Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Problem z kregosłupem?

napisał/a: BimberMaster 2012-06-11 19:16
Witam.
Na wstepie chcialbym przeprosic za brak polskich znakow (nie mam mzliwosci ich wrowadzenia przepraszam).
Mieszkam w angli od kilku lat, i pomimo iz moj jezyk angielski jest na dobrym poziomie, wciaz nie rozumiem fachowych terminow medycznych tudziez technicznych. Lekarze tu tez chyba ich nie znaja, raz moj lekarz rodzinny po zapoznaniu sie z objawami mojej choroby, musial wejsc na google by sprawdzic co mi jest, po tem dla upewnienia sie zadzwonil do kolegi (porazka na calej linii). Totez szukam innych sposobow leczenia. Od 5 lat pracuje w fabryce okien PCV, wycinam szyby, od malutkich kwadrtacikow po wielkie nawet do 5 metrow kwadratowych (nie sposob takich samemu podniesc). Szyby ustawiane sa na wozkach z kolkami i o dobrych lozyskach, lecz czasem takie wozki waza nawet do 400 kg. i z 10 dziennie takich wozkow trzeba przepchac.
Miesiac temu zaczely sie moje problemy z plecami. Podczas szarpania sie z jednym z takich wozkow poczulem uklucie w dolnej czesci kregoslupa. Postanowilem, ze zaczne uwazac na te wozki i nie wkladac w ciagniecie ich calej mojej sily, a najlepiej starac sie je pchac, a niech ciagnie kolega. Jednak nastepnego dnia bol byl wiekszy i pulsacyjny, poprosilem kolegow i szefa by dal mi lzejsza prace na dwa dni. Byl to czwartek, w weekend fabryka zamknieta wiec wypoczne do poniedzialku. Jednak z kazdym kolejnym dniem bol sie powiekszal i rozprzestrzenial. Po dwoch tygodniach, pomio dwoch wizyt u lekarza (zreszta wiedzialem ze to tylko strata czasu) bolalo mnie na calej dolnej powieszchi plecow, po obydwu bokach, cala miednica, posladki, lewe udo, az do kolana. Bol byl pulsacyjny raz mniejszy raz wiekszy, najmocniejsze fale dokladnie czulem jak zaczynaly sie od kregoslupa i szly przez posladki az do kolana i wtedy na sekunde tracilem wladze w lewej nodze, lecz to byla tylko sekunda. Raz tylko mi sie zdazylo, ze z powodu kilku szybko po sobie nastepujacych takich ukluc i fal ukleklem na lewe kolano i upadlbym, gdyby nie stol. Zadne leki przeciw bulowe nie pomagaly, Po koleji Panadol, paracetamol 500mg, ibuprofen, potem paracetamol wraz ibuprofenem, Co-codamol 8mg + paracetamol 500mg + masc rozgrzewajaca z ibuprofenem, potem przyszla kolej na Neaproxen 500mg + Codeine phosphate 30mg. Zadne z tych lekow nawet na chwilke nie lagodzily moich bolow, a bol byl paralizujacy. 8 godzin dziennie w pracy przezywalem wrecz z placzem (nie mam wyboru musze pracowac, musze miec pieniadze na splate rachunkow i ogromnych dlugow ktore i tak juz zplacam 4 lata). Bol ustajwal tylko i wylacznie w pozycji lezacej ( gdy lezalem na wznak, nie czulem nic a nic ) natomiast najgorzej bylo siedziec. Szef moj wyslal mnie po 4 tygodniach meczarni na przymusowe chorobowe, za ktore fabryka nie placi. Bole juz wtedy byly mniejsze i bolaly mnie tylko kosci i przy pochylaniu sie nerw czulem jak idzie fala od kregoslupa przez posladki i do lewego kolana, jednak juz bez nawet tej sekundowej utraty wladzy w nodze ( wiemiam kosci: kregoslup na samym srodku na dole + w kilku miejscach miednica + posladki ale tylko tak gleboko w jenym punkcie ). Ja musze wrocic do pracy, jutro mam wizyte u lekaza (po siedmiu dniach lerzenia w luzku i odpoczywania ktore mi lekarz zalecil) i zamierzam udawac ze nic mi nie jest, aby lekarz pozwolil mi worcic do pracy. Fakt faktem wszystkie bole juz ustaly za wyjatkiem jednego gdy sie pochylam lub siedze, czuje ostre uklucie w kregosupie, w dolnej czesci troche powyzej posladkow, potem fale biegnaca po nerwach przez posladki i tam sie konczy.
