoro nadzy mężczyźni podniecili Cię bardziej niż kobiety, a nie chciałbyś współżyć z którymś z nich, to nie jesteś chyba tak całkiem gejem albo bi.