Przed wizytą u neurologa

napisał/a: wax1 2010-10-19 23:23
Witam wszystkich,

Mam 23 lata i zwracam się z uprzejmą prośbą o przyjrzenie się poniższym objawom i ewentualne zasugerowanie, jakie badania warto wykonać przed wizytą u neurologa pod koniec listopada (zostałem tam skierowany przez lekarza rodzinnego), by umożliwić mu postawienie szybkiej diagnozy i zastosowanie leczenia. Nadmienię tylko, że poza okresem przedszkolnym i wczesnoszkolnym nic mi nie dolegało, a przez ostatni rok…

1) Grudzień 2009 zapalenie płuc i od razu po zapaleniu płuc przeziębienie (paradoksalnie w drodze do szpitala na badania) – bez komplikacji. Pod koniec grudnia miałem zaczerwienione oczy, które lekko szczypały\piekły, trochę gorzej przez to widziałem, więc udałem się do lekarza rodzinnego, który stwierdził, że nie jest to zapalenie spojówek, generalnie nie wie co to jest i jak nie przejdzie, to się mam udać do okulisty. Przeszło po kilkunastu dniach.

2) Styczeń 2010 – znowu zwykłe przeziębienie, które w sumie minęło prawie bez problemu - pod koniec przeziębienia obudziłem się z bardzo dziwnym samopoczuciem – niezwykłego zmęczenia, problemów z koncentracją, może lekkiego otępienia (nigdy wcześniej się tak nie czułem). Przeszło samo po 6-7 dniach, jednakże nie tak do końca – towarzyszy mi od czasu do czasu , ale nie z takim natężeniem, szczególnie w upalne dni.

3) Marzec 2010 – problemy z przełykaniem, a mianowicie jakby z „zassaniem” pokarmu z jamy gębowej do gardła, jakby mi mięśnie tam osłabły. Trwało to 4-5 dni, więc się specjalnie nie przejąłem.

4) Kwiecień2010 – problemy z jelitami trwające z różnym natężeniem do dzisiaj – takie jakby zaparcia naprzemiennie z nietypowymi biegunkami. Niezależnie od tego co jem, ile, itd. Lekarz wymienił wszystkie objawy nowotworu, żadnego jednak nie miałem i nie mam, więc zapisał(bez jakichkolwiek badań), że jest to na pewno jelito wrażliwe i mam się z tym nauczyć żyć… to się nauczyłem… Generalnie później ten problem pojawiał się z innymi dolegliwościami.

5) Koniec maja - zaczęły drżeć mi mięśnie, dominują drżenia łydek, okolic kolan i w lewej ręce. Występują do dzisiaj, głównie po większym lub mniejszym wysiłku( obwód łydek zmalał mi od tego czasu o ok. 2cm w każdej, przy niezmienionej wadze). Znowu zaczęły się problemy z przełykaniem, trwające ok. 3 tygodnie i ustąpiły, ale nie do końca (po prostu czas jedzenie posiłku jest trochę dłuższy i problemy nasilają się w miarę jedzenia). To wszystko dla odmiany rozwijało się 1-2 dni. W czerwcu miałem jeszcze silny, nie do wytrzymania ból w okolicy mostka, który minął po 3-4 godzinach i się już nie pojawił.

6) Lipiec – kanałowe leczenie zębów(szybkie i bez problemu) i po kilku dniach kłucie za okiem, które promieniowało do ucha i po 2-3 dniach zacząłem gorzej słyszeć w lewym uchu, zaczęły się problemy z równowagą i dzwonienie w lewym uchu. Wybrałem się do laryngologa, który stwierdził, że jak nie przejdzie, to mam się udać do neurologa… Minęło po ok. 2 tygodniach samo, zostały tylko lekkie problemy z równowagą(jakbym był po kilku kieliszkach) wtedy, gdy przebywam na słońcu, lub jestem zmęczony. Dzwonienie w lewym uchu jeszcze jest, ale tylko po gorącej kąpieli, lub w nocy .

7) Koniec września do dzisiaj- osłabienie lewej ręki i nóg. Szybko się męczą. Dodatkowo pojawienie się dziwnego mrowienia nad łopatką, w okolicy dłoni lewej ręki i stopy prawej nogi. Mrowienie nie jest ciągłe, pojawia się kilka razy w ciągu dnia. Pogorszenie ostrości wzroku – muszę sprawić sobie nowe okulary, ale to nie przeszkadza, bo jestem krótkowidzem. Lekkie wahania nastroju i mimo wszystko nadal muszę popijać większe kęsy chleba( nie jest tak dobrze, jak kiedyś).

Na podsumowanie dodam tylko, że zdecydowanie gorzej znoszę upały (zazwyczaj było odwrotnie) i objawy nasilają się wtedy, gdy uprawiam sport(piłka nożna, bieganie), chociaż teraz, jak jest zimno, to w sumie drętwieje mi „tylko” lewa ręka i mam „miękkie” nogi, szybciej się męczę. Kilka godzin po bieganiu zazwyczaj pojawia się silny ból z tyłu głowy.
Póki co wykonałem tylko badania krwi, oto wyniki:
WBC 10,7
RBC 4,85
HGB 15,3
HCT 42%
MCV 86,6
MCH 31,5
MCHC 36,4
PLT 292
LYMPH% 47,6%
MXD% 10,1%
NEUT% -42,3%
LYMPH# 5,1
MXD# 1,1
NEUT# 4,5
Mocz:
GLU,BIL,KET,PRO,NIT,BLO,LEU – negative
pH 5,5
SG 1,010
URO 0,1 EU/dl

Dziękuję wszystkim za poświęcony czas i ewentualne wskazówki. Nie chodzi mi o postawienie diagnozy przez Internet, tylko o ewentualny trop, a przede wszystkim o podsunięcie pomysłu na to, jakie badania warto wykonać przed wizytą u neurologa, żeby to wszystko przyspieszyć. Może odwiedzić jeszcze jakiegoś specjalistę? Nie jestem osobą nerwową, bardzo trudno jest mnie wyprowadzić z równowagi. Wszystkie objawy pojawiały się w najmniej spodziewanym momencie. Pozdrawiam
napisał/a: Kbu 2010-10-20 06:32
podaj normy do wyników badań...
napisał/a: wax1 2010-10-20 16:48
Niestety na wynikach badań nie mam podanych norm dla tego laboratorium. Lekarz powiedział, że WBC i limfocyty są podwyższone, ale nie podał jaka jest norma. Wypisał skierowanie do neurologa i tyle...
Normy mam podane tylko dla:
Glukozy 90 75-105
Potasu 4,23 3,5-5,5
CRP 2,0