Przewlekłe zapalenie pęcherza moczowego

napisał/a: mapi99 2009-03-02 11:43
Spróbujcie uprawiać seks bez prezerwatyw. Dużo ludzi ma uczulenia na lateks. Sama przez to przeszłam, zapalenia pojawiały się co parę tygodni, różne badania, kuracje, mnóstwo kasy na leki. Niestety ani jeden lekarz mi o tym nie powiedział. Metoda prób i błędów. Próbowałam wszystkiego aby tylko pieczenie i częste korzystanie z wc przeszło. Od 4 lat problem mnie nie dotyczy. Również jedzenie słodyczy w dużych ilościach przyczynia się do problemów z pęcherzem.
napisał/a: nnsg 2009-03-06 03:29
witam wszystkim,od lat cierpie na przewlekle zapalenia pecherza..w swoim zyciu przezylam kalibracje cewki,odmiedniczkowe zapalenie nerek i dwa zabiegi wypalania leukoplaki z pecherza.To ona spedza mi sen z powiek...niby jestem juz 3miesiace po zabiegu,a zapalenia pecherza mam srednio raz na 2tyg.moj urolog juz sam rozklada rece...nie jest w stanie stwierdzic co wywoluje ciagle infekcje,i czy to oby napewno tylko leukoplakia.wyslal mnie do ginekologa,on mi zrobil badania hormonow,usg i nadal nic niby wszystko wporzadku...wyszla mi aby podwyzszona prolaktyna,ale to najprawdopodobniej od lekow antydepresyjnych...ja juz mam naprawde tego dosyc tego ciaglego bolu,jestem mloda mezatka(21lat)i nie wspomne jak to sie odbija na moim zyciu sexualnym,ktorego nie ma z przyczyn prostych to powoduje jeszcze gorsze infekcje..Prosze o pomoc moze ktos z Was borykal sie z czyms podobnym..bo ja juz nie wiem do kad mam isc , do jakiego lekarza...i czy wogule to ma sens...moze po prostu jestem na to skazana do konca zycia:(
napisał/a: rudikof 2009-03-22 18:39
nnsg napisal(a):witam wszystkim,od lat cierpie na przewlekle zapalenia pecherza..w swoim zyciu przezylam kalibracje cewki,odmiedniczkowe zapalenie nerek i dwa zabiegi wypalania leukoplaki z pecherza.To ona spedza mi sen z powiek...niby jestem juz 3miesiace po zabiegu,a zapalenia pecherza mam srednio raz na 2tyg.moj urolog juz sam rozklada rece...nie jest w stanie stwierdzic co wywoluje ciagle infekcje,i czy to oby napewno tylko leukoplakia.wyslal mnie do ginekologa,on mi zrobil badania hormonow,usg i nadal nic niby wszystko wporzadku...wyszla mi aby podwyzszona prolaktyna,ale to najprawdopodobniej od lekow antydepresyjnych...ja juz mam naprawde tego dosyc tego ciaglego bolu,jestem mloda mezatka(21lat)i nie wspomne jak to sie odbija na moim zyciu sexualnym,ktorego nie ma z przyczyn prostych to powoduje jeszcze gorsze infekcje..Prosze o pomoc moze ktos z Was borykal sie z czyms podobnym..bo ja juz nie wiem do kad mam isc , do jakiego lekarza...i czy wogule to ma sens...moze po prostu jestem na to skazana do konca zycia:(


