Problem etyczny intymności

napisał/a: krzysztof1965 2010-10-29 15:24
Moja żona miała operację stóp ortopedyczną. Oboje zastanawiamy się czy podczas operacji podczas której została uśpiona nie doszło do naruszenia jej intymności. Jednak do wyrobienia sobie zdania potrzebna nam jest opinia osoby uczestniczącej w operacjach czy taka sytuacja jest normalna czy też nie. Otóż przed operacją żonie kazano rozebrać się do połowy i założyć fartuch flizelinowy oraz położyć się na stole operacyjnym. Zdjęła więc biustonosz i położyła się na stole. Po operacji jednak okazało się że żona jest także bez bielizny dolnej. Czy jest możliwe aby podczas tego zabiegu, a odbył się on w ciągu pół godziny bez żadnych komplikacji i dotyczył wyciągnięcia malutkich implantów z palca u nogi żona została rozebrana na stole operacyjnym całkowicie. Gdyż wydaje się to zupełnie absurdalne. Czy chirurg ortopeda w tym wypadku mógł sobie pozwolić na jakieś niemoralne czyny, tym bardziej że wcześniej podczas wizyty u tego lekarza już czynił żonie pewnego rodzaju niestosowne komentarze. Lekarz niestety nie chce tego komentować i nie wie jak to się mogło stać, choć tak się stało. czy jest taka sytuacja możliwa i jaka jest praktyka na sali operacyjnej w tym zakresie. Nie chcemy podejmować żadnych kroków pochopnie przed zaczerpnięciem opinii która jest w tym wypadku bardzo ważna, gdyż żona żle się w tej sytuacji czuje. Był to mały szpital z jedną salą operacyjną.
napisał/a: ulna 2010-10-29 19:10
Według mnie nieprawdopodobne jest to aby operator pozwolił sobie na niemoralne postępowanie. Przede wszystkim dlatego, że nie jest on tam sam. Na sali operacyjnej jest cały zespół, czyli prócz samego operatora, anestezjolog, często lekarze rezydenci, stażyści, pielęgniarka anestezjologiczna, instrumentariuszka często również inne osoby w tym również pielęgniarki w trakcie specjalizacji, czy np dość często studenci. Być może żona na skutek działania premedykacji sama je ściągła - nie pamiętając o tym - to się zdarza, bądź chciano założyć cewnik, nie wierzę, że dopuszczono się tak absurdalnego czynu i każdy członek zespołu to po prostu zaakceptował.