Problem z palcem prawej ręki

napisał/a: tequila1986 2008-11-06 10:41
2 tygodnie temu doznałem urazu na meczu. Jako bramkarz, piąstkowałem piłkę, napastnik próbował kopnąć ją z woleja. Nie cofnąłem ręki, on nie zdążył zabrać nogi. W efekcie przyjąłem woleja na nadgarstek. Po pół minuty zwijania się z bólu stwierdziłem, że mam władzę w dłoni i mimo bólu grałem dalej. Po zdjęciu rękawicy w szatni zauważyłem, że nie mogę wyprostować środkowego palca prawej ręki. Następnego dnia w przychodni oddelegowano mnie na najbliższy wolny termin i tak przez kilka dni chodząc pop różnych przychodniach i rejestracjach trafiłem w końcu do osoby kompetentnej. Stwierdził, że zerwany może być prostownik czy jakieś ścięgno, nie wiem dokładnie o co w tym chodziło, sęk w tym, że 6 tygodni mam nosić szynę na palcu. Dzisiaj ja zdjąłem, ponieważ nie przepuszcza powietrza i chciałem trochę palec "odświeżyć". Palec boli jak cholera, ale przynajmniej jak prostuje wszystkie to jego końcówka (właśnie tego stawu nie mogę wyprostować, zaraz przy paznokciu) nie odstaje już pod kątem ok. 60 stopni, ale mniej więcej 15.

Sęk w tym, że nie wiem co dalej robić. Czy nosić tą szynę, czy nosić ją cały czas czy mogę ją zdjąć dziennie na kilka godzin (dużo wygodniej wykonywać jakiekolwiek czynności z szyną, ponieważ nie muszę wtedy pamiętać o wiecznym prostowaniu palca) i przede wszystkim przez jaki okres ją nosić? Usłyszałem, że jeżeli po 6 tygodniach noszenia tej szyny, ścięgno/prostownik czy jak to tam zwą się nie zrośnie, potrzebny będzie zabieg chirurgiczny. Ile mniej więcej trwałaby rehabilitacja po takim zabiegu? I generalnie czy po tych wszystkich przejściach będę miał ten palec przynajmniej w zbliżonym stopniu sprawny jak przed wypadkiem?

Z góry dziękuję za pomoc
napisał/a: dimedicus 2008-11-06 11:04
Szynę należy bezwzględnie nosić,Po zdjęciu szyny i wykonaniu zdjęcia lekarz oceni
stan ścięgna,niestety prawda jest taka,że jeśli się nie zrośnie,będzie konieczny zabieg szycia,i ponownie unieruchomienie dłoni.Następnie rehabilitacja(długa)I palec z czasem wróci do normy.Pozdrawiam.
napisał/a: NimfaBlotna 2008-11-06 11:54
Nosisz cos takiego? Niestey unieruchomienie jest konieczne i nie mozesz nawet na chwile sciagac szyny.
[img]http://t1.org.uk/feed/wp-content/uploads/2007/06/after.JPG[/img]

No i warto rozumiec na czym polega twoj uraz - ten obrazek powiniec ci pomoc zrozumiec co sie stalo. Sciegno powinno sie zrosnac, jesli bedzie BEZWZGLEDNIE unieruchomione przez 6 tygodni. Potem palec bedzie sztywny i z reguly schodzi 2-3 miesiace zeby go troche rozruszac. Generalnie juz do konca zycia bedzie troche sztywny. A jak nie bedziesz nosil szyny to sie nie zrosnie i czeka cie szycie, a potem cala zabawa od poczatku

[img]http://www.hughston.com/hha/b_16_4_2a.jpg[/img]
napisał/a: tequila1986 2008-11-06 12:29
No no no, o to dokładnie chodzi, obrazki sie zgadzają, a wasze opinie niestety potwierdziły moje obawy. Dzięki za pomoc, lepiej wiedzieć, że jest źle niż nie wiedzieć nic.

Sport to zdrowie ;]

