Przewlekłe zaparcia. Uzależnienie od przeczyszczaczy

napisał/a: Konstans 2014-06-03 11:42
Właśnie o tym mówię - o uzależnieniu i blokadzie PSYCHICZNEJ. Trudno Ci będzie podjąć jakiekolwiek kroki ku lepszemu, jesli będziesz blokowała się strachem.

Na początek, odstaw nabiał. On naprawdę jest niekorzystny dla osób z problemami gastrycznymi. Swojego czasu zajadałam się wszelkiego jego odmianami i źle skończyłam.

Jedz mięso (parowane, gotowane, zrezygnuj na razie ze smażenia, by nie obciążać żołądka). Tak samo przyrządzaj ryby. Jedz jajka. Do tego ugotowana kasza gryczana, jaglana, ziemniaki. Ale nie ograniczaj sobie dobrych tłuszczów (masło klarowane - jak chcesz powiem Ci jak ja je robię, oliwa z oliwek, olej kokosowy). Ja polewam tymi tłuszczami składniki jedzenia plus zioła (prowansalskie, majeranek, bazylia, oregano, kurkuma - do wyboru) i warzywa oczywiście (w postaci surówek - jeśli dobrze je trawisz). Ale pożądane byłyby na początek lekko ugotowane (to zależy co lubisz - brokuł, kalafior, cukinia, marchew etc.)

Ja zalecałabym Ci taki miesięczny detoks od nabiału, smażenia, białej mąki, cukru (prócz porcji owoców - teraz są truskawki, zawierają stosunkowo mało cukru czy gorzkiej czekolady 70%).

Nie wiem czy stosowałaś coś następującego - ja tak i dobrze z tym zaczynam dzień:
Rano na czczo wypij ciepłą wodę (ok. 2/3 szkl) z 1/2 soku z cytryny (przeczyszcza jak mało co i daje duży zastrzyk energii). Jeśli jest to dla Ciebie za kwaśne, dodaj odrobinę miodu :)

Potem wypij również na czczo szklankę siemienia lnianego mielonego (łyżeczka na szklankę wody). Dobrze wymieszaj aż powstanie "kisiel", gdy ostygnie, wypij z "fusami" :)
To oczyszcza przewód pokarmowy, goi nadżerki, łagodzi stan zapalny śluzówki etc.

Odstaw leki przeczyszczające, bo nigdy nie wyjdziesz z tego błędnego koła.
Dieta to podstawa dobrego funkcjonowania a w Twoim przypadku droga do wyzwolenia się z uzależnienia. Tak przynajmniej ja uważam.
Sama jednak musi podjąć decyzję, czy chcesz walczyć o siebie !
napisał/a: berry91 2014-06-03 12:15
wode z cytryną praktycznie pije rano i w ciągu dnia często, ale nie pomaga zbytnio, siemnie lniane też nie :(.
Wypróbuje zioła, które mi poradzilaś. Czy one przynoszą ulge natychmiast? czy dopiero po jakimś czasie?
napisał/a: Konstans 2014-06-03 12:52
Te zioła, o których pisałam, przynoszą natychmiastowa ulgę. I to mnie w nich zadziwiło. Ja po każdym posiłku miałam odruch wymiotny niemal (choć nigdy nie wymiotowałam), nudności potworne, bo miałam poważne problemy z trawieniem pokarmu. Teraz to się poprawiło. Ba, nieporównywalnie.

Wydaje mi się, że przez te przeczyszczacze Twoje jelita się "rozleniwiły", są słabo "skurczliwe"/elastyczne, dlatego odczucie komfortu zajmie Ci trochę czasu. Ale co masz do stracenia ????

Tak sobie myslę, czy nie masz czasem stanu zapalnego śluzówki żołądka? Odczuwasz pieczenie w żołądku? Jeśli tak, to siemię powinno Ci pomóc. Ja nim wygoiłam zdiagnozowane nadżerki.

Coś jeszcze? :)))
napisał/a: berry91 2014-06-03 12:57
Nie, żadnego pieczenia w żołądku nie odczuwam, nic z tych rzeczy. Pozdrawiam i dziekuje bardzo za wszystkie rady:)
napisał/a: Konstans 2014-06-03 13:01
berry91 napisal(a):Nie, żadnego pieczenia w żołądku nie odczuwam, nic z tych rzeczy. Pozdrawiam i dziekuje bardzo za wszystkie rady:)


Nie wiem, czy Ci moje porady przydadzą się. Bardzo bym chciała, by przyniosły Ci ulgę.
Jak będziesz jeszcze chciała ze mną porozmawiać, daj znać :)
Pozdrawiam i słońca życzę :)
napisał/a: berry91 2014-06-03 13:11
aaa jeszcze jedno:) , te zioła to osobno pijesz? czy wszystkie razem mieszasz?