Przewlekłe zapalenie pochwy.

napisał/a: jutrznia1 2011-07-13 16:04
Jestem chora na BV.Choruje od 3 lat. Objawy zapalne pojawiły się po zastosowaniu leczenia gardła antybiotykiem Duomox przez tydzień. Mam kilka szczepów bakteryjnych. W moim przypadku pomaga leczenie wyłącznie globulkami Gynalgin(terapia celowana antybiotykiem doustnym powoduje u mnie zaostrzenie objawów i wzrost bakterii).Niestety stan wyleczenia utrzymuje się u mnie do 3 miesięcy. Po leczeniu nie mam upławów i wynik posiewu(wykonany po miesiącu od leczenia) jest dobry(brak bakterii chorobotwórczych), ale mam problem z przywróceniem odpowiedniego poziomu bakterii Lactobacillus acidophilus oraz pozbyciem sie szczypania pochwy. Wykluczono u mnie choroby weneryczne oraz obecność: Chlamydii, Mycoplasmy i Ureaplasmy.

Wynik ostatniego posiewu(24 czerwca 2011):
pH pochwy- 4,5
Obecne ziarenkowce gram(+)
Lactobacillus- obecne
Staphylococcus aureus MSSA- liczne
Enterococcus feacalis- średnio liczne
Escherichia coli- pojedyncze

Stwierdzono obecność licznych leukocytów na szyjce macicy.
Stan czystości pochwy II/ III.


Przy czym Staphylococcus pojawił się u mnie po raz pierwszy. Nie czuje zmian w objawach infekcji związanych z pojawieniem się gronkowca złocistego w czerwcu. Zawsze gdy mam nawrót infekcji odczuwam wzmożone szczypanie i ciepło w pochwie, mam wodniste, białe upławy o jednolitej konsystencji niezależnie od cyklu miesiączkowego.

Wynik badania cytologicznego(21 czerwca 2011): II

Chciałabym utrzymać efekt leczenia. Przyznam się, ze nawet jeśli wynik posiewu jest w miarę dobry= trochę Lactobacillus , brak chorobotwórczych bakterii i nie obserwuje upławów to dalej odczuwałam pieczenie w pochwie..........które utrzymuje się bez przerwy od 3 lat....teraz też.......Nie mogę sobie z tym poradzić ani znaleźć przyczyny.......Właściwie TO szczypanie skłania mnie do ponownej wizyty u ginekologa.......Niestety nie mogę znaleźć gabinetu specjalisty, który zna się na BV i jest w stanie mnie wyleczyć. Każdy lekarz jakiego spotkam(byłam już u 6 lekarzy ginekologów o specjalizacjach onkologicznych i położniczych, innych nie znalazłam) daje mi krótkotrwała terapie na podstawie antybiogramu lub globulki, na recepcie pisze"choroby przewlekłe"......na probiotykach raczej się nie zna i karze "jakiś tam brać". Zbywa mnie komentarzem, ze moja przypadłość jest nieuleczalna i muszę z tym żyć albo, zgadza się na terapie zaproponowana przeze mnie, albo mówi, ze na pewno sobie wymyśliłam to szczypanie.......Ja nie mogę oddawać moczu bez szczypania. Odczuwam ból i szczypanie przy dotyku i na początku stosunku płciowego, przy siedzeniu, staniu, nacisku. Zdecydowałam o zawieszeniu współżycia do momentu powrotu do równowagi jaką odczuwałam przed leczeniem....W przyszłości chciałabym zajść w ciąże, ale wiem, że zakażenie bakteryjne jest groźne dla dziecka.

Pytania:

1. Czy stosowanie 2 probiotyków jednocześnie, np. doustnie Lacibios femina i dopochwowo Ecovag zwiększa skuteczność powodzenia terapii probiotykami(oczywiście po leczeniu antybiotykiem/globulkami), gdy trzeba przywrócić obronną florę bakteryjną pochwy? Może lepiej zastosować niemiecką szczepionkę Gynatren razem z probiotykiem Ecovag? Stosowałam różne probiotyki po leczeniu. Zawsze jeden z: Lacibios femina, Provag, Ecovag, Lactovaginal. Nie pomogły. Czy istnieje skuteczniejszy probiotyk?

