Problem z gardłem od 3 lat

napisał/a: radek07 2015-07-03 22:54
Robiąc tomografię przez NFZ trzeba mieć skierowanie i czeka się nawet 3 miesiące. Prywatnie nie zawsze trzeba mieć skierowanie i cena za tomografię waha się mniej więcej od 270 do 400 złotych.
napisał/a: grzesiek33 2015-07-03 23:08
Na razie zastosuje kolejnosc:

- wymazy z nosa
- tomografia nosa

Jeszcze zapytam czy te wymazy wystarczy zrobić w laboratorium ?
napisał/a: grzesiek33 2015-07-03 23:52
Jeśli to coś ma pomóc wklejam zdjęcia:
napisał/a: grzesiek33 2015-07-13 16:35
Witam

Mam już pierwsze wyniki wymazu z nosa. Na razie ten bakteriologiczny. Wynik na foto poniżej.

Wyszedł niby gronkowiec. Ale pytanie czy to jest normalna "flora" bo wynik wzrostu skąpy, czy też jest się czym martwić i trzeba powoli przygotować się na kurację antybiotykową ? Trochę czytałem i wygląda to na ciężki temat ...

Może się czepiam całości ale chyba jutro jeszcze zrobię wymaz z gardła bo przyznam, że sposób pobrania wymazu z nosa wzbudził u mnie wątpliwości. Czytałem, że patyczek powinien być głęboko wprowadzony do otworu nosowego a wyglądało to tak, że Pani wzięła patyczek, włożyła płytko raz do jednego i do drugiego otworu nosowego, przekręcając w międzyczasie.

Czekam jeszcze na wynik wymazu mykologicznego.

Co można sądzić o tym wyniku ? Czy powinien być dołączony do niego antybiogram ? Czy robić jeszcze wymaz z gardła ?

Jeśli chodzi o samopoczucie to jest raz lepiej, raz gorzej. Infekcja "przeziębieniowa" a której pisałem we wcześniejszych postach minęła szybko a katar nie był aż taki straszny. Otrivinu użyłem może 4 razy w sumie.

Zauważyłem też w ostatnich dniach, że mimo nie używania Otrivinu to zdarza się, że w wydzielinie z mojego nosa (np. rano) kilka razy pojawiły się skrzepy krwi. Takie małe. Możliwe, że wcześniej też były ale nie zauważyłem.

Następne co zauważyłem to jeżeli mnie drapie wieczorem przed snem to ulgę przynosi leżenie na brzuchu lub na boku. Jeśli leżę na wznak to drapanie się nasila.

I ostatnia rzecz. Może źle robię ale od 5 dni biorę Zyrtec (tak po 20 kropli raz na dobę) i może mi się zdaje ale drapanie w gardle jest dużo mniejsze i nie męczy tak, lub go nie ma. Wcześniej może nie zauważyłem różnicy bo zdaje się, że Zyrtec i inne leki na alergię brałem nieregularnie. Sądziłem, że po 1-2 dniach już będzie lepiej.
napisał/a: radek07 2015-07-13 20:18
Opinie na temat tej bakterii są różne. Niektórzy twierdzą, że jest odpowiedzialna za jakieś objawy, ja osobiście uważam, że nie. Z resztą wielu ludzi, którzy 'próbują' się leczyć na gronkowca po antybiotykoterapii nie zauważa jakichkolwiek zmian, więc wychodzi na to, że przyczyna objawów leży gdzie indziej a nie w bakterii.
napisał/a: Peter 2015-07-14 11:44
Poproszono mnie o komentarz, więc odpisuję.
Gardło wygląda na podrażnione. To może być wynik alergii, także refluksu. Bez badań nie da się ustalić przyczyn. Co do skrzywionej przegrody nosowej - objawy zależą od stopnia skrzywienia. Co do wymazu i obecności gronkowca - wzrost skąpy nie powinien dawać takich objawów. Ogólnie, to podejrzewam stan alergiczny z możliwością refluksu oraz w wyniku tychże podrażnień scieńczenie śluzówki gardła.
Można wykonać badanie cytologiczne nabłonka gardła. Wskazane też testy alergiczne. Normalne, że spływanie wydzieliny z małżowin nosowych (prawdopodobnie) nasila objawy. Potwierdzasz skuteczność leków przciwhistaminowych, co może sugerować alergię.
Uzupełniłbym o wspomniane wyżej badania i uważam, ze będzie można coś temu zaradzić.
napisał/a: grzesiek33 2015-07-14 11:57
Dziękuję Panu bardzo.

Czekam jeszcze na wyniki wymazu mykologicznego a następnie udam się do alergologa na testy. Zyrtec niestety ma swoje wady. Przed momentem prawie przysnąłem przy biurku ...

Na ta chwile wdrożyłem wspomaganie błony śluzowej gardła przy pomocy preparatu LARIMAX T oraz kapsułek AdCort. Czy to dobry wybór ?

