Proszę o poważne rady :) ON nie może...

napisał/a: Nana31 2009-02-11 11:17
Drogie kobiety, nawet nie wiecie ile mnie to kosztuje,ale nie wiem co mam robić. :o Jesteśmy po ślubie od 8 lat, kocham go jak przyjaciela, partnera, drugą połówkę. Jest starszy o 5 lat, myślałam,że to On będzie moim sterem... z czasem ja się rozwinęłam emocjonalnie,seksualnie, On stanął w miejscu. Nasze zbliżenia nigdy nie należały do tych mega udanych,ale oboje uważamy,że nie to jest najważniejsze w życiu. Chcemy mieć dziecko,ale... mój mąż ma problemy z erekcją. Był u lekarzy,dostawał jakieś tabletki, miał badania.Niby wszystko ok. Ale ja czuje sie coraz bardziej sfrustrowana, bo przestałam już go chcieć jako kochanka. Jestem pełną wewnętrznego temperamentu kobietą, mam ukryte pragnienia i coraz częściej płaczę,bo wiem,że go nie zostawię, nie zdradzę, a tym samym nigdy nie będzie mi już dane poczuć się jak prawdziwa kobieta. Wiem,że może już się nie staram go odpowiednio pobudzić,ale jestem już zmęczona. Chyba na zawsze pozostaniemy białym małżeństwem... Czy jest cień nadziei ? :( Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
napisał/a: niu_nia 2009-02-11 20:47
Co prawda nie jestem żoną, nie wiem co czujesz, mogę to sobie tylko wyobrażać. Nie wiem czy moja rada będzie dla Ciebie wartościowa, w sumie to nawet nie rada a moja refleksja.

Być może Twój mąż czuje, że dużo od niego oczekujesz jako MĘŻCZYZNY, być może on sam chce dać Ci w łóżku to czego tak oczekujesz i potrzebujesz. Być może potrzebuje Twojego wsparcia i chwili zapomnienia o tym, że on nie może. Być może nakłada się na niego wiele stresów i to też działa destrukcyjnie.
Wydaje mi się, ze w takich sytuacjach psycholodzy i seksuolodzy radzą odpoczynek od zbliżeń, skupienie się na czymś innym.

Ale to, co napisałam to tylko moja refleksja...
napisał/a: giga6 2009-02-12 14:35
Nie jestem już żoną , ale byłam i walczyłam o malżeństwo przez wiele lat,....W każdym związku jest para. Czy byliście z mężem u seksuologa, psychologa, w przychodni terapii małżeństw?
pozdrawiam