2. Czy przyczyną natrętnego szczypania w pochwie może być coś innego niż przewlekłe zapalenie bakteryjne pochwy? Grzybicy też nie mam. Szczypanie pojawiło się razem z upławami po owym fatalnym antybiotyku doustnym....

3. Czy na forum jest lekarz, który jest w stanie zaproponować mi skuteczną terapie/ nowe badania aby znaleźć przyczynę szczypania?

4. Do jakiego specjalisty powinnam się zgłosić na leczenie? Ginekolog-położnik zna się na ciąży, Ginekolog-onkolog na nowotworach. Czy istnieją lekarze specjalizujący się w leczeniu i diagnozowaniu niespecyficznego przewlekłego zapalenia pochwy?

pozdrawiam:)
napisał/a: jutrznia1 2011-07-13 20:06
Tu tez nie ma lekarza, który mógłby mi pomóc? BTW Widzę, ze lekarze, eksperci odpisują na bzdurne tematy o palcówkach, na który każdy potrafi odpowiedzieć, nawet ja. Jak pytam o trudna fachową poradę lub objaśnienie mojego stanu zdrowia, który pewnie źle rozumiem, to już nie ma ekspertów? ;P;P;P;P ani w gabinecie ani na forum. Czekam na podpowiedzi co powinnam zrobić, bo naprawdę nie wiem......albo jakieś dodatkowe pytania....odnośnie moich odczuć, leczenia, wyników badań....Mogę dodać, że 2 lata temu miałam wycinanego polipa szyjki macicy, potem wymrażaną nadżerkę, pobrane wycinki ze sromu ,bo miałam białe grudki i podejrzenie liszaja twardzinowego. Miałam też podejrzenie kłykcin na sromie(nie było ich, to był mój nabłonek) i stosowaną kondyline;P Wszystkie przypuszczenia wykluczyły badania owych wycinków i innych kawałków pochwy;P;P;P;P;P oraz polipa......Na kazdym wyniku wychodziło jedynie: Przewlekłe zapalenie sromu lub pochwy i sromu......i nic poza tym;P
Moze jeszcze to: Mam 23 lata.
Mam tez ciągle trądzik na kascie.
Moje upławy nie maja zapachu.
napisał/a: ~Anonymous 2011-07-13 20:58
poczekaj cierpliwie. Nikt nie siedzi na forum 24h - na pewno się doczekasz jakiejś podpowiedzi.
Jeżeli chodzi o przyczyny pieczenia to jest ich mnóstwo. Od braku odpowiedniej wilgotności podczas stosunku po sztuczną bieliznę, nieprawidłową higienę czy nawet uczulenie na lateks (współżyjecie w prezerwatywie?) itd. Miałaś robione wszystkie posiewy? Chlamydia, mycoplasma, ureaplasma? te posiewy można zrobić samemu prywatnie, a na pewno nie zaszkodzą szczególnie jeśli w najbliższym czasie planowałabyś ciążę. Możesz również zrobić posiew moczu skoro podczas oddawania moczu czujesz dyskomfort.
Na forum nie ma lekarza, który zaproponuje Ci leczenie. Możesz uzyskać poradę lub podpowiedzi. A to, że ginekolodzy rozkładają ręce bardzo mnie dziwi. Skoro masz bakterie to powinnaś być leczona. Sześciu ginekologów to spora ilość i żaden Ci nie pomógł? Paranoja.
Poczekaj, na pewno ktoś Ci coś sensownego podpowie :)
napisał/a: jutrznia1 2011-07-13 22:36
Zatem dziękuje za pierwszą odpowiedź:)