Moje pytanie jest:
1) co mi dolegalo? ( teori bylo kilka: korzonki, wypadl mi dysk lub rwa kulszowa. Lekarz rodzinny po pomacaniu moich plecow powiedzial, ze wyglada na to jakby mi jeden kreg delikatnie przekrecil sie w lewo i z tad moje problemy to powinno samoistnie wrocic na swoje miejsce, jednak gdybym stracil czucie w plecach, lub w ktorejs z nog lub nie kontrolowal kalu lub moczu mam dzwonic na pogotowie)
2) czy moge bezpiecznie wrocic do pracy w nadzieji, ze jesli dalej bede na siebie uwazal i nie przesilal sie, nie podnosil ciezkich zeczy, bole kompletnie minol?
3) co moglo byc przyczyna moich bolow?
4) co robic na przyszloc, jak uwazac na siebie? moze jakies cwiczenia odciazajace kregoslup lub basen?
Prosze odpiszcie na moj post, nie moge pozwolic sobie na powrot choroby, moj budrzet nie wytrzyma kolejnego tygodnia bez pracy, a musze utrzymac zone i 3 letnia coreczke.
napisał/a: piotrosiama 2012-06-11 19:27
Dużo napisałeś lecz o jednej rzeczy ani słowa - czy miałeś zrobiony rtg ?
napisał/a: BimberMaster 2012-06-11 19:33
WOW bardzo szybka odpowiedz ;] dziekuje. Niesterty nie mialem zrobionych zadnych badan, bo tu w anglii to nie takie proste dostac skierowanie na badania. Za pierwszym razem gdy bylem u lekarza, ten nawet na mnie nie spojzal ... Ach, bola pana plecy, acha ok prosze co-codamol 3 razy dziennie i ibuprofen, moze jakas masc rozgrzewajaca, dowidzenia. Za drugim razem gdy mu rzucilem tym koda codamolem i powiedzialem, by se to wsadzil, Ten wkoncu zaczol sie dopytywac i ogladac mnie i dal neaproxen. Przestrzegl, ze moze mi sie pogorszyc jak i polepszyc, a gdyby nic sie nie zmienilo wrocic do niego za dwa tygodnie. Akurat po dwoch tygodniach zostalem zawieszony, a ze bule stanowczo sie zmniejszyly, lekarz stwierdzil zeby polezal te 7 dni i poodpoczywal. I to jest cala fachowa pomoc jaka otrzymalem tu w anglii.
napisał/a: piotrosiama 2012-06-11 19:46
Na Twoim miejscu próbowałabym wymusić zrobienie rtg, bo przecież nie wiadomo co w końcu Ci dolega a zatem nie wiadomo co Ci można doradzić żeby nie zaszkodzić.
napisał/a: BimberMaster 2012-06-11 20:14
Zeby dostac skierowanie, musialbym udawac nawrot choroby, a to oznaczaloby caly miesiac w domu bez zarobkow, tu kazdy boi sie najgorszego, sadu. Wrazie gdyby jednak mnie sparalizowalo, lakaz tudziez firma musilei by mi wyplacic przynajmniej 50 tys funtow odszkodowania za niedopatrzenie. Toterz wszyscy wola wyslac takiego delikfenta ktory narzeka na bol kregoslupa na zwolnienie, aby miec czyste rece. Wszystko byloby latwiejsze gdyby firma placila za chorobowe, ale nie placi, a zyc z czegos trzeba. Moj problem to nie tylko chory kregoslup, ale tez polityka.

Zona kolegi z pracy miala podobny przypadek i siedziala w domu 2 miesiace, za nim porobili jej wreszcie badania i przez caly ten czas byla zawieszona. Oni mieli to szczescie, ze obydwoje pracowali. Wrazie wiec choroby jednego z partnerow, wciaz mieli jakies zarobki. Ja takiego szczescia nie mam.
napisał/a: piotrosiama 2012-06-11 21:03
Hmm - nie przewidujesz w bajbliższym czasie pobytu w PL, bo wtedy byłaby szansa na porobienie badań i postawienie diagnozy.
napisał/a: BimberMaster 2012-06-13 21:07
Ohhh ... widze, ze sie niczego juz nie dowiem ... ;( a szkoda. Jedyne co pozostaje mi to czekac na nawrot choroby (oby nie) i wtedy symulowac, nie moge wstac, niech mnie do szpitala na baania wioza ;/ moze cos wybadaja?
PS wiem ze pobyt w Polsce wszystko by mi ulatwil, ale niestety pech chcial, ze dopadlo mnie to 2 tygodnie po powrocie z urlopu z Polski. Musze czekac do nastepnego roku na kolejny urlop. Ale moze do tej pory wyzdrowieje.
Dziekuje wszystkim za szczere checi, milego wieczoru ;]