pożądanie innych mężczyzn, ale niechęć do partnera!

napisał/a: Candice 2014-08-21 10:55
witam, nie wiem od czego zacząć, ponieważ mam kilka problemów, jak wiadomo z seksem. Miałam kiedyś chłopaka, był on moim pierwszym w kontaktach seksualnych, jednak po 5 latach się rozstaliśmy. Nie miałam w tym związku żadnych problemów, uwielbiałam seks. Po rozstaniu dowiedziałam się, że mój eks, będąc ze mną notorycznie mnie zdradzał. Dość szybko zaczęłam chodzić na randki po rozstaniu i już po 2 mieisącach związałam sie z dawnym przyjacielem, w którym kochałam sie jako nastolatka. Teraz nawet nie wiem czy go kocham. Po 2 latach nie powiedziałam mu tego słowa. Seks na początku był przyjemnością! Mogliśmy się kochać wiele razy dziennie. Jednak czar prysł... Nawet nie mam z nim orgazmu ;(

1. Po około dwóch miesiącach mój nowy partner zaproponował mi seks analny - ja nie jestem zwolennieczką "wejścia od piwnicy, skoro można bez problemu od frontu". Bardzo mnie to obrzydziło, że on z wcześniejsza partnerką uprawiał seks analny. Gdy się dowiedziałam nie robię mu już dobrze ustami.

2. Mój partner nie goli się w miejscach intymnych, jest bardzo zarośnięty... wszędzie! Plecy, klata, nie uznaję tego za męskie. Dba o wygląd, ale już o higienę niekoniecznie dokładnie. No i stulejka, przez co jego penis nie wygląda atrakcyjnie. To również mnie od niego odrzuca...

3. Niechcący, kiedy chciałam przy nim skorzystać z internetu w telefonie wyświetliły mi się filmy porno - analne, to również zniechęciło mnie do uprawiania z nim seksu. Czuję, że nie seks "normalny" nie daje mu satysfakcji.

4. Kiedy mu mówiłam, że te wszystkie czynniki wpływają na moją niechęć, mówi, że nie wpłynie na swoją przeszłość. Rozumiem go z jednej strony, ale kiedy on mi wypomina o mojej przeszłości, kiedy ja tylko raz uniosłam się po alkoholu? I wiele razy namawiał mnie do analnego seksu? Odrzuca mnie to od niego.

5. Następny czynnik to masturbacja - jego oczywiście. Rozumiem zaspokojać swoje potrzeby w intymnej atmosferze. Ale on robi to przy mnie. Mój były nigdy tak nie robił. Był to dla mnie szok kiedy obudziłam się w nocy a on sie onanizował. Nie powiem, że sama się nie zaspokajam, ale robię to żeby nie urazić jego uczuć, że on nie potrafi mnie zaspokoić. A kiedy żartuję, że zakupię wibrator to się oburza. Czy to normalne? on może się sam zaspokojać, a ja nie?

6. Popęd mam, ale do innych mężczyzn... Nie wiem czy niechęć do mojego TŻ jest spowodowana powyższymi czynnikami, a dodatkowo przez fakt, że byłam kiedyś zdradzana i teraz nie chcę się angażować, że chcę próbować to z wieloma mężczyznami, tak jak był zdradliwy były czy obecny chłopak, który miał wcześniej wiele kobiet, a ja chcę mu w pewien sposób dorównać. Seks z moim chłopakaiem uprawiam może 3-4 razy w miesiącu!!!! ale onanizuję się niemalże codziennie! Kumple mojego TŻ mnie podniecają, flirtuję z nimi, mam fantazje. Sąsiada, faceta spotkanego w mieście, z którym wymienię się namiętnym spojrzeniem także pożądam... Co ze mną nie tak? Czuję ogromną potrzebę na seks, ale nie z moim facetem. Nie chcę miłości, ale seksu z przystojnymi facetami. Czym może być to spowodowane?
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-08-21 13:08
1. Na sex analny musicie się zgodzić oboje. Żaden z parterów nie ma prawa zmuszać do tego rodzaju sexu. To nie podlega w ogóle dyskusji i chyba każdy przyzna mi rację.