Niedawno miałam robiony posiew na obecność Chlamydii, Mycoplasmy, Ureaplasmy- wyszlo, ze nie mam.
Z wilgotnością nigdy nie miałam i nie mam problemów;)
Nosze wyłącznie bawełnianą bieliznę
Wszystkie płyny do higieny intymnej podrażniają mnie jeszcze bardziej. Podmywam się2 razy dziennie dokładnie używając wyłącznie wody. Oczywiście nie stosuje irygacji;P Na sposób mycia nie narzekam.
Mam uczulenie na lateks stosuje od właściwie zawsze prezerwatywy antyalergiczne z poliuretanu. Nigdy nie współżyłam bez. Obecnie nie współżyje od maja.
Dokładnie to nie czuje dyskomfortu w cewce, ale gdy mocz ze tak powiem obmywa przedsionek pochwy to szczypie.......szczególnie tylna ścianka.....Paru lekarzy zauważyło na niej podrażnienie i zaczerwienienie niewiadomego pochodzenia, mimo, że ich nie informowałam o szczypaniu;)tego miejsca.........(jak wszystko niewiadome) sama z siebie mnie ta ścianka nie szczypie.Podrażnienie trzyma się od 1,5 roku.

No właśnie to, że żaden mi nie pomógł i mnie wszyscy zbywają najbardziej mnie boli........Nie dostałam nigdy kompleksowej kuracji.......Miałam robionych już dużo badan jak napisałam i lekarzom kończą się już pomysły. Chociaż niewiele zrobili. Nie wiem jak wprowadzić prawidłowe leczenie.....to lekarze powinni wiedzieć czym się kierować. Na pewno nie jestem podatna na antybiotykoterapię doustną(zawsze mam albo pogorszenie, albo się w to miejsce inny gatunek z dupy lub powietrza rozwija)
Tylko słysze, ze ten poziom bakterii i pH są w górnej granicy normy.....że to jest stan przed zapalny i skoro mam lactobacillusy obecne.....nieważne ile ich jest ale ,że są i nie mam komórek jeżowych to nie podlegam leczeniu.........a mi się wydaje, że problem tkwi w za małym poziomie lactobacillusów względem chorobotwórczych-różnych(BV)...dlatego mi się wszystko z powietrza przykleja już pare tygodni po leczeniu(jednak za wysokie pH).......wchodzi nowy gatunek...szczep....na miejsce poprzedniego ....jaki wytępiono, zamiast tego lactobacillusa i nie wiem dlaczego tak się dzieje.............Dlaczego mój organizm ich nie utrzymuje.....Czy te probiotyki mają szczepy nietolerowane przez mój organizm, a pierwszy atybiotyk felerny wytłukł te które działały?

Moja ostatnia kuracja to globulki albothyl(lekarz na podstawie wyniku posiewu) + lacibios femina ,ktory sama sobie zapisałam.........Kuracje skończyłam tydzień temu...i nie czuje żadnej poprawy.
Na posiewie jeszcze było : NIE wyhodowano: Candida albicans, dwoinek z rodzaju Nieseria(nie wiem czy tak sie pisze) i Gardnerellla vaginalis(to tez kiedyś tam miałam-wytępiono kremem z klindamycyną).....:/
Po prostu nie wiem do kogo mam iść..........Chce iść do kogoś kto się na tym zna......więcej mi nie trzeba:)

Myślę o zakupie Gynatrenu niemieckiego, bo w naszej kochanej Polsce wycofano ta szczepionkę......Czy ktoś może wypowiedzieć się na jej temat? Może lekarz?
napisał/a: millo1 2011-07-15 11:05
jutrznia napisal(a):
1. Czy stosowanie 2 probiotyków jednocześnie, np. doustnie Lacibios femina i dopochwowo Ecovag zwiększa skuteczność powodzenia terapii probiotykami(oczywiście po leczeniu antybiotykiem/globulkami), gdy trzeba przywrócić obronną florę bakteryjną pochwy? Może lepiej zastosować niemiecką szczepionkę Gynatren razem z probiotykiem Ecovag? Stosowałam różne probiotyki po leczeniu. Zawsze jeden z: Lacibios femina, Provag, Ecovag, Lactovaginal. Nie pomogły. Czy istnieje skuteczniejszy probiotyk?

2. Czy przyczyną natrętnego szczypania w pochwie może być coś innego niż przewlekłe zapalenie bakteryjne pochwy? Grzybicy też nie mam. Szczypanie pojawiło się razem z upławami po owym fatalnym antybiotyku doustnym....

3. Czy na forum jest lekarz, który jest w stanie zaproponować mi skuteczną terapie/ nowe badania aby znaleźć przyczynę szczypania?