witam,rozumiem co czujesz, od dwóch lat cierpiałam na przewlekłe zapalenia pęcherza, które kończyły się krwiomoczem, wysoką gorączką no i antybiotykami. Próbowałam wszystkiego, począwszy od naturalnych specyfików po rózne nowe leki, ale caly czas konczylo sie tak samo, po miesiacu wszystko wracało i ten okropny ból. To był koszmar.Chodziłam od lekarza do lekarza, jeden twierdził, że to na pewno przez sprawy ginekologiczne, jeszcze inny, że przez stosunki seksualne, ale i tak nic nie pomagało. W końcu trafiłam do lekarza, który zasugerował, iż moje problemy mogą być wynikiem zalegających w jelitach kamieni kałowych, które są tam pożywką dla bakterii, zdziwiłam się gdyż nigdy nie miałam zaparć. Poszłam na hydrokolonoterapie (czyszczenie jelit), przez miesiąc miałam dietę opartą na jedzeniu jedynie owoców i warzyw i od pół roku nic mi nie jest.Zapomniałam co to oznacza zapalenie pęcherze nareszcie. Mam nadzieje, że Tobie to pomoże w jakiś sposób. Miałas robiony posiew? Wiadomo jakie to bakterie?
napisał/a: Bonzai87 2009-06-05 21:15
cierpie juz na to prawie rok:( kazdy lekarz mowi co innego kazdy co innego bada oraz i gada;/ ale poprosilem lekarza o ,,proxacin'' on jeszcze dodal ,,linexforte'' dobre na trawienie(co wlasnie mysle ze sie wiaze z kalem w jelitach(zreszta czesto mam zaparcia albo po kilka razy oddaje ,,kupe'' po 6-8 razy dziennie)) juz po pierwszych dniach odczuwam ulge do tego jeszcze djeta
tylko soki i zdrowa zywnosc)) no i juz tak bardzo i czesto sie nie chce:) choc do dopiero poczatek to i tak z 50 razy dziennie zmniejszylo sie oddawanie moczu do 20 wiec cos widac:) ale tez sie zastanawiam nad tym zabiegiem czyszczenia jelit
mam nadzieje ze komus pomoge i ze sam wkoncu sie wylecze. I juz zawsze bede pamietac ze o zdrowie trzeba dbac:)
napisał/a: l0siak 2009-06-12 21:50
Ja również mam przewlekłe zapalenie pęcherza, wywołane przez bakterie e coli. Ostatnio przez 2 tygodnie brałam antybiotyk cipronex i monural. Pęcherz mnie nie boli tak jak wcześniej czyli cały czas ból pieczenie, tylko od czasu do czasu w ciagu dnia mam taki dziwny pulsujący ból bardziej w cewce niz samym pęcherzu nie wiem od czego. Pije duzo wody staram sie podmywac jak najczęściej, chodze ciepło ubrana wiec to nie jest moje zaniedbanie, zastanawiam sie czy mam iść do urologa czy to jest normalne może pecherz jest podrazniony po antybiotyku? Nie wiem co mam robic a wizyta u urologa dopiero za 1.5 miesiąca....
napisał/a: monika19821 2009-10-27 22:21
Możesz poszukać informacji o IC - śródmiąższowym zapaleniu pęcherza. Np. tutaj jest wywiad na tematprzewlekłego zapalenia pęcherza i podobnych dolegliwości: www.vulvodynia.pl/2009/ic-infekcje-i-choroby-skory
napisał/a: xuxus 2009-11-02 06:36
A może jak to jest przewlekłe to lepiej zastosować silniejszy , dobry środek jak Vesicare?
napisał/a: GS87 2010-01-12 23:23
cześc, jestem mezczyzna, mam 23 i problem z tzw. "wilkiem"

postaram sie to skrotowo nakreslic:

mialem z tym problemy w przeszlosci - okres pacholecy, sporadycznie i krotko.
Potem pierwsze powazne zapalnie pecheza cztery lata temu - bylem w okresie licealnym - trwalo 2 MIESIACE!!!!
brane ronze antybiotyki - (cipronex, bactrim inne, takze furgain, urosept - dzue ilsoci kwasnych sokow itp)
-przycznna:lezalem w lato na materacu, bylo chlodno (t-shirt, krotkie spodenki)
-parcie na pecherz, bol przy oddawaniu moczu, czeste oddawnaie moczu - czlonek piell wewnatrz
-badanei moczu ogolne - ok
-posiew bodajze nie byl robiony
-po dwoch miechach wegetacji przeszlo (nie bylem wtedy u urologa, lekarz pierwszego kontaktu rozlozyl rece)

odrodzilo sie po kilku miesicach w zimie - trwalo tydzien (bez leczenia - tylko duzo pilem)
potem po roku worcilo na 2 tygodnie i chyba jeszcze byl kolejny powrot na dwa tyg. (jesien)