2. No widzisz ale wiele kobiet uważa za mało atrakcyjne jak facet goli się w miejscach intymnych. Sam akurat golę się w tych miejscach ale właśnie ze względu na higienę. Jedna z moich partnerek wolała żebym się tam nie golił, inna wolała jednak mnie "bardziej czuć". Dlatego golenie tych miejsc zależy zarówno od faceta jak i np. preferencji partnerki. Akurat ja nie widzę nic złego w tym abyś facetowi powiedziała wprost że wolisz mniejszy zarost itp.
Kwestia stulejki. Zachowanie Twojego faceta fatalne i mówię tu o kwestii zdrowotnej. Wystarczy poczytaj w internecie co mu grozi i dla mnie to porażka że nie zdecydował się na jej usunięcie. Również kwestia higieny, nie wyobrażam sobie seksu oralnego ze stulejką. Jesteś odważana że się na to zdecydowałaś.
3. Kwestia oglądania filmów porno, wiesz jedne pary oglądają wspólnie inne nie. Czasami ogląda sama kobieta a czasami mężczyzna. Zasadniczo to nic złego, pod warunkiem że dla niego filmy nie będą ważniejsze niż Ty.
4. Przeszłość nie ma nic do rzeczy. Jak sie kocha obecnego partnera można się dla niego zmienić, czytaj dać sobie spokój z sexem analnym.
5. Wiesz zaspokojony mężczyzna się nie masturbuje. Jak macie inne potrzeby to zawsze tak będzie że któryś z partnerów będzie potrzebował dodatkowego "bodźca".
6. To że podobają Ci się inni mężczyźni oznacza że jesteś zdrową i normalną osobę. Nienormalne jest natomiast jak nie pociąga Cię twój własny facet. I to musisz zmienić. Jeżeli to kwestia wyglądu, porozmawiaj z nim o tym. Kwestia zachowania również rozmowa tylko to wyjaśni. Nie ma sensu chyba być z kim do kogo nic się nie czuje, kto nie pociąga fizycznie.
napisał/a: Candice 2014-08-21 15:08
mój facet jest bardzo przystojny, i to bardzo (delikatny zarost na twarzy, kości policzkowe, ciemne włosny, czarne oczy! właśnie nie wiem co się zmieniło w kwestii łóżkowej, może właśnie ta higiena i długie namowy do seksu analnego. co do golenia wie jaki typ facetów lubię i pomimo wszystko uważa golenie za mało męskie i niechętnie dąży do poprawy tej sytuacji. stulejka fakt faktem, nie wygląda najlepiej i jak się dłużej nie kochamy to skóra tam mu po prostu trochę pęka, ale iść z tym do lekarza nie chce, bo to wstyd, a obrzezanie jest, no wiadomo dla wyznawców innej wiary, itd. do tego nie chodzi na wizyty u dentysty, nie wiem kiedy był ostatnio a jesteśmy ponad 2 lata ze sobą, a ząb mu tak gnije a on nic z tym nie robi. zapachu brzydkiego z ust nie ma, ogólnie dba o zęby, ale sam fakt jak mi tego "gnijącego" zęba pokazał, odrzuciło mnie totalnie i nawet się z nim już nie całuję. przejmuje mnie jeszcze kwestia finansowa. jest w kiepskiej sytuacji materialnej, a pomimo wszystko wydaje ciągle kasę na niepotrzebne i zbędne rzeczy. odraza może być również tym spowodowana, że boję się "wpaść" z nim, ponieważ nie będzie w stanie nawet utrzymać tego dziecka. nie wiem właśnie czy coś do niego czuję, a może czuję, ale nie potrafię tego uczucia rozpoznać. uważam go za świetnego przyjaciela i jestem do niego bardzo przywiązana, jednak pozostaje kwestia tego seksu. byłam w związku z innym facetem i uważam, że chociaż w małym stopniu wiem, że kogoś się kocha. pomimo młodego wieku, a mam 24 lata, partner jest starszy o rok, mam wielki problem, z którym nie potrafię sobie poradzić.
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-08-21 17:22
Tylko Ty już zaczynasz poruszać inne kwestie. Kwestia materialna, uczuciowa, itp. tutaj sama widzisz że o sam sex nie chodzi.

Może to kwestia całości a nie szczegółów.
napisał/a: Konstans 2014-08-22 10:22
Witaj :)
Slusznie djfafa zaznaczyl,ze zlozonosc Twojej sytuacji prosta nie jest,bo wlasnie naklada sie wiele czynnikow i w gruncie rzeczy od kwestii seksu zaczelas a skonczylas na sferze uczuc czy bezpieczenstwa materialnego.
U nas kobiet choc moze do konca nie kazda sobie to uswiadamia ale sprawa poczucia bezpueczenstwa jaka moze dac jej parnter jest istotna. My instynktownie szukamy partnera na ojca.To natura i z nia nie wygrasz,choc wierze, ze teraz o tym nie myslisz.Niemniej biologicznie weszlas w najlepszy wiek do prokreacji ;)

Mysle,ze po tym co napisalas nie zywisz goracej milosci do tego chlopaka,bo gdy jest milosc to jest pasja,porzadanie,szalony niczym nie kontrolowany instynkt checi bycia z tym kims i na tym kims ;)
Podobalby Ci sie z kazda wada,uposlwdzeniem,niedoskonaloscia.Ba,nie zauwazalabys tego.Przynajmniej na poczatku.
A Ty bacznym szkielkiem widzisz to wszystko,co stawia Cie tylko w komfortowej sytuacji,ze sie nie angazujesz do konca.

Sprawa seksu - jest pociag i slabosc do partnera albo tego nie ma.Chemia ! To naprawde wystepuje u ludzi,ktorzy sie dobrali.
Z drugiej strony gdyby on Cie kochal i chcial zatrzymac przy sobie powinien przychylac sie do Twoich prosb o higiene czy preferencje w tym wzgledzie.Partnerzy tez na tym poziomie sie docieraja.On tymczasem lekcewarzy to,co Tobie sie podoba.

A przywiazana to mozesz byc do kolegi,przyjaviela :)))
Do partnera,z ktorym dzieli sie zycie,lozko,troski potrzeba czegos wiecej -szalenstwa,zaru,niemoznosci bycie bez siebie,lubienia sie ze az!!! :)))
I oczywiscie dopasowania w sferach cielesnych :)
Pozdrawiam :)