Powściągliwa w łóżku

Witam.. mam ogromny klopot, i nie potrafie sobie z nim poradzic.. Bardzo bede wdzieczna za jaka kolwiek pomoc od specjalisty.

Jestem kobieta 28lat, w malzenstwie jestem od 4 lat a z partnerem od 7 lat. Moim problemem jest wstyd, niesmialosc w lozku.. maz mi od poczatku zarzuca , ze nie "zabieram " sie pierwsza za niego, tj nie wychodze z inicjatywa w seksie, zawsze to on zaczyna , a ja nie umiem sie za niego wziac... maz bardzo narzeka na to a ja nie umiem nic z tym zrobic.. nie wiem dlaczego tak ma, maz mnie podnieca i pociaga , mam czasami ochote na seks , ale czekam na jego ruch.. nigdy pierwsza nie zaczynam... dodam ze to jest moj pierwszy partner seksualny..

Maz juz mi wymawia ze on tak dluzej nie moze, ze potrzebuje od swojej kobiety zainteresowania w lozku abym ja czasami wszczela to.. wiem ze zle robie, i chcialabym sie zmienic, ale nie umiem sie "zmusic" do tego aby sama go zaczepic.. boje sie ze jak pierwsza zaczne to on mnie odrzuci albo mi powie ze nie ma ochoty, mam lek przed jego odbiorem na to, co zrobi jesli ja sie za niego zabiore.. a i sama nie umiem tego wziac w swoje rece.. nie wiem jak, a jak juz cos pomysle to boje sie ze on mnie wysmieje..

w naszym zwiazku przez to nie jest dobrze.. przez pierwsze 4 lata jakos to znosil, ale widze ze juz ma tefgo dosyc.. spowodowalo to, chyba ze zaczyna nam sie w zwiazku nie ukladac..

prosze powiedziec, skad to sie u mnie wzielo?? jak wytlumaczyc moje zachowanie???
na zewnatrz rowniez jestem osoba raczej zamknieta, nie wylewna w uczuciach.. i unikam ludzi w sensie ze trudno jest sie ze mna zakolegowaqc , zaprzyjaznic.. jestem nie ufna.. powiem jeszcze ze podczas stosunkow , wtedy gdy maz patrzy na mnie czuje sie zle .. nie lubie jak patrzy na mnie gdy uprawiamy seks oralny bardz nawet gdy sie kochamy "od przodu" .. jest to dziwne.. i chyba potrzebuje pomocy..

Bede bardzo wdzieczna za porade! pozdrawiam!