Problem z 2,5 latkiem
napisał/a:
EwciaOchara
2009-09-22 21:11
Witam wszystkich jestem mamą 2 synków, ale największy problem mam ze starszym, czyli z 2,5 letnim synkiem. Już nie wiem co mam robić, dlatego zwracam się z prośbą do Was. Może Wy mi doradzicie co mam w tej sytuacji robić.
Mój synek w stosunku do mnie jest bardzo okropny. Potrafi mnie kopać, gryźć i do tego śmiać się z tego co robi. Nic do niego nie dociera jak mu tłumacze, że tak jest źle. Ja się zwracam do niego, a on bezczelnie śmieje mi się prosto w twarz. Kopie mnie najbardziej w plecy w okolicach nerek, że już wieczorami odczuwam ich ból szczególnie z prawej strony. Rzuca we mnie zabawkami a nawet zaczyna mnie dusić tzn. gdy karmie młodszego synka(4 miesiące) zachodzi mnie od tyłu i obejmuje szyje tak mocno, że o mało mnie nie udusi. Już totalnie brakowało mi tchu. Jestem tak załamana i zła sama na siebie, że nie potrafie sobie z nim poradzić. Braciszka swojego również bije na początku go głaszcze i całuje a później z całej siły uderza w twarz.
Jeśli ktoś potrafi mi doradzić co mam robić w takich sytuacjach, to bardzo prosze o odpowiedzi do mojego postu.
Z góry dziękuje
Mój synek w stosunku do mnie jest bardzo okropny. Potrafi mnie kopać, gryźć i do tego śmiać się z tego co robi. Nic do niego nie dociera jak mu tłumacze, że tak jest źle. Ja się zwracam do niego, a on bezczelnie śmieje mi się prosto w twarz. Kopie mnie najbardziej w plecy w okolicach nerek, że już wieczorami odczuwam ich ból szczególnie z prawej strony. Rzuca we mnie zabawkami a nawet zaczyna mnie dusić tzn. gdy karmie młodszego synka(4 miesiące) zachodzi mnie od tyłu i obejmuje szyje tak mocno, że o mało mnie nie udusi. Już totalnie brakowało mi tchu. Jestem tak załamana i zła sama na siebie, że nie potrafie sobie z nim poradzić. Braciszka swojego również bije na początku go głaszcze i całuje a później z całej siły uderza w twarz.
Jeśli ktoś potrafi mi doradzić co mam robić w takich sytuacjach, to bardzo prosze o odpowiedzi do mojego postu.
Z góry dziękuje