prośba o interpretację wyników (przygotowanie do ciąży)

djfafa
napisał/a: djfafa 2015-11-13 17:31
Czym niższe przeciwciała tym niższe ryzyko komplikacji, ale jak pisałem nawet jak będzie 100 to zwiększone ryzyko jest.
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-11-18 07:44
Do poczytania:

[url_special=http://tarczyca.wieszjak.polki.pl/niedoczynnosc/327695,Hashimoto-a-plodnosc-czyli-jak-pomoc-organizmowi-zajsc-w-ciaze.html:d31ffra7]http://tarczyca.wieszjak.polki.pl/niedoczynnosc/327695,Hashimoto-a-plodnosc-czyli-jak-pomoc-organizmowi-zajsc-w-ciaze.html[/url_special:d31ffra7]
napisał/a: chezzy86 2015-11-21 21:36
Jeannette przeszlam teraz dokładnie to samo co Ty, z tym że ja poronilam 6/7tc tsh 2,11 ft4 71% myslalam że zdolam utrzymac ciążę, no niestety. ..antyTpo rok temu miałam 17, antyTg prawie 500. Muszę przeslwdzic dokładnie diete i Suplementacje przy hashi i na wiosnę zaczynam os nowa. Trzymamza Ciebie kciuki.
napisał/a: anio0sia 2015-11-22 15:51
Dziewczyny... szukałam takiego wątku właśnie. Hashimoto ponad rok temu zostało wykluczone na USG (przeciwciała i USG robione prawie 3 lata temu też je wykluczyły), ale teraz moja endo zaczęła mieć wątpliwości. Gdy dowiedziałam się o ciąży, moje TSH wynosiło ok 3. Dawka została zwiększona, ale późniejsze wyniki (po 2 tyg.) pokazały wzrost do 4,51. Nie wiem jaki to miało wpływ na przebieg ciąży, ale okazało się, że serduszko mojego Maleństwa przestało bić w 6-7 tyg., o czym dowiedziałam się w zeszłym tygodniu, gdy kończył się tydzień 9. Jestem w rozsypce i nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży. Nie wiem co mogę zrobić, by dowiedzieć się czy niedoczynność miała wpływ na ciążę, czy mogłam jakoś temu zaradzić... jak Wy sobie radzicie? Czekam na wyniki badań histopatologicznych, ale czytałam, że ponoć i tak niczego nowego nie wniosą :(
napisał/a: Jeannette 2015-11-23 00:29
Mój ginekolog powiedział, że najlepiej by było aby nic z tych wyników nie wyszło.

Jak sobie radzę? fizycznie jest co raz lepiej, psychicznie różnie. Przez tydzień płakałam i szukałam w sobie przyczyn tego co mi się zdarzyło. W sobie, w internecie. Jednego dnia rosną mi skrzydła, optymistycznie podchodzę do tematu kolejnej ciąży oraz mojego hashimoto a innego zamieniam się w totalna pesymistkę- nic mi się nie udaje, na pewno znowu poronię itp.
Ale uparłam się, że zbije TPO do jak najniższej wartości i będę żyła zgodnie z zasadami propagowanymi na tym forum.

Dziewczyny, trzymam za nas kciuki po burzy musi w końcu pojawić się słońce !
napisał/a: Jeannette 2016-02-18 15:23
Witam po dłuższej przerwie,

trochę się podłamałam jak zobaczyłam dzisiejsze wyniki:

FT4 - 20,77 pmol/l , norma 12,0-22,0
TSH - 0,153 mlU/l, norma 0,27-4,20
Anty-TG - 102,6 IU/ml, norma
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-02-18 19:11
A podłamałaś się bo?

Przeciwciała mogą tak skakać niestety. Jak nie zwiększyłaś dawki leku, to widać że tarczyca pracuje lepiej bo TSH masz już na granicy nadczynności a fT4 też bardzo wysokie. Jak bierzesz 125 mcg dziennie, to trzeba zmniejszyć na np. 125 mcg 5 razy w tygodniu a 2 razy 100 mcg.
napisał/a: Jeannette 2016-02-19 10:31
Podłamałam, bo z góry założyłam, że 'od teraz' powinno być już wszystko ok. Przespałam się z tym jednak i już mam otwarty umysł.

Musze w takim razie zaopatrzyć się w 100, djfafa, jak uważasz, kiedy zrobic kolejne sprawdzające badania ? po 2 miesiącach brania na przemiennie 100/125 ?
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-02-19 11:19
6 tygodni to minimalny okres.
napisał/a: Jeannette 2016-05-07 19:27
Witam po dluzszej przerwie. Od 4 marca jem calkowicie bezglutenowo i bezmlecznie. Dzis odebralam wyniki badan i troche mnie zaniepokoily:

Anty tg 79.39 [
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-05-07 19:33
Na pewno dobrze przepisałaś wyniki i normy?
napisał/a: Jeannette 2016-05-07 19:52
Juz poprawilam. Zamienilam wartosci ft3 z ft4. Juz jest ok.