POLICYSTYCZNE JAJNIKI

napisał/a: magdula2 2008-04-02 23:43
ja sie lecze w klinice onkologicznej w gliwicach i ponoc ludzie z calej polski przyjezdzaja tutaj - jesli chodzi o lekarzy to za kazdym razem kto inny jest na wizycie i 'opowiedz mi swoja historie' meczy mnie ale jak narazie nie narzekam bo doszli do tego co mi jest i lecza mnie w miare dobrze, choc i tak sama musialam nalegac na zmiane lekow
minus leczenia publicznego - wizyty co pol roku

slyszalam tez o dobrej endokrynolog w dabrowie gorniczej ale ona juz prywatnie przyjmuje, moja kolezanka wybrala sie do niej jesienia i dzieki temu,ze zaplacila szybko zlecila badania i wszystko miala zrobione w szpitalu w katowicach

radze wiec poszukac innej lekarki bo faktycznie ta olewa sprawe
czytajac wasze wypowiedzi i widzac co sie dzieje w szpitalach i przychodnich mozna sie po prostu zalamac - czlowiek idac do lekarza powinien byc madrzejszy od niego i wchodzac do gabinetu sam powinien sie zdiagnozowac i powiedziec jakie leki chce brac a tamten tylko wypisze recepty :(
napisał/a: patrysia1101 2008-08-30 20:23
U mnie równiez wykryto tą chorobę. Lecze się już rok. To ze jestem chora potwierdziło badanie USG i badani krwi. Prze rok brałam metformax 500 i DIANE35, po roku zrobiono u mnie rezonans głowy( ze względu na wysoką prolaktyne) i okazało się ze mam w przysadce mózgowej gruczolaka w wielkosci 2x2 mm. Lekarz zmnienił mi leki na SIFOR i JASMINELLE .W tym momencie już sie przyzwyczaiłam do tej wiadomości, ze możliwe bedzie ze nie będe mogła miec dzieci, ale nadal mam nadzieje. Za pół roku ide na kolejny rezonans magnetyczny głowy, ale teraz to już sie boje ze ten gruczolak moze urosnac :(. Czasem jak sobie pomysle ze mnie to spotkało to wyć mi sie chce z rozpaczy . Ale pocieszam sie jeszcze tym,ze moja siostra miała to samo i leczyła sie i wkońcu zaszła w ciąze. ale i tak mam stracha
napisał/a: justynka3641 2008-11-04 19:11
Hej! Prosze niech mi ktos pomoze i troche uswiadomi:( lezalam w szpitalu na poczatku sierpnia na hormony wlasnie poniewaz nie mialam wogole miesiaczki:( (od 8 lutego tego roku) i wykryto u mnie pilicystyczne jajniki- liczne pecherzyki o srednicy 5-8 mm. jak by tego bylo malo ma jeszcze wykryta hiperprolaktynemie czynnosciowa. podobno norma jest do 25 a ja mam 380 ponad:(( z tego co juz sie dowiedzialam to prawdopodobnie nie bede mogla miec dzieci i to mnie zalamalo... lekarz wypisal mi Jasminelle czyli tabletki antykoncepcyjne:/ nie wiem czy to mi wiele pomoze:( Prosze jezeli ktos cos wie na ten temat to prosze o odpowiedz i jakies informacje... jakiekolwiek. Pozdrawiam wszystkich z podobnymi problemami
napisał/a: makowka 2009-02-09 15:43
Witajcie,

Również należę do grona wybrańców z PCO. Początkowko lekarze uważali, że brak regularnej miesiączki w wieku dwudziestukillu lat to taki mój urok osobisty . Tym bardziej, że pierwszą miesiączkę dostałam w wieku 17 lat. (dobre prawda?).

Po wielu tułaniach trafiłam na specjalistyczną pomoc w klinice Invicta - pochodzę z Gdańska. I tu cały czas się mną troskliwie opiekują, co jest tym ważniejsze, że dojrzałam do decyzji o macierzyyństwie.

Dla tych z południa Polski mogę tylko podpowiedzieć, że w Warszawie otworzyli również poradnię.

Trudno mi określać, czy sposób w jaki jestećie leczone jest prawidłowy. Każda z nas to indywidulany przypadek, który powinien określić fachowiec.

Powodzenia
napisał/a: MIM 2009-02-12 19:04
a ja po dwóch latach tulaczki po gabinetach dowiedzialam się wczoraj, że tez mnie to dotknęlo. Ale nie jestem pewna tych badań więc mysle o powtórzeniu badan u innego lekarza.
Powiedzcie mi, czy mam znaleźć dobrego endokrynologa?
napisał/a: makowka 2009-02-21 00:01
MIM,

Powinnaś jak najszybciej znaleźć sobie dobrego endokrynologa. Najlepiej by było gdyby miał dwie specjalizacje ginekologiczną i endokrynologiczną. Wizyty u takiego lekarza zaoszczędzą Ci wiele czasu i pozwolą wyjaśnić wiele objawów , które mogą wskzywać, że coś jest nie tak z Twoim organizmem, np. ja zawsze nalezałam do szczczupłych osób i nagle jakbym połknęła balon. Puchłam i puchłam. Dieta ciągle ta sama, czynniki zewnętrzene bez zmain, żadnych większych stresów czy traum za wyjątkiem wagi. Dopiero gdy zajęto się mną kompleksowo udało mi się zażegnać problem.
Wiem, że trudno o lekarzy ginekologów z specjalizacją endokrynologiczną. Wierzę jednak, że znajdziesz takiego w okolicy swojego zamieszkania. Czasami warto nawet pojechać do specjalisty oddalonego od domu.
napisał/a: Saule 2009-02-25 19:32
Cześć Dziewczyny!

