Proszę o interpretację wyników

djfafa
napisał/a: djfafa 2017-05-04 07:40
Bo widać, że lekarz POZ nie uważał na studniach na zajęciach z endokrynologi.
Musisz dorobić badania Anty TPO i Anty TG, żeby sprawdzić czy za niedoczynność odpowiada niedobór jodu czy choroba autoimmunologiczna (choroba Hashimoto).
napisał/a: Marlenka29 2017-05-04 08:27
Idę do tego lekarza pod koniec maja wiec mam nadzieje ze da mi skierowanie bo cos mowil ze mam dobre ft4 wiec dopiero do kontroli tarczyca za 3-6 miesiecy nawet nie zainteresował sie moimi objawami ,a poleciłbys jakies sublementy aby moze sprobowac bez leków ja wyregulować>? Myslisz że treningi mogą zaszkodzić tarczycy?
djfafa
napisał/a: djfafa 2017-05-04 09:11
Leczenie zależne jest od diagnozy a Ty jej nie masz. Należy sprawdzić przeciwciała i wtedy na 95% masz pewność co spowodowało niedoczynność.
napisał/a: Marlenka29 2017-05-04 22:14
Zobczymy jak bede u lekarza czy da mi skierowanie na anty TPO i anty TG u nas te badania robia tylko w czwartki i wiekszosci prywatnie bo lekarz nie chce dawac skierowania na te badania , jak cos to zrobie prywatnie ale nieukrywam ze wolalabym dostac skierowanie bo nie pamietam kiedy byłam u lekarza lata temu wiec jak raz na 5 lat dostane skierowanie to moze nic im sie nie stanie państwowo.... Jak narzie poczytałam troszke i staram sie unikac glutenu i pije ustronianke z jodem nie ukrywam że troche się wystraszyłam tego tsh :( A jak myślisz czy treningi typu bieganie ,fitness,rower nie zaszkodzą mi? i czy jest wogole szansa ze nabyłam ta chorobę z przetrenowania? bo juz 4 rok jak staram się systematycznie być aktywna sportowo .
Z góry Dziękuję bardzo za pomoc.
djfafa
napisał/a: djfafa 2017-05-05 07:41
Aktywność sportowa nie wpływa negatywnie na tarczycę.
napisał/a: Marlenka29 2017-05-05 08:28
Powtorzę badania i napewno się odezwę zapewne do specjalisty udam się prywatnie .Mam taka cicha nadzieję że wyniki mi wyjdą lepsze :) .A moge cos wspomoc teraz suplementami aby lepiej się czuć jak lapie mnie zmeczenie i kłucie w sercu?
djfafa
napisał/a: djfafa 2017-05-05 08:44
Powtórzę:

