poranna flegma z krwią

napisał/a: gizi 2011-10-28 11:15
w weekend miałam jakieś zatrucie pokarmowe i bardzo mocno wymiotowałam (wcześniej tez biegunka)
jeszcze w pomiędzy wymiotami wydmuchałam z nosa i wyplułam odrobinki krwi (ale pomyślałam, że to z osłabienia jak to przy wymiotach, choć pierwszy raz mi się to zdarzyło)
teraz co rano jak się budzę czuję, że mam całe gardło zawalone (nie kaszlę, tylko mam lekki katar w postaci chusteczkowo-nosowej)
i co rano wypluwam dosłownie jeden "groszek" strasznie gęstej flegmy (stąd ten "groszek", jakbym miała żelka w gardle) z odrobina krwi. zaniepokoiłam się.
chciałam się tak na prawdę zapytać czy dobrze zrozumiałam "na chłopski rozum" z tego co czytałam w internecie, że:

nic mi nie będzie, nic mi nie jest. a krew, flegma i uczucie zawalonego gardła pochodzi tylko z powodu podrażnionych kwasem żołądkowym (przy ww. wymiotach) naczynek, ścianek gardła, migdałów
i minie to w niedługim czasie...

a jeżeli się mylę, to co mam zrobić? czego się spodziewać?
a jeżeli się nie mylę, to jak mogłabym wspomóc moje gardełko? :)