****************************TERAZ**************************
-LISTOPAD 2009 - lezalem na kanapie w chlodnym, pomieszczeniu - ubranie raczej "wieczorowe" (t-shirt, bokserki)
poczulem parcie na pecherz i wiedzielma ze to penie to. Rano kiedy sioe obudzliem bylem juz chory.
*stosowalem urosal, urosept i duzo pilem - przeszlo po 11nastu dniach.
2 tygodnei przerwy - i wrocilo:

mamy styczen 2010, trwa wiec juz 52 dni (nie liczac tego 2 tyg. epizodu)!!!!
bralem urosal, cipronex, bactrim - dzuo plynow, zurawina, cytrusy, lisc borwoki brusznicy - bez poprawy.Bol jest okropny
-b. moczu ogolne - ok. (teraz robie drugi raz)
-b. moczu posiew - jutro odbieram wynik
badanie USG mam za 3 tygodnie, 29 stycznia kolejna wizyta u urologa - JESTEM PRZERAZONY I NIE DAJE JUZ SOBIE Z TYM RADY, mam prace, szkole - musze sie wyleczyc. Urolog stwierdzil ze powie cos po badaniach, dal mi skierowanie na USG napisal "nawrotowe zakazenie ukladu moczowego".

przepraszam za niechlujna forme i prosze o jaks solucje.
napisał/a: Patrycja27 2010-01-13 12:43
:(
Chyba zacznę myśleć nad wdrożeniem profilaktyki zurawinowej, bo od wczoraj mam mocz podbarwiony krwią, wydęty brzuch, świąd cewki i ciągłe uczucie pełnego pęcherza. Na razie łykam ProUro, faszeruje się witaminą C i sikam ile wlezie. Zadzwonię jeszcze do przychodni, ale podejrzewam, że dopiero w przyszłym tygodniu dam radę się dostać. Co za kicha. Ale domyślam się, od czego to.
napisał/a: GS87 2010-01-13 16:35
odebralem b. posiewu moczu - bakteria ujemna (-)



Boze - skro nie mam bakterii to mzoe nico ograniczyc wlasnie picie? Blagam o konstruktywne sugestie - urologa i bad. usg mam dopieor pod koniec miesiaca (29.01)...
napisał/a: bazyl123 2010-01-18 16:55
Widzę że temat na topie. Też mam ten problem objawy podobne jak większość choć nieco inne. Często oddaję mocz, słabe ciśnienie, częste parcie na pęcherz i do tego ból krocza, nie boli penis nie bolą jądra, ból jest gdzieś w środku (trudno to określić). Jest zawsze lepiej kiedy jestem w ruchu, kiedy stoję, kiedy chodzę natomiast kiedy siedzę ból się nasila.
Problemy zaczęły się około półtora miesiąca temu na początku tylko często sikałem podleczyłem się (tak mi się wydawało) furaginem, częstomocz ustąpił ale zaczął się ten ból w podbrzuszu. W końcu udałem się do lekarza urologa prywatnie ten mnie zbadał (badanie przez odbyt) posłuchał o objawach i stwierdził że choroby u mnie nie widzi, kazał dużo pić i przepisał lek przeciwbólowy (czopki Diclofenac).
Po kilku dniach poszedłem do lekarza pierwszego kontaktu ten dał skierowania na badanie krwi i moczu i przepisał Furagin i Cipronex.
Badania wyszły raczej OK, zapisane leki biorę już ponad 2 tygodnie i niestety poprawy nie widać. Wizyta u urologa dopiero za tydzień (cholerna służba zdrowia) Co mam robić, dlaczego leki nie pomagają może nie nadają się na moją chorobę ?

Wiek-30lat.
napisał/a: bazyl123 2010-01-25 18:11
Jestem po wizycie u urologa, przepisał mi Unidaox i Permixon biorę je od kilku dni jak narazie poprawy nie widać, lekarz powiedział że to jest lekkie zapalenie gruczołu krokowego. Nadal sceptycznie podchodzę do tych leków bo chyba powinna być już jakaś poprawa ? Za dwa tygodnie znów wizyta u urologa.