djfafa napisal(a):Leczenie zależne jest od diagnozy a Ty jej nie masz


Trudno Ci doradzić, nie wiedząc co spowodowało niedoczynność, a od tego zależy co można Ci zaproponować.
napisał/a: yymleko 2017-05-05 18:32
Mam 23 lata, ostatnio robiłam TSH i wyszło mi 4,09 przy normie do 4,20. Ostatnio bardzo się stresowałam, odstawiłam też tabletki antykoncepcyjne po długim czasie brania. Sprawdziłam wyniki sprzed 5 lat i też już miałam wysokie, jakoś 3,6 czy coś takiego. Pytałam lekarza rodzinnego, co mam z tym zrobić, ale lekarka powiedziała, że póki jest norma, to mam to zostawić. Dodam, że moja mama i babcia mają niedoczynność tarczycy, ale im się zaczęło po menopauzie.
Jedyne, co mam, to suchą, łuszczącą się skórę na stopach i czasem suche dłonie wewnątrz. Włosy (tfu, tfu) nie wypadają, paznokcie się nie łamią, senna jestem w normie (mam anemię mikrocytarną), miesiączki jak dotąd regularne. Dodam też, że od dziecka mam nerwicę (głównie hipochondryczną i natręctw). Czy muszę się martwić?
djfafa
napisał/a: djfafa 2017-05-06 07:34
Być może zaczynasz wchodzić w niedoczynność tarczycy.
W ciągu tych 5 lat nie zaobserwowałaś pogłębienia się objawów typowo niedoczynnościowych?
napisał/a: yymleko 2017-05-06 17:10
Nie zaobserwowałam. Zawsze byłam nerwowa (mam nerwicę od dziecka w sumie) i chyba od dawna mam anemię mikrocytarną (na pewno zdiagnozowali ją u mnie 5 lat temu, ale objawy anemii miałam już wcześniej, tylko, że nigdy się nie badałam) plus żelazo na granicy normy, więc senność jest u mnie normalna (nie zaobserwowałam wzrostu senności ostatnio). Nie zapeszając, nie utyłam, nie wypadają mi włosy, a co do nerwowości czy stanów depresyjnych, to zawsze mam okresy lepsze i gorsze. Mam na myśli, że czasem jestem bardziej nerwowa i smutna, a czasem jestem bardziej radosna. Okres mam od kiedy pamiętam jak w zegarku, nawet po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, podczas zmiany klimatu, dużej bomby hormonów (brałam kiedyś tabletkę po i też dostałam regularnie).
Miałam epizody nerwicowe jako dziecko (wywołane stresującą sytuacją w domu od wczesnego dzieciństwa), drętwienie rąk, szybkie bicie serca, ataki paniki, głównie na tle hipochondrycznym. Potem jako nastolatka również. Brałam wtedy magnez, bo tak mi zapisał lekarz. Od 2 lat do marca tego roku brałam doustne środki antykoncepcyjne, piłam sporo kawy, herbaty, alkoholu, miałam stresujący tryb życia (dużo nauki, ciągle w biegu, mało snu). Łamały mi się paznokcie i nic mi nie pomagało, zaczęło mi też skakać serce. Zaczęłam brać magnez na nowo, brałam go około 2 miesięcy i objawy przeszły, paznokcie wróciły do normy, serce przestało skakać. Odstawiłam też antykoncepcję hormonalną i od tego czasu zaczęłam być bardziej nerwowa, drażliwa, mam większy trądzik, zaczęły mi się pojawiać siniaki i wysuszać stopy. Przeraziłam się więc i poszłam na badania, ale przedtem cały miesiąc się stresowałam, że jestem na coś chora, nie mogłam spać po nocach. Wyniki krwi w normie (morfologia z rozmazem, próby wątrobowe, glukoza, krzepliwość krwi) tylko ta tarczyca na górnej granicy.
Tak jak już pisałam, moja mama i babcia mają autoimmunologiczny zanik tarczycy (ale nie Hashimoto). Tyle tylko, że z tego, co wiem, ani mama ani babcia poza takimi objawami jak tycie nie miały raczej żadnych innych. Ani senności, ani specjalnego wypadania włosów, zwiększonej nerwowości też nie zaobserwowałam.
djfafa
napisał/a: djfafa 2017-05-07 14:04
Wg mnie wyniki trzeba powtórzyć. Ale trzeba zrobić pełen pakiet tarczycowy. Zrób TSH, fT3, fT4, Anty TPO i Anty TG. Tylko wtedy będziemy wiedzieć jak wygląda praca tarczycy.
napisał/a: wirkadaga 2017-05-09 20:57
Witam, również bardzo prosiłabym o interpretację wyników.
Aktualnie:
TSH TSH 2,26 µIU/ml 0,35 4,94
FT3 FT3 3,18 pg/ml 1,71 3,71 73,50%
FT4 FT4 0,97 ng/dl 0,7 1,48 21,06%

Najwyższy poziom TSH jaki miałam podczas badania to 3,1 (przy normie do 4,2)
Mam 24 lata, jestem kobietą.

Zgodnie z wytycznymi mieszczę się w normie, wiem o tym. Badania wykonuję ze względu na objawy, bo mam wiele typowych dla niedoczynności. Kiedyś przy wynikach właśnie tsh 3,1 chodziłam na nfz do pani endokrynolog, wizyty były tak co pół roku. Leków żadnych nie biorę, ale nigdy nie usłyszałam czy jest dobrze czy źle, usg miałam robione ale jak wyszło nie wiem, kazano mi zapisać się na wizytę za pół roku. Ze względu na zmianę miasta zamieszkania zaprzestałam wizyt, badania zrobiłam kontrolnie. Z poziomu tsh ucieszyłam się, bo jest niższy niż wcześniej, jednak zastanawia mnie ta rozbieżność procentowa między ft3 a ft4. Czy to ma w ogole coś do rzeczy? Bo gdzieś na forum się na to natknęłam i zasiałam w sobie niepokój. Jestem młodą osobą, więc chciałabym mieć dobre wyniki, ze względu na to, że zapewne niedługo (2-3 lata) będę chciała zostać mamą.
Za odpowiedź z góry bardzo dziękuję.