4. Do jakiego specjalisty powinnam się zgłosić na leczenie? Ginekolog-położnik zna się na ciąży, Ginekolog-onkolog na nowotworach. Czy istnieją lekarze specjalizujący się w leczeniu i diagnozowaniu niespecyficznego przewlekłego zapalenia pochwy?

1. ja od kilku lat stosuję tylko lacibios femina jednak przy nawracajacych grzybicach pochwy a nie bakteriach. jednak uważam, że w przypadku tak długich problemów infekcyjnych lepsze są środki doustne, zresztą tak twierdzi mój lekarz, że w takich ekstremalnych przypadkach lepiej sobie do pochwy już nic nie pakować
2. może być alergia :) nic innego nie przychodzi mi do głowy skoro miałaś wszelkie badania i na rzęsistka i chlamydie, mycoplasmę i ureoplasme...
3. nie wiem :) ale z tego, co tutaj bywam, to są bardzo kompetentni ludzie. ja bym Ci proponowała może autoszczepionkę? tylko najpierw podbudować odporność: nadal probiotyki, dobra dieta, może coś ziołowego lub homeopatycznego.
4. wydaje mi się, że tutaj najpierw albo bardzo dobre laboratorium mikrobiologiczne plus lekarz lub ginekolog tak z polecenia. ja miałam fajną babkę z Warszawy, nie pitoliła się z delikatnymi środkami tylko ciach ciach, sieknęła porządną kurację przeciwgrzybiczną i było po sprawie ;)

co do gynatrenu - różne opinie, ale skoro nic nie pomaga, to może warto ją sprowadzić.
pamiętaj o podmywaniu i podcieraniu się od przodu do tyłu bo w zasadzie bakterie, które masz wyhodowane to kałowe, chociaż gronkowiec niekoniecznie.

a miałaś jakieś leki celowane robione na zamówienie?

Ps. a na zaczerwienienia może stosuj alantan w maści lub kremie lub sudocrem :)
napisał/a: jutrznia1 2011-07-17 22:47
No bo właśnie lekarze, grzybice umieją leczyć:), bo w sumie te leki to słabiej działają na flore bakteryjna pochwy i nie osłabiają organizmu jak antybiotyki............wiec to żadna filozofia....wystarczy zrobić posiew jaki to grzyb, na wszelki wypadek. Zapewne zapisać lek na grzybice. Najlepiej od razu mycosyst a nie srać się z jakimiś słabszymi....... Przez pierwszy tydzien 1-2 tabletki dziennie a potem kontynuować przez ok. 6-7 miesięcy po jednej tabletce po miesiączce..Już za pierwszym razem taką terapie dać, żeby nie dopuścić do nawrotów, bo przecież zarodniki są! i tu podanie leków na tydzień nic nie da(rzadko da jak dobra odporność jest) , dlatego od razu długa terapia i to na 100% pomoże.......

Jeśli chodzi o bakterie i zle leczoną infekcje pochwy to nie ma żartow jak juz sie zaburzy to trudno przywrocić odporność pochwy i organizmu.....i dlatego uważam ze ginekolodzy powinni być szkoleni do leczenia BV i nie podchodzić do niego tak lekko....Z tego co wiem źle leczone długotrwałe BV moze doprowadzic do zapalenia przydatków i niepłodności.....grzybica nie. Dlatego jestem niesamowicie oburzona takim brakiem wiedzy. Ja obecnie wiem o wiele, wiele wiecej na temat BV niż lekarze ginekolodzy(u których byłam).

Leczyłam się prywatnie i państwowo....jeden z lekarzy każdorazowo brał ode mnie 200zł....

Jestem studentka biotech. i mikrobiologia to moje hobby:), ostatnio lekarze po prostu zapisują to co ja im mowie i to o wiele bardziej pomaga;) jednak nie mogę doleczyć się do końca(lekarzem nie jestem) , po jakimś czasie...wraca, bo juz mi spaprali lecząc złymi lekami przez ok. 1,5 roku. Po tym czasie zaczełam interesować się BV i nie pozwalam się dalej krzywdzić ,bo było tyko gorzej...Teraz jest albo tak samo albo troche lepiej. Na szczeście coraz rzadziej mam nawroty, ale zawdzięczam to tylko sobie.....Mam też lepszy wynik cytologii. Jak byłam źle leczona miałam II z wykrzyknnikiem- II!

