przedwiosenna depresja

napisał/a: noemi4 2007-03-22 22:37
Czy jesienią, zimą lub wczesną wiosną miewacie gorszy nastrój? Do tej pory wydawało mi się że problem depresji związanych z porą roku jest mocno przesadzony, ale w tym roku po zimie czuję się okropnie, tzn niewiele rzeczy mnie cieszy, chodzę stale rozdrażniona i wyolbrzymiam wszystkie problemy, newet na siłę wynajduję niektóre:) Macie może jakieś wypróbwane sposoby na radzenie sobie ze złym nastrojem? Bo mam już dość siebie takiej marudzącej i podejrzewam że moje otoczenie także
napisał/a: wiolisia 2007-03-22 22:42
oj skąd ja to znam-mąż też ma mnie już czasem dosyć-poprawiam sobie nastrój sztucznym słońcem-10 min solarium i juz wydziela mi się hormon szczęścia
napisał/a: marionette 2007-03-22 22:43
nie wiem czy to depresja, czy hormony, w każdym razie od miesiąca chodze wkurwiona na cały świat, potrafię nawrzeszczeć na każdego o byle pierdołę no i ciągle płaczę.
niektórych kierowców to bym zatrzymała, wywlokła z samochodu i im wtłukła, a jednemu chciałam z zemsty, że mnie po chamsku burak wyprzedził, wjechać w tyłek z rozpędu.
dziś okrzyczałam sekretarkę ode mnie z firmy bo zadała o jedno pytanie za dużo przy wydrukowaniu faktury...

ale to chyba przez tą zimę, nie pamiętam żebym się jakoś szczególnie dobrze bawiła tej zimy. zapomniałam już co to relaks w słońcu, mam nadzieję, że wiosna mi o tym szybko przypomni.
napisał/a: noemi4 2007-03-22 22:51
Ja mam dokładnie to samo!! Każdy działa mi na nerwy, każdego potrafiłabym obgadać, ubarwiając do tego historię kilkoma własnymi szczegółami Sama siebie nie poznaję!! Na szczęście mój chłopak jakoś to znosi, ale mam nadzieję że słońce naprawdę poprawia nastrój bo jeśli mi taki sposób zachowania zostanie na zawsze to za parę miesięcy stracę wszystkich znajomych, a najbliższe osoby już niedługo nie będą chciały mnie znac Niech mi ktoś powie że to niedługo przejdzie
napisał/a: Mirelka7 2007-03-23 00:22
niestety taki okres kochane. ja polecam zakochac sie na wiosne. :) świetny sposob, poza tym stanąc przed lustrem i powiedziec sobie: NAPRAWDE JESTES BOSKA!
bo kazda z nas ejst! na swoj najlepszy indywidualny sposob :)
bez deprech mi tutaj! bo to tylko nerwy, spada nam odpornosc, akies zasmarkane chodzimy i łykamy ronze świnstwa!
poczytajcie o spadkach odpornosci na www.grypa.pl
napisał/a: jente8 2007-03-23 10:10
Niestety mam to samo I to chyba faktycznie kwestia pogody, bo jak tylko przez kilka dni świeciło słoneczko, odnotowałam znaczną poprawę nastroju. A teraz znowu jest szaro i znów chodzę zła, rozdrażniona i bardzo łatwo doprowadzić mnie do łez. U mnie to działa tak od lat. W zeszłym roku przedłużająca się zima też doprowadzała mnie do załamania. Potrzebuję słońca!!!
napisał/a: Kasia248 2007-03-23 10:29
Oj ja to mam dopiero depreche...zimową przedwiosenną wiosenna pewnie tez bedzie i jeszcze troche w lecie...ale co tam wszystko zostanie wynagrodzone...

Dlatego czekajmy cierpliwie na słonko i przypływ energii
napisał/a: ~gość 2007-03-23 12:01
musze sie przyznac ze naleze do waszego grona.Jestem rozdrazniona,smutna, lapie mnie jakis dolek ,zalamana chwilami nawet nie wiem czemu..wkurza ,mnie tak samo wszystko ale ni mam sily i ochoty sie z nikim klocic wole miec swiety spokoj..odizolowalam sie troche ..wiem ze to wszystko przez ta pier....olona pogode !! na polu smutno szaro to i jak sie ludzie maja czuc..ehh ja juz nie mam sily lato sloneczko gdzie jestes potrzebujemy cie!!!!
napisał/a: noemi4 2007-03-23 12:13
Ja ostatnio na rozdrażnienie stosuję herbatkę z melisy i chyba nawet troszke działa tylko zastanawiam się czy działa naprawdę czy to tylko moja autosugestia cóż, każdy sposób dobry...
napisał/a: ~gość 2007-03-23 12:14
nioo nie wiem tez mam melise w domu moze sobie dzis skosztuje
napisał/a: Parcinka 2007-03-23 13:30
Ja szczerze mówiąc mam średni nastrój Dobija mnie ta pogoda, ciągle leje, zero słońca Ile jeszcze tak będzie blee. Brakuje strasznie naturalnego, słonecznego światła, bez niego faktycznie człowiek się staje rozdrażniony Chociaż właściwie to nie było w tym roku zimy to i tak jakoś ma się dość tej pluchy.
napisał/a: noemi4 2007-03-27 13:21
Dziewczyny, jak ja się cieszę że wreszcie słonko wyszło!! Poprawiły Wam się już humorki?? Mi od razu, nawet dokuczanie mojego M. znoszę z uśmiechem na ustach (bo on mnie z jakiegoś powodu lubi zaczepiać ) Nawt ten wiatr mi nie przeszkadza, niech tak już zostanie jak najdłużej