Odkopuję temat - szukałam info na temat insulinoopornosci tkankowej.
Widzę, że wiele z Was ma mnóstwo pytań i obaw. Ja też mam niestety PCOS, do tego wredną z tym związaną przypadłość, a mianowicie hirsutyzm, który doprowadza mnie już do szału! :>

Widzę, że szukacie też lekarzy. Różnie to bywa z nimi i jak czytałam stopień naukowy nie przesądza o skuteczności terapii jaką zalecają. (; Od mojej pani dermatolog usłyszałam, że PCOS jest często przez endokrynologów traktowana "po macoszemu" - dlatego jeśli uważacie, że lekarz nie traktuje Waszej przypadłości serio, to bez żalu szukajcie innych!

Pierwszy zlecił może badania, ale między jednymi, a drugimi był straszny rozrzut i w efekcie zapisał mi tylko Harmonet, bo którym nie czułam sytości i bolała mnie głowa.
Teraz jeżdżę do Zabrza prywatnie do bardzo fajnego pana profesora, ale nie będę podawała namiarów tutaj, bo nie jestem od tego, aby go reklamować. Kto jest ciekawy, to może do mnie napisać na PW albo samemu poszukać w internecie. Mogę go polecić, ale też sporo sobie liczy za wizytę. Jednak dając mu do ręki kasę wiem, że wszystkiego dopilnuje. (:
Np. wysłał mnie na porządne badania do szpitala AM na Katowickiej Ligocie, za które nie musiałam płacić. Tam praktycznie prawie wszystkie młode dziewczyny miały PCOS.

Co do mojego obecnego leczenia - dostałam Dianę i Androcur. Kazano mi też skonsultować się z dietetykiem - choć nie mam nadwagi, to jednak dla mojego "bezpieczeństwa" mam uważać na to, co jem. Zaburzenia hormonalne przy PCOS powodują często otyłość więc Dziewczyny - PAMIĘTAJMY, ŻE MUSIMY DBAĆ O SWOJĄ KONDYCJĘ FIZYCZNĄ I WAGĘ!

Kwestia ciąży... Z tego co się dowiedziałam, to przede wszystkim należy wyrównać poziom hormonów np. pigułkami antykoncepcyjnymi, potem likwidacja torbieli za pomocą laparoskopii i wywołanie owulacji za pomocą innych hormonów (nie pamiętam jakich).

Główki do góry Kochane - dla każdej z Nas jest szansa na dzidzię! (:
napisał/a: ~gość 2009-02-25 20:05
no to widze, że nie jestem sama

trzymamy się dzielnie dziewczyny i głowy w górę!!!!
napisał/a: makowka 2009-02-25 22:19
Witaj Saule,

Fajnie, że jesteś pod dobra opieką. Ja zanim trafiłam do sowjego ginekologa endokrynologa testowałam różne leki zapisywane mi przez kolejnych lekarzy. Biorąc Diane czułam się jak wściekła kotka na blaszanym, gorącym dachu. To kolejny dowód na to, że każda z nas jest inna.
Ponadto chciałam zwrócić Waszą uwagę na laboratorium, w którym robi się badania. Okazuje się, że normy określone w niektórych ambulatoriach nie pozwalają na wykrycie niby dorbnych, ale znaczących odchylen od wyników. Ja mam to szczęście, że w mojej klince jest też laboratorium medyczne, gdzie mogę wykonać każde badanie od rutynowego badania krwi, poprzez skomplikowane hormony, badanie genetyczne na HPV i wiele innych. Mam zatem wszystko w jednym miejscu, co jest szalenie wygodne. Polecam Wam takie rozwiązanie.

Ale przede wyszsktim sport. Chodzę 2 razy w tygoniu na basen, niedzielny poranek zarezerwowany na bieganie, do tego raz w tygodniu wykakuję na jogę. Wydzielające sie podczas aktywności fizycznej endorfiny mają zbawienny wpływ na każdy kiepski nastrój i doła.

POzdrawiam
napisał/a: rygryska 2009-03-17 19:56
a ja właśnie dzisiaj dowiedziałam się że mam PCO
napisał/a: ~gość 2009-03-17 23:31
tulę wszystkie mocniusieńko walczcie kochane!!!
napisał/a: Shizuka1 2009-03-18 00:06
Rygryska, nie przejmuj się, ja się dowiedziałam w lutym:/