Pozdrawiam
napisał/a: sylwester5000 2008-11-27 18:25
No cóż. Mam podobny problem z V palcem prawej ręki z tym że właśnie zszyli mi ścięgno i wykonano stabilizację drutem K. RTG palca wykazał że za dalego go wsadzili więc wyciągnęli go ok.1 cm i zagięli. Tak więc wygląda taki sobie haczyk ok. 4mm od końca palca. Kazali mi zakupić aparat Stacka jak na zdjęciu wyżej. Mam pytanie,czy mimo usztywnienia drutem jest sens nosić ten aparat? I jeśli tak, to nosząc go musiałbym wyciąć na końcu miejsce na drut który wystawałby poza aparat. Może to śmieszne ale o uraz tym drutem wystającym w codzienności naprawdę nie trudno. Pozdrawiam.
napisał/a: tequila1986 2008-12-01 11:46
Z obserwacji własnej czuję, że u mnie się nie zrosło, czyli prawdopodobnie za 2 tygodnie będę miał zabieg (ok. 6 tygodni). Wszystko czego się dowiem, a co mogłoby pomóc na pewno tutaj umieszczę, a tymczasem proponuję Ci nosić ten aparat. Drogi nie jest (18 zł, mi się udało wyrwać za 16 za pomocą pięknego uśmiechu ;) a na pewno zwiększy szansy pozytywnego zakończenia rehabilitacji. Drobna uwaga ode mnie: ponieważ ten cholerny plastik nie przepuszcza wody ani powietrza, na noc usztywniam palec za pomocą patyczka do loda i papierowego plastra (póki co sprawdza się 100% tylko wygląda obciachowo), a jeżeli akurat tak wychodzi, że noszę aparat cały dzień, na chwilę szynę zdejmuję, żeby skóra "odżyła", oczywiście cały czas uważając, żeby nie podrażnić palca, nie zgiąć go, ścisnąć etc.
napisał/a: sylwester5000 2008-12-02 09:55
Aparat już mam, tylko rana po zszyciu ścięgna jest obrzęknięta i jeszcze się nie zagoiła więc jak założyć ten aparat i jak się ma goić skoro aparat nie przepuszcza powietrza?
napisał/a: Ewelajna007 2009-02-14 16:04
Witam! Też mam podobny problem ze ścięgnem środkowego palca u prawej reki. Zostało ono zerwane podczas gry w piłkę ręczną (tak jak na rysunku). Jeden lekarz mówił żeby zerwac paznokieć, ponieważ zrobi się jakiś stan zapalny i trzeba będzie amputować palec...przestraszyłam się tego i zrezygnowałam. Unieruchomiono mi palec za pomocą patyczka i bandaża, lecz niestety nie był on całkowicie unieruchomiony i wydaje mi się ze ścięgno się nie zrosło. Chodziłam na zabiegi na których palec był że tak powiem "traktowany prądem". Lecz to tez nic nie dało i palec nadal ma taką górkę na tym pierwszym zgięciu przy paznokciu. Byłam także u innego lekarza który kazał mi nosić ten aparat Stacka, lecz on tez nic nie dał. Po pierwsze ta górka nie wygląda ładnie to jeszcze przy nadmierny wysiłku np podczas pisania lub dźwigania czegoś, albo gdy jest zimno boli mnie nie tylko palec ale cała dłoń.;( Co mam z tym zrobić...do kogo się zwrócić?? Proszę o szybką pomoc!
napisał/a: Manti 2010-10-11 20:22
Witam. Przeglądając temat chciałbym o coś zapytać. Mianowicie doznałem zerwania wiązadła prostownika palca w lewej ręce palca środkowego. Palec trzymam już 2,5 tygodnia w plastikowej szynie i zdejmują ją tylko co 3-4 dni żeby umyć palca z czysto higienicznych przyczyń lecz nie próbuje nim nawet wtedy ruszać. Z moich obserwacji wynika, że palec nie jest już załamany na końcu tak jak na zdjęciu powyżej lecz utrzymuje w miarę prosty poziom. Czy to może rokować na to że wiązadło chwyciło?? Bardzo chce uniknąć zabiegu, także było by znakomicie gdyby moje przypuszczenia się potwierdziły. W razie czego mogę wrzucić foto palca jak to wygląda. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
napisał/a: ulna 2010-10-11 21:13
W pewnym sensie prawdopodobnie tak a po za tym jest to też efekt utrzymującego znieczulenia, na razie nie radzę tego próbować
napisał/a: tomkus 2013-04-30 17:27
Witam i przepraszam, że odkopuję temat, ale mam ten sam problem i chciałem zadać kilka pytań odnośnie tego.

- Czy jest szansa, że to się zrośnie samoczynnie po obecności w szynie i palec będzie w pełni sprawny?
- Czy można plastikową szynę zdejmować co jakiś czas, gdyż to bardzo piecze?
- Na czym polega operacja, która w najgorszym przypadku może nastąpić?

Bardzo prosiłbym o odpowiedzi :)
napisał/a: anais2730 2013-05-25 12:59
Witam,ja również miałam zerwane ścięgno drugiegi palca lewej ręki i również miałam szyte ścięgno i unieruchomiony palec drutem!27 maja ide na wyciagnięcie drutu i mam nadzieję,że będzie dobrze-chociaż palec krzywy (nie prostuje się i nie zgina).
Sama operacja trwała ok.40min.,znieczulony był tylko palec(okropnie bolało samo znieczulenie),bólu nie czułam żadnego zwiazanego z sama operacją (nieprzyjemne były tylko odgłosy jakiejs wiertareczki,którą wiercili dziurkę w kości).Acha i palec sinieje i nie wiem dlaczego?