Pytanie czy mimo nie odczuwania zgagi, refluks może nadal powodować podrażnienia gardła (w momencie brania leków na refluks) ?
napisał/a: Peter 2015-07-14 14:26
W momencie brania leków na refluks (min. 3 tyg.) nie ma możliwości, by ten czynnik (refluks) był głównym czynnikiem sprawczym. Tutaj może być istotna alergia. Co do leków przeciwhistaminowych - proponuję zamiast zyrtecu (II generacja) lek o nazwie Allegra (III generacja), która nie usypia, jak poprzednie leki.
napisał/a: grzesiek33 2015-08-17 12:10
Witam ponownie po jakimś czasie. Co do samopoczucia to od ponad miesiąca jest w miarę ok. Gardło tak nie dokucza. Zrobiłem w międzyczasie wymaz z gardła i chyba mamy głównego winowajcę ...

Proszę o poradę jakie leczenie zastosować
napisał/a: Peter 2015-08-31 14:21
Tutaj jest dużo na ten temat. Dieta niskowęglowodanowa, preparaty zawierające cynk, selen, wit. D3, 0mega 3,6,9, ekstrakty z grejpfruta. Do regulacji flory jelit np. Dicoflor 60.
Warto przekonać lekarza do przepisania flumyconu na przynajmniej 7 dni i kropli ALBICANSAN D 5
napisał/a: grzesiek33 2015-09-13 19:25
Witam ponownie. Z wyżej wymienionym wynikiem udałem się do lekarza rodzinnego, który mi przepisał na 2 tyg. antybiotyk na grzyby. Zacząłem go brać w momencie gdy zacząłem znów odczuwać pogorszenie samopoczucia. Podczas brania antybiotyku ogólnie nie czułem się zbyt dobrze (osłabienie itp.). W międzyczasie brałem leki na refluks, Allegra na objawy alergii, suplement Adcort na odbudowe błon śluzowych, Larimax.

Nie zanotowałem najmniejszej poprawy sytuacji. Dodatkowo syn "przyniósł" z przedszkola jakąś infekcję i wszyscy w domu mieliśmy katar oraz kaszel. Przez dwa dni (noce) było najgorzej. Miałem okropną chrypkę i uczucie spływającej wydzieliny a na rano trochę odkrztuszania ale niezbyt dużo. Obecnie sytuacja wraca do normy ale z kolei jest momentami uciążliwe "drapanie" w gardle. Jeszcze nigdy nie byłem chory tak często w krótkich odstępach czasu (około 1 lipca i 1 września).

Doszedłem do następujących wniosków:

Allegra absolutnie nic mi nie daje. Na początku miałem takie wrażenie (efekt placebo), że jest lepiej.
Larimax oraz Adcort na które tak liczyłem też nie dały mi zbyt wiele. Dodam, że okres poprawy trwał jakiś niecały miesiąc i było to zanim zacząłem stosować te specyfiki. Zacząłem brać jak już zaczęło się pogarszać.

Nie wiem co sądzić o tym grzybie, mam wrażenie, że antybiotyk pogorszył sprawę (osłabienie i gorsza odporność). Zdaje się że pójdę w ostateczność czyli tomografia. Liczyłem, że nie będę musiał tego robić ale na tą chwilę brakuje mi pomysłów. co robić dalej.

Dodam, że praca lub przebywanie w zakurzonym środowisku powoduje u mnie natychmiastowe zaognienie sytuacji (wzmożone chrząkanie, drapanie w gardle). Dla ciekawostki dodam, że remontuję z teściem taki mały pokoik na poddaszu i wełnę mineralną musiał układać teść sam bo ja nie dałem rady. Po 15 minutach przebywania w pomieszczeniu zaczęło mnie tak okropnie drapać w gardle, że powodowało to napady kaszlu. To samo jak zaczął zamiatać podłogę na której był gruz i kurz.

Momentami zastanawiam się czy ja sam przez swoją psychikę nie pogarszam sprawy gdyż ciekawe jest to, że np. w nocy jak już zasnę to wszystko jest ok, nic mnie nie męczy, nie budzi kaszel i tym podobne a rano jak się obudzę to żeby pozbyć się tego co nazbierało się przez noc to wystarczy raz lub dwa razy odchrząknąć i nie jest tego strasznie dużo. Dopiero z biegiem dnia pojawia się drapanie lub uczucie obcego ciała w gardle.

Na koniec jeszcze chciałbym trochę zrehabilitować Larimax bo mimo, że nie zauważyłem jakichś długofalowych efektów to potrafi pomóc doraźnie. W momencie jak mnie drapie to sobie aplikuję i jest lepiej, tak jakby łagodzi objawy.
napisał/a: Peter 2015-09-21 09:28
Pogorszenie przy przyjmowaniu mykostatyku to normalna sprawa. Zabite grzyby uwalniają do krwi duże ilości toksyn, powodując objawy i spadek odporności. Adcort służy do regeneracji śluzówki, a ten proces jest bardzo długotrwały (nawet od 3 - 8 msc). Larimax T jest dobrym preparatem, bo pokrywa śluzówkę ograniczając dostęp alergenów i substancji drażniących. W mojej ocenie nadwrażliwość (na kurz) wynika nie z alergii, a z uszkodzenia i to znacznego śluzówki gardła.