przedwczesny wytrysk

witam na wstepie o mnie. Obecnie mam 26 lat, 7lat w stałym związku. Zycie półciowe w naszym zwiazku jest od 5lat.
Problem polega na tym że nie mogę zaspokoić mojej kobiety gdyż mój stosunek trawa 2minuty a ona tymczasem dopiero sie rozgrzewa. Jesteśmy już tuż przed ślubem, staram sie jakoś temu zaradzić lecz rzadna metoda nie skutkuje

próbowałem tych metod:
-piwko dwa na start
-masturbacja przed stosunkiem
-prezerwatywy ze środkiem znieczulającym
-odbiegać myślami podczas seksu myśleć o czymś przykrym itp
-ćwiczyłem miesien kegla
-próbowałem też gdy czuje że jest blisko robić przerwe niby skutkowało ale podniecenie tak rosło od tych przerw że i tak po chwili było

problem jest na tyle poważny gdyż w naszym związku ja nie mam żadnej gry wstępnej gdyż nawet bym nie zaczoł stosunku i było by już po wszystkim. tzn mojej kobiecie robie grę zawszw ale ona mi nie

W planach ślub a tu takie coś. Rzecz jasna na początku myslałem że to normalne w moim wieku ale my sie kochamy dwa razy w tygodniu od tylu lat a moj problem wciąż jest i nie chce zniknąć
relacje miedzy nami są badzo dobre o wszystkim rozmawiamy, napisałem tutaj gdyż może ktoś miał ten problem i może mi coś doradzić. nie chce brać tabletek zresztą i tak nie ma w najbliższej okolicy seksuologa abym mogł pojechać
Moja kobieta to toleruje jest wyrozumiała rozmawialiśmy o tym ale ja i tak wiem że w głębi brakuje jej tej satysfakcji dojscia podzczas stosunku, zawsze jej ten brak wynagradzam w inny sposób , orgazm zawsze ma tylko nie ma orgazmy w prawdziwym seksie dlatego że ja po kilku ruchach mam koniec. proszę o jakieś rady sugrstie co mozna zrobić aby wszystko było normalnie