Poranne zmeczenie

Rozumiem, czy mógłbyś coś doradzić ? Zmagam się z tym problemem od prawie roku. Zero koncentracji rano nie mam siły się podnieść w czasie dnia zero koncentracji. Jak sie zapatrze w jeden punkt to sie zawieszam. Oddycham tak jakbym niedawno przebiegł maraton i był ogromnie wycienczony. nie wiem co mam juz robic

Ale przez ten rok nie próbowałeś nic robić?

Nie masz innych objawów? Nie przytyłeś ostatnio? Nie masz stanów depresyjnych?

Nie robiłem nic bo nie wiem w jakim kierunku mam zmierzać co zrobić aby pozbyc sie tego schorzenia. Dlatego szukam pomocy. Stany depresyjne ? NIe jestem wstanie odpowiedziec, poniewaz nie wiem jakie są objawy. Dodam tylko, że od ponad pięciu lat mam bole jader, które mi towarzysza, wykonane były badania jednak nic na nich nie wyszło prócz jednej niewielkiej torbieli. Lekarz stwierdził przewlekłość i mówił zebym nauczył sie z tym żyć więc się nauczyłem.... być moze jest to spowodowane bólem lędźwi które czasem mi doskwieraja. Mam tez dziwne bole brzucha, dziwne w takim sensie ze jest to uczucie w róznych miejscach brzucha raz przy zebrach raz myslke ze to zebra na brzuchem bola (po bokach splotu). Zrobiłem gastrskopie wyszło zapalenie błony śluzowej i helicobacter brałem antybiotyk zrobiło sie lepiej. Aktualnie biorę ismigien poniewaz czesto chorowałem na gardło i migdały mam wilkosci kasztanów byc moze to one sa tez powodem tego zmeczenia. Chrapać nie chrapie... Mam jeszcze cichą nadzieje ze to moze helicobacter zrobie wkrótce test oddechowy po kuracji ismigienem.

Ja bym sparwdził jeszcze raz tarczycę. Ale pełny pakiet czyli TSH, fT3, fT4 i Anty TPO.

Na teraz ratuj się adaptogenami. Zarzuć żeń-szeń Olimpa. Jedna kapsułka po przebudzeniu druga, koło 14:00.