Problem z erekcją podczas stosunku
napisał/a:
SetMeFree
2011-07-25 02:29
Wiek 20 lat, podczas masturbacji zawsze wszystko było i jest ok. Jestem zdrowy, bmi w normie, aktywność itp. podczas stosunku zawsze były problemy bez względu na to czy przypadkowe konktakty seksualne czy z zaufanymi osobami. Po prostu brak pełnej erekcji czasem całkowity zanik a jak już jest w miare to i tak nigdy nie "dojde" uprawiając seks z partnerką, ewentualnie jak sam sobie pomogę. Jest to w zasadzie mój wielki problem. Dotychczasowe partnerki raczej spoglądały na to z przymrużeniem oka, niektóre nie zauważały bo i tak byłem w stanie je zaspokoić ale dla mnie jest to wielki dyskomfort i nie wiem jak temu zaradzić. Ogólnie jestem osobą która łatwo się stresuję i dopadają mnie różne zaburzenia nerwicowe, chociaż sam sobie zawsze powtarzam że wszystko jest ok i z zewnątrz jestem odbierany jako osoba która nigdy niczym się nie przejmuje.
Co robić?
Dodam jeszcze że próbowałem kiedyś skorzystać z viagry ale niewiele to zmieniło sytuacje.
Badania testosteronu i hormonów też w normie.
Co robić?
Dodam jeszcze że próbowałem kiedyś skorzystać z viagry ale niewiele to zmieniło sytuacje.
Badania testosteronu i hormonów też w normie.
napisał/a:
augustyn888
2011-07-25 09:04
Taki problem i przyczyna tego, uważam że tkwi w głowie.Ponieważ Pan wcześniej zaspokajał swoje potrzeby seksualne poprzez masturbację,to sprawa bezpośredniego kontaktu z partnerką jest dla Pana,poza naturalną potrzebą,czymś jednak innym.
Sposób zaspokojenia potrzeb seksualnych poprzez stosunek z partnerka,jest być może nie wystarczający.Być może w głowie tkwi jeszcze okres w którym Pan zaspokajał się sam przez masturbację,która dawała Panu całkowitą satysfakcją w kwestii doznań erotycznych,emocjonalnych.Natomiast stosunek to coś zupełnie innego,coś co nie daje Panu całkowitej i wystarczającej satysfakcji w doznaniach.Oczywiście że zaspokojenie partnerki może wyglądać całkowicie odmienne,od zaspokojenia mężczyzny.
Uważam że Pana problem może rozwiązać przywiązanie się do jednej partnerki,w związku w którym będzie obopólne dążenie do pełnej satysfakcji seksualnej,poprzez urozmaicenie swojego życia erotycznego,tak ze strony partnerki i Pana.By taką satysfakcję osiągnąć, związek taki musi opierać się na prawdziwej miłości,trwałym uczuciu z obydwu stron.Bo przecież pełne zadowolenie bez uczuć i miłości,można osiągnąć samemu w wiadomy dla Pana sposób.Ale czy to nie pewien stopień egoizmu?Doznanie pełnej satysfakcji w związku dwojga osób,to nie tylko miłość czy seks, jak się to określa fizyczny,to się musi dokonywać także w głowie,tam musi się zrodzić uczucie i fantazje które pozwolą na pełnię doznań w kwestii seksu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Sposób zaspokojenia potrzeb seksualnych poprzez stosunek z partnerka,jest być może nie wystarczający.Być może w głowie tkwi jeszcze okres w którym Pan zaspokajał się sam przez masturbację,która dawała Panu całkowitą satysfakcją w kwestii doznań erotycznych,emocjonalnych.Natomiast stosunek to coś zupełnie innego,coś co nie daje Panu całkowitej i wystarczającej satysfakcji w doznaniach.Oczywiście że zaspokojenie partnerki może wyglądać całkowicie odmienne,od zaspokojenia mężczyzny.
Uważam że Pana problem może rozwiązać przywiązanie się do jednej partnerki,w związku w którym będzie obopólne dążenie do pełnej satysfakcji seksualnej,poprzez urozmaicenie swojego życia erotycznego,tak ze strony partnerki i Pana.By taką satysfakcję osiągnąć, związek taki musi opierać się na prawdziwej miłości,trwałym uczuciu z obydwu stron.Bo przecież pełne zadowolenie bez uczuć i miłości,można osiągnąć samemu w wiadomy dla Pana sposób.Ale czy to nie pewien stopień egoizmu?Doznanie pełnej satysfakcji w związku dwojga osób,to nie tylko miłość czy seks, jak się to określa fizyczny,to się musi dokonywać także w głowie,tam musi się zrodzić uczucie i fantazje które pozwolą na pełnię doznań w kwestii seksu.
Pozdrawiam serdecznie:)