PROBLEM Z DIAGNOZA CHOROBY OCZU

napisał/a: Katarzyna W. 2007-08-25 22:05
Witam serdecznie, potrzebuje pomocy w zrozumieniu moich dolegliwosci. Przedstawie moj problem dokladnie bo jest on bardzo skomplikowany.

Mam 24 lata.
W wieku 1.5 roku mialam leczonego zeza lewego oka. Wada ta zostala w 99% wyeliminowana, jednak do tej pory lewe oko jest slabsze od prawego.
W wieku 12 lat zaczelam miec problemy z widzeniem na odleglosc. Przepisano mi wowczas okulary, ktore jednak niemalze niczego nie zmienialy a problem pozostal.
W wieku 15 lat zaczelam widziec migajace zoltawe malenkie punkciki w srodku pola widzenia. Poczatkowo niewielki obszar w ksztalcie kola ( wypelnionego tymi punkcikami) zaczal byc coraz wiekszy. Obecnie postep choroby sie zatrzymal.
W wieku 17 lat zauwazono w badaniu dna oka niewielkie zmiany na sitkowce ale tylko w obrebie plamki zoltej.
Wykluczono wady wzroku ( mam jedynie wade fizjologiczna, niewielka krotkowzrocznosc, okulary niczego nie zmie niaja).
Wykluczono choroby nerwu wzrokowego, jaskre, astygmatyzm. Wykluczono chorobe Stargardta, retinopatie barwnikowa, nie mam tez cukrzycy.
Cisnienie oka w normie.
Rezonans magnetyczny i badania neurologiczne wykluczyly stwardnienie rozsiane oraz toksoplazmoze.
Miala przeswietlenie zatok, ktore takze niczego nie wykazalo a 4 angiografie pod katem siatkowki jedynie potwierdzily niewielkie zmiany w obrebie plamki zoltej.
Elektrofizjologia oka w normie.

a ja nadal nie wiem co mi jest.
Czuje sie zaszufladkowana. Lekarze opierajac sie na wynikach ( wielokrotnych w przeciagu 9 lat!) zakwalifikowali moje schorzenie do grupy retinopatii ale nie wiedza skad sie wzielo ( bo genetycznie jestem pierwszym przypadkiem w mojej rodzinie)
Slyszalam o autoagresji organizmu. Ktos powiedzial, ze przeciwciala mojego ukl. immunologicznego moga atakowac miejscowo oslonki mielinowe w nerwie wzrokowym co powoduje widzenie przeze mnie tych migajacych drobnych punkcikow.
Czy to mozliwe?
Czy jest mozliwe ze nie mam choroby siatkowki jako takiej, tylko moje widzenie jest efektem innego schorzenia, ktorego ktos wogole nie wzial pod uwage?
Co mi moze dolegac?
Obecnie mam znaczny stopien niepelnosprawnosci z trwalym uszkodzeniem narzadu wzroku. Nie moge normalnie zyc, pracowac. CZy mozna to jakos wytlumaczyc i wyleczyc? Nie pociesza mnie fakt ze nie musze byc calkowicie slepa, bo chcialabym byc calkowicie zdrowa. Chcialabym, zeby ktos przywrocil mi wiare w to ze tak bedzie a wczesniejsze diagnozy to tylko pomylka czlowieka.
Prosze o pomoc....