podskórna 'kaszka' na czole

Witam. Od około roku męczę się z uciążliwą 'kaszką' na czole. Są to podskórne małe krostki, które od dłuższego czasu nie chcą zniknąć. Próbowałam już wielu rzeczy, byłam u dermatologa, stosowałam wiele kosmetyków i nic :( W internecie wyczytałam, że można to przebijać igłą ale ta metoda do mnie nie przemawia tym bardziej, że to nie są 'kaszaki' lecz takie podskórne krostki, które rozsiane są po całym czole i widać je przede wszystkim pod światło. Od ok dwóch lat mam trochę problemów z cerą ale ograniczają się do paru wyprysków tu i tam (czasami było większe nasilenie i bardziej zaognione pryszcze) ale myślę, że jest to spowodowane okresem dojrzewania. W rodzinie nie ma skłonności do występowania trądziku więc myślę, że to przejściowe. Stan mojej cery uległ poprawie po stosowaniu odpowiedniej pielęgnacji (mam bardzo wrażliwą cerę, słynną strefę T i nieco naczynkową)- używam bardzo delikatnych kosmetyków. Jedyne co nie daje mi spokoju to te okropne podskórne krostki. Proszę o radę, będę bardzo wdzięczna !