problem z kieszonką przyzębną

Jest to przewlekle zapalenie przyzebia, ktorego leczeniem zajmuja sie periodontolodzy. przyczyna moze tez byc ząb - martwica miazgi.

Z tego co piszesz, z doświadczenia mogę napisać że możesz (choć nie musisz) mieć większy problem niż może się wydawać. Ropa w kieszonce to wynik stanu zapalnego dziąseł,w wyniku którego dochodzi do niszczenia kości przez bakterię (zwiększenie ruchomości zębów). Paradontolog mi na to przypisał rovamycin na 10 dni, stan zapalny zmniejszył się. Lekarz nauczył mnie techniki mycia zębów, aby do końca wyszczotkowywać ziarninę tak, by przy dokładnym szczotkowaniu dziąsła nie krwawiły nawet odrobinę. I oczywiście płyny do płukania jamy ustnej połączone z wzorową higieną są niedzownym elementem walki z tym stanem.

capriciosa napisal(a):

Lekarz nauczył mnie techniki mycia zębów, aby do końca wyszczotkowywać ziarninę tak, by przy dokładnym szczotkowaniu dziąsła nie krwawiły nawet odrobinę. I oczywiście płyny do płukania jamy ustnej połączone z wzorową higieną są niedzownym elementem walki z tym stanem.

Capriciosa! Ziarnina to złuszczona martwa tkanka, która zbiera sie pod dziąsłem i osadza w kieszonce i na korzeniu. Nie da się jej WYSZCZOTKOWAĆ, mozna za to ją usunąć przy kiretażu. Mówiąc ziarnina miałaś na myśli płytkę nazębną:)
a_gemini: w te pędy do periodontologa! albo przynajmniej po skierowanie do dentysty na zdjecie panoramiczne i wszystko sie wyjaśni.

No właśnie pisząc ziarnina miałam na myśli słowo (a nie jego znaczenie) ziarnina, bo do tej pory nie sprawdzałam definicji tego pojęcia.Paradontolog powiedziała, że muszę przy myciu pobudzać do krwawienia krwawiące dziąsło, żeby oczyścić je z ziarniny. Tak mi powiedziała na 100%. Z kolei jak poszłam do stomatologa, to usłyszałam (fakt że po miesiącu, ale bez kiretazu) że żadnej ziarniny nie mam. Sytuacja dla pacjenta całowicie niezrozumiała.

capriciosa napisal(a):

No właśnie pisząc ziarnina miałam na myśli słowo (a nie jego znaczenie) ziarnina, bo do tej pory nie sprawdzałam definicji tego pojęcia.Paradontolog powiedziała, że muszę przy myciu pobudzać do krwawienia krwawiące dziąsło, żeby oczyścić je z ziarniny. Tak mi powiedziała na 100%. Z kolei jak poszłam do stomatologa, to usłyszałam (fakt że po miesiącu, ale bez kiretazu) że żadnej ziarniny nie mam. Sytuacja dla pacjenta całowicie niezrozumiała.

PERIODONTOLOG-lekarz od chorob przyzębia
PARODONTOZA-zaawansowana postac choroby przyzębia
Ziarniny nie da się zobaczyć gołym okiem, bo jest pod dziąsłem na korzeniu. W czasie kiretażu wjeżdża się specjalnymi narzędziami (kiretami) pod dziąsło i zeskrobuje tkankę z korzenia i ze ścianek kieszonki. Po tym zabiegu rana się wygaja, a kieszonka spłyca. Parodontoza właśnie na tym polega, ze kieszonka jest bardzo głęboka z zalegającą tkanką i sama nie jest w stanie się oczyścić. Głęboka kieszonka sprzyja złym bakteriom, które to żerują na martwych tkankach tudzież resztkach jedzenia, i mają sie dobrze w tym środowisku, namnażają i prowadzą do destrukcji kości (całego aparatu zawieszeniowego zęba). W zaawansowanej postaci bez mechanicznego wyskrobania kieszonek nie ma mowy o poprawie.

capriciosa napisal(a):

No właśnie pisząc ziarnina miałam na myśli słowo (a nie jego znaczenie) ziarnina, bo do tej pory nie sprawdzałam definicji tego pojęcia.Paradontolog powiedziała, że muszę przy myciu pobudzać do krwawienia krwawiące dziąsło, żeby oczyścić je z ziarniny. Tak mi powiedziała na 100%. Z kolei jak poszłam do stomatologa, to usłyszałam (fakt że po miesiącu, ale bez kiretazu) że żadnej ziarniny nie mam. Sytuacja dla pacjenta całowicie niezrozumiała.

PERIODONTOLOG-lekarz od chorob przyzębia
PARODONTOZA-zaawansowana postac choroby przyzębia
Ziarniny nie da się zobaczyć gołym okiem, bo jest pod dziąsłem na korzeniu. W czasie kiretażu wjeżdża się specjalnymi narzędziami (kiretami) pod dziąsło i zeskrobuje szlam z korzenia i ze ścianek kieszonki, czyli robi sie świeżą ranę. Po tym zabiegu rana się wygaja, a kieszonka spłyca. Parodontoza właśnie na tym polega, ze kieszonka jest bardzo głęboka i sama nie jest w stanie się oczyścić. Głęboka kieszonka sprzyja rozmnażaniu złym bakteriom, które to żerują na ziarninie i mają sie dobrze w tym środowisku, namnażają i prowadzą do destrukcji kości (całego aparatu zawieszeniowego zęba). W zaawansowanej postaci bez mechanicznego wyskrobania kieszonek nie ma mowy o poprawie.[/quote]