Prosba o wyluczenie/potwierdzenie ziarnicy

napisał/a: wroosh 2008-02-14 18:54
Witam,
około 8-9 miesięcy temu wyczułam małą kulkę na szyi, w prawym kącie żuchwy. Uznałam to za powiekszony migdał. Nie pamiętam nawet kiedy pojawił sie uporczywy kaszel. Przypuszczam, że mniej wiecej w tym okresie. Wówczas nie byłam w trakcie ani po żadnej infekcji. Nie jestem alergikiem, kaszel więc nie mógł miec podłoża alergicznego. W międzyczasie byłam u różnych internistów z tym kaszlem i niby powiekszonym mogdałkiem. Mówiłam o tym niby migdałku ale nigdy nie został on poddany badaniu palpacyjnemu, nie zajrzano mi nawet do gardła. Wizyty konczyły się przepisaniem kolejnego syropu na kaszel i jakis leków na odpornośc.W listopadzie znów poszłam do lekarza, oprócz syropu dostałam antybiotyk na tego migdałka (znow bez żadnego badania dotykowego). w styczniu tego roku zauważyłam drugą,mniejszą kulkę w lewym kącie żuchwy. Przypadkiem dowiedziałam się że te to węzeł chłonny. Poza tym co jakis czas na ciele pojawiało sie w różnych miejscach jakby uczulenie - kilka swędzących punkcików ktore po paru minutach znikały, pojawiając sie gdzie indziej.Zaczelo mnie nękac uporczywe uczucie zmęczenia. Mam 26 lat a wejscie do pokoju na pietrze konczyło sie zadyszką.Zrobiłam badania krwi i poszłam do onkologa. Morfologia dobra, OB 22 (stwierdzono polimofrizm plytek krwi - nie mam pojęcia co to oznacza). Z opisanych przeze mnie objawów lekarz wywnioskował ziarnicę lub chłoniaka nieziarniczego.Zlecono RTG klatki piersiowej (w porządku) i USG szyi i brzucha.
Usg szyi:
odczynowo powiekszony wezeł chłonny szyi po stronie prawej poniżej kąta żuchwy wielkości 24mm
odczynowo powiekszony węzeł szyi po str.lewej poniżej kąta żuchwy wielkości 14mm (badanie robione 3 tyg.temu - mam wrazeie ze dzis te wezeł jest sporo wiekszy, zbliżony do tego najwiekszego)
pojdyńcze odczynowe węzły chłonne szyi obustronnie powiekszone w okolicach pęczków naczynio nerwowych - 8mm
odczynowe węzły chłone podżuchwowe powiększone obustronnie do 8mm
Tarczyca oraz ślinianki bez uchwytnych zmian

USG brzucha bez zmian
Zlecono nastepnie Tk klatki piersiowej (nie uwzgledniono okolic obojczyków - zapytałam o to mojego onkologa) - bez zmian wezłowych


Ponowne badania krwi - bez zmian.Dodatkowo robione było oznaczenie LDH - 151,9 U/l oraz TSH - 3,04


W trakcie tych badań pojawiło sie uporczywe uczucie duszności, w niektórych momentach oddychanie sprawiało mi trudnośc. Zaczełam mierzyc temperaturę (lekarz pytal czy goraczkuję) - do 37,2. Czy wczesniej te stany miałam- nie wiem, nie mierzyłam.W tym momencie cos dziwnego zaczęło dziac sie z moimi nogami - dziwne szczypanie czy kłucie w piszczelach.Po paru dniach bóle w okolicy lewego biodra i lewego uda - nie boli przy dotykaniu - jedynie ból jakby w środku kości. Pare razy po alkoholu (niewielka ilośc piwa) poczułam silny ból w okolicy lewego obojczyka. Później tak silny ból nie pojawił się, jedynie lekkie "pulsowanie" w okolicy pachwin i pach. z czasem pojawiły sie również czerwone plamki na skórze które potwornie swędziały i potem znikały.
skierowano mnie do reumatologa - lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłwości pod tym kątem.
Onkolog skierował mnie na wyciecie węzła (biopsja chirurgiczna), które z racji braku miejsc odbedzie sie dopiero w połowie marca. Za tydzień ide jeszcze do szpitala, aby w warunkach szpitalnych zrobic jeszcze raz badania.Będę pod opieka hematologa.

Czy w związku z opisanymi objawami mam pytanie:jest szansa że to jakies przewlekłe zapalenie węzłów chłonnych? Czytałam trochę i podobno ziarnica to podstępna choroba i czasem wyniki krwi są dobre i dopiero badanie histopatologiczne wezła daje jakis obraz - czy to prawda? Nie boję sie żadnej, nawet najgorszej diagnozy, jestem pozytywnie nastawiona. Zastanawia mnie tylko coraz bardziej męczacy kaszel, bóle kości i swędzenie skóry.Poza tym jestem strasznie blada,wręcz biała - co zauważają nawet ludzie, którzy mnie wczesniej nie widzieli. Ponadto to ciągłe zmęczenie nie pozwala mi normalnie funkcjonowac. Prosiłabym o jakiekolwiek sugestie, bo czekanie na diagnozę jest najgorsze.

chciałabym również zapytać czy w tym przypadku jest istotne oddawanie stolca z krwią? Krwawienie jest z odbytu - uczucie rozrywania przy wypróżnianiu się, najpierw stolec bardzo zwarty a potem od razu biegunka.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za szybka odpowiedź