Problemy trawienne

napisał/a: Konstans 2016-01-10 20:36
Myszko,
przede wszystkim nie mozesz jeść nabiału - w żadnej postaci! Gluten też odstaw, przynajmniej na miesiąc i sama zobacz jak się będziesz czuła....?
jedz ryż, ziemniaki, kasze gryczana, jaglaną. Plus mięso gotowane, ryby, jajka, jak dobrze Ci po nich?
Najlepsze sa rosoły gotowane kilka godzin. Ja się głównie żywię tym.
Warzywa musisz jeśc i to w ilości ogromnej ;) ale niech to będą te z rosołu, gotowane, parowane, jakkolwiek bylebys jadła, obficie oblane zdrowym tłuszczem (oliwa z oliwek, olej lniany, masło, olej kokosowy, oliwki, awokado).
Owoce odstaw.
Byc moze (i jest to niestety prawdopodobne) masz przerost grzybicy. Tak się dzieje, kiedy zawodzi trawienie, dochodzi stres i niewłaściwa dieta.
jesteś też zasluzowana, masz stan zapalny.
Spokojnie, wyjdziesz na prostą :)
Odstaw wszelki cukier.
Kup sobie sylimarol 150 mg 1x, Omega 3. Zakwaszaj zołądek przed jedzeniem np. cytryną z woda lub octem jabłkowym bio z wodą.
I kategorycznie nie jedz nabialu. A nawet się nie spodziewasz, jak szybko poczujesz się lepiej.
jesli nie.... masz grzybka i jego też będziesz musiała się pozbyć....
Pozdrawiam.

ps nerwica, nerwicą ale onanie daje takich objawów, jak opisujesz.
to kwestia jedzenia i tego, czego Twój organizm, uk. pokarmowy nie może już trawic.
napisał/a: gość1982 2016-01-10 20:45
Cięężko to widzę, ale dobrze, spróbuję....
Jajka niestety odpadaja, kiepsko mi po nich, nie jadam wlasciwie wcale
Muszę pomyśleć o jakimś jadłospisie bo jak tak patrzę co wykluczyć mam to nie mam pomysłu na posiłki.

Dzięki :)
napisał/a: gość1982 2016-01-10 21:19
Czy gdzieś znajdę jakiś przykład diety/układania posiłków?
Żeby jakoś z pomysłami wystartować
Jak z napojami?? Woda...i.. jakieś herbaty?
Przepraszam ze zawracam wciąż głowę
Warzywa wszystkie mogę jeść?
napisał/a: Konstans 2016-01-11 09:46
Przeczytaj sobie o diecie paleo. To nie musis byc stricte paleo. Chodzi o to, bys odstawiła nabiał, produkty przetworzone, gluten zminimalizowała. Za to wprowadź zboża bez glutenu (powyżej). Musisz przez miesiąc tak poeksperymentować. Szybko zobaczysz, co Ci służy,co nie, kiedy już oczyścisz nieco organizm.
Ja jajek też nie mogę, więc rozumiem.
Uwierz, jeść można do zapchania się i jeszcze trochę ;))
Pozdrawiam