1. Teraz stosuje kuracje gynalginem(jednak poprosiłam o dluższy okres brania leku) i gynoflorem (potem lacibios tez uważam ,ze jest dobry:))
Gynalgin zaaawsze na mnie działa a wiem ze na gronkowca tez jest skuteczny:) póki co po trzeciej globulce nie czuje objawów infekcji i nawet szczypanie mija...jestem dobrej myśli.

2. Dostałam od siódmego lekarza recepte ne Gynatren............:) wiec bardzo się ciesze(pomijając fakt ,ze pierwsze o tym słyszal ale strasznie sie podjarał tym co mu powiedzialam i zapisal mi bez wahania, mimo, ze o istnieniu leku nie miał oczywiście pojęcia......Gdyby to była handlowa nazawa heroiny zapewne też by mi na słowo uwierzył..........Za to ciąże prowadzić i leczyć grzybka umie...) Ja chyba pójde studiować ginekologie i bede pierwszym ginokologiem biocenologiem;P

Byłam 2 razy leczona przez 10 dni antybiotykiem z antybiogramu. Niestety po pierwszej kuracji nie było żadnej poprawy, posiew wykazał dokładnie to samo;P Po drugiej doszlo do rozmnożenia gronkowca;P w miejscu wytępionej innej bakterii chorobotwórczej;P;P;P;P Zatem sadze ze jestem oporna na lecznie ogólnoustrojowe i na tyle osłabiona ,ze antybiotyki mnie osłabiają jescze bardziej;P;P Przypominam też ,ze pierwotną przyczyną mojej choroby było właśnie zarzycie antybiotyku ogólnoustrojowego;P


Kolejne pytania:

1. Czym zajmuje się lekarz ginekolog o specjalności choroby kobiece ?Chodzi o np. endometriozę czy np. o waginozie tez wie trochę więcej niż onkolodzy i położnicy?

2. Mówiąc o leku celowanym masz na myśli np. globulki dopochwowe robione na zamówienie, receptę lekarską na podstawie wyniku badań i indywidualnych wrazliwosci na leczenie pacjenta?

To już na pewno nie lezy w mojej kompetencji;P;P...........a lekarze, do ktorych chodze nie zapisuja takich lekow(pewnie tez nie wiedza nic na ich temat). Chętnie bym spotkała kogoś kto mi coś takiego dobierze......ale pisze tu głownie dlatego, ze po prostu nie moge znaleźc nikogo kompetentnego na własną ręke i licze na to, ze ktos zna dobrego lekarza, miasto jego działalności jest mi calkowicie obojętne;P Laboratorium w którym robie badania jest dobre.

Jakby co mój mail: zapalenie_pochwicy.o2.pl
;)
Doustnie antyb.(jak wyzej napisałam)brałam ale 10 dniowa kuracja wielkorotnie mi zaszkodzila;P;P;P Szkodzą mi też globulki inne niz gynalgin....ale nie wierze, ze na rynku jest tylko 1 lek, który na mnie działa;P

3. Czy ktoś może też wypowiedzieć sie na temat fagoterapii? Czy istnieje osrodek, który leczyłby pochwe fagami?

4. Czy ktoś miał aplikowane lactobacillusy w gabinecie lekarza? Ja od jedego takie coś dostałam 2 razy i pomogło, ale chyba zza krotko. Czy ktos zna lekarza ,który tak robi?

