problem z zatokami

moja chistoria zaczęła się jakieś 4 lata temu a tak naprawdę po urodzeniu dziecka. ciągle byłam przeziębiona nawet w lato kiedy było ciepło. potem poszłam do pracy i zaczęły się problemy z zatokami. ciągle infekcje zatok antybiotyki i tak wkółko a do tego jeszcze 2 razy rumień guzowaty na nogach.leżałam w szpitalu miałam tysiąc badań /bronchoskopię posiewy oraz posiewy z zatok bo razem z tym miałam ropne zapalenie zatok. z tych wymazów z zatok wyszło klebsiella już nie pamiętam dokładnie jaka bo to było 4 lata temu.dodam że byłam leczona antybiotykami na rumień co jeszczezaostrzało moj stan. dopiero dermatolog stwierdził że trzeba dać encorton. po yum problem z nogami się skończył a zaczęły zatoki. dodam że nie znaleziono przyczyny skąd rumień guzowaty na nogach stwierdzono że na tle immunologicznym a póżniej że od zatok.w ciągu 4 lat miałam ciągłe infekcje zatok i ciągle antybiotyki. w końcu stwierdzono żę trzeba zrobić zabieg.krzywa przegroda przerośnięte małżowiny i torbiel w zatoce.w końcu zdecydowałam się na zabieg. ale po zabiegu wcale nie jest dobrze. zabieg wykonano w styczniu a ja we wrześniu znów miałam infekcję tym razem wirusową obeszło się bez anyubiotyku. pod koniec lutego silny ból zębow okazało się że infekcja bakteryjna dostałam antybiotyk na 5 dni klacid bez efektu lało się kupę wydzieliny nie chciało się zatrzymać. lekarz stwierdził że zrobi punkcję nie udało się bo stwierdził że są zrosty w nosiekolejny antybiotyk zinat 10 dni czuję się jakby to tylko tak zaleczyło jest mi ciągle zimno pobolewają mie dziąsła policzki.dodam jeszcze że zrobiłam tomografię i tam jest wszystko dobrze oraz to że ten lekarz co mi robił zabieg nie wziął wydzieliny do badania bakteriologicznego. przez 4 lata pracowałam w szpitalu i moje podejrzenia to że mogę mieć gronkowca. czy to możliwe że jak pobrałam wymaz z gardła i z nosa że nic nie wyszło oprócz nielicznych grzybów. dodam jeszcze że przy tych infekcjach bolą mnie stawy. bardzo proszę o poradę