Sudokrem mnie uczula.....niestety. Jak się ma dobrą odpornośc to sie nawet gównem można tam natrzeć i nic się niestanie;P;P
napisał/a: madziula891 2011-07-19 20:24
Witam ja mam problem od dłuższego czasu ciągle trzymają się mnie infekcje intymne co wezmę globulki to za parę dni znów mam infekcje ogólnie zaczęło się ,że dowiedziałam się o HPV a potem jak się zaczęłam leczyć i poszłam do szpitala na wycinek z pochwy to po wyjściu ze szpitala zaczęły się infekcje. I tak jak minie infekcja to znów się zaczyna. Kurde i jak ja mam urodzić dziecko albo współżyć nie wiem co robić stosuję globulki ale pomagają na chwile. Czy mógłby mi ktoś poradzić co mam zrobić. Nie chcę tak cierpieć do końca życia ostatnio zaczęłam brać takie tabletki na wzmożoną odporność przed bakteriami i grzybami i wzięłam 10 tabletek i teraz mam zrobić przerwę 20 dni i ja już dostrzegam że mój organizm nie potrafi sam się obronić więc ja już naprawdę nie wiem co robić. Proszę o porade.
napisał/a: jutrznia1 2011-07-21 12:23
Nie ma co szukać tej pomocy.....Nawet w internecie nie mozna nikogo znaleźć ponieważ nie ma lekarzy zajmujacych się tym schorzeniem. Lekarze ginekolodzy wola zajmować się czymś co uważają za NAPRAWDE POWAŻNE czyli nowotworami lub czyms co jest radosne pomocą podczas ciaży. Kto by tam chciał babrać się w zakażonej bakteriami szczypiącej cipie............Kogo to obchodzi? Lekarze nie umieją tego leczyć. Pozdrawiam Ciebie serdecznie i naprawde zycze powrotu do zdrowia. Polecam abyś zainteresowała się niemiecką szczepionką GYNATREN. To może być jedyny ratunek dla nas. Skoro zababrano nam złym leczeniem pochwe........teraz odwrotu moze nie byc ,a wszyscy tylko umywaja ręce..........;P Czuje się taka opuszczona i ignorowana, ze to jest dla mnie najbardziej bolesne...:(
napisał/a: ika421 2011-07-27 11:32
Jestem tu nowa ale od 4 miesięcy tępię. Ostatnio objawy znowu się nasiliły . Już były bakterie potem grzyby a teraz w posiewie wyszło jedno i drugie. Powoli tracę wiarę w lekarzy. Wyczytałam że dobry jest macmiror complex 500 i że warto Lactovaginal dopochwowo. Żadnych słodyczy. Próbowałyście takiego zestawu? Nie wiem czego się chwytać. Jedyne dwa miesiące wakacji a tu zero kąpania, nie wspominając o seksie.
napisał/a: madziula891 2011-07-27 11:48
Ja tobie polecam brać te oba preparaty sa super i też mam często infekcje jak przeczytasz sobie mój pierwszy post to mniej więcej będziesz wiedziała. A ja brałam ten complex macmiror complex 500 ui jest naprawdę dobry jak wybierzesz to to kup lactovaginal, może korzystaj także z płynu do higieny intymnej lactacyd też dobry na infekcje jest provag on jest w postaci żelu i tabletek. Więc wiesz wybór masz duży. Życzę zdrowia. Jeśli wybierzesz te rzeczy to szybciej wrócisz do zdrowia i do współżycia. Jak by co to pisz. Ja już troszkę wybrałam tych leków więc wiesz, ale dobre są też które lekarz ci ginekolog wypisze one są robione i też pomagają, ja brałam i takie robione globulki też mi pomagały.
napisał/a: jutrznia1 2011-08-01 14:13
To zalezy....ja macmiror bralam raz, na poczatku infekcji bakteryjnej, 3 lata temu, jak jeszcze nie miałam BV i raczej nasilił u mnie objawy. Nie spowodowal wyleczenia. W moim przypadku zawsze pomaga tylko gynalgin(jednak jego głownym składnikiem jest wlasnie metronidazol;P wiec w twoim przypadku nie radze......)
Radze zrobic posiew!!!, moje globulki zawieraja 2 składniki na ,które bakterie kolonizujące moją pochwe są bardzo wrazliwe;)
Ta choroba jest taka trudna, bo wszystko zależy od pacjenta i bakterii(czy grzybów) jakie go kolonizuja;P
Jesli masz np. bakterie Gardnerella vaginalis to pomoże tobie tylko klindamycyna(najlepiej punktowo w kremie;)) ktorej nie ma w macmirorze......wiec posiew jest niezbedny!

Życze powodzenia w poszukiwaniach skutecznej terapii oraz radze nie brac kuracji raz za razem tylko odczekac co najmniej 2 miesiace, nawet jak nie ma wyraznej poprawy, bo czeste kuracje takze obnizaja odporność.....i moga dzialac odwrotnie i opozniac stan wyleczenia albo wywołać BV.


Ja teraz zdecydowalam sie jak pisalam wczesniej na kuracje 2 tygodniowa gynalginem poniewaz mam wrazenie, ze jedną z przyczyn BV u mnie jest niedoleczenie infekcji, za krotki okres brania leku.
Potem wezme gynoflor który zawiera tez estriol podtrzymujący zycie bakterii z rodzaju lactobacillus. Jesli to pomoże, zbadam sobie na wszelki wypadek poziom hormonów, bo mam tez klopoty z tradzikiem i moze drugą przyczyną BV u mnie są zaburzenia hormonalne. Czy jak wyrównam poziom hormonów lactobacillusy zechca namnożyc sie w mojej pochwie? i wylecze BV?

Co myslicie o tym?

Czy moge miec racje z ta drugą przyczyną ?

Czy mogę prosić o opinie lekarza?

Czy lekarze zaglądaja na to forum? Bo czuje, że błądze w ciemności, po omacku i tylko mam nadzieje, ze mam racje i wybralam prawidlowe leczenie. 11 dzien kuracji czuje sie dobrze:) Jestem ciagle dobrej myśli.

Ponownie spytam o szczepionkę Gynatren:

Jak to jest, ze podobno dziala tylko przez rok , a potem trzeba znów wziąc kolejną dawkę? O ile wiem szczepionki działają w ten sposób, ze indukują reakcje obronną przeciwko patogenom w ten sposób, ze podaje się do organizmu rozbrojonego patogena, nieinfekcyjnego lub jakies jego fragmenty, np. bialka ,ale generalnie chodzi o to, ze organizm wytwarza przeciwciala na tego patogena.
Z tego co wiem Gynatren składa się tylko z bakterii lactobacillus acidophilus, wiec z tego co rozumiem bakterie te są na tyle zjadliwe(pewnie sa modyfikowane laboratoryjnie) że bardzo łatwo i szybko kolonizują pochwę tworząc silną barierę obronną......wiec szczepionka ta działa zupełnie inaczej.
Moje pytanie: Dlaczego bariera ta "znika" po roku? Dlaczego nie jest utrzymywana przez pochwę? Dlaczego zaleca się branie z ta szczepionką probiotyków ginekologicznych?

Mam obecnie wrażenie, ze ona wcale nie poprawia odporności tylko ją obniza i boje się, ze jak np. po 6 latach odstawie ta szczepionke "sztuczną odporność" to moja naturalna odporność bedzie jeszcze słabsza i będe musiała brac tą szczepionkę do końca życia...... Boje sie też, że w inaczej nie uda mi się przywrócić odporności jaką mialam...........i nigdy nie wylecze sie z BV w inny sposób........:(

Prosze o radę

Pozdrawiam
napisał/a: millo1 2011-08-02 22:40
jutrznia napisal(a): zbadam sobie na wszelki wypadek poziom hormonów, bo mam tez klopoty z tradzikiem i moze drugą przyczyną BV u mnie są zaburzenia hormonalne. Czy jak wyrównam poziom hormonów lactobacillusy zechca namnożyc sie w mojej pochwie? i wylecze BV?

Co myslicie o tym?

Czy moge miec racje z ta drugą przyczyną ?

Czy mogę prosić o opinie lekarza?

ja lekarzem nie jestem, ale po pierwsze:
tak, uważam, że problemy hormonalne mają ogromy wpływ: tak samo jak problemy z tarczycą i cukrzycą a także anemią - wszystkie te choroby mają wpływ na rozwój infekcji, na wyższe pH w pochwie i bardziej sprzyjające warunki do rozwoju patogenów
za krótka kuracja również
kuracja która obejmuje tylko leczenie dopochwowe a jest podejrzenie grzybicy układu pokarmowego również - warto przeleczyć się lekami doustnymi

co do szczepionki gynatren.. jest tyle teorii co osób. ja się zdecydowałam na przyjmowanie codzienne lacibios femina i to mi pomaga, inni decydują się na tą szczepionkę i jednym pomaga innym nie.. nie wiem, czy uda Ci się znaleźć rzetelną opinię, bo mam wrażenie że co organizm to organizm i na